Zakupy: Nowe zwyczaje Polaków

Zmieniają się zwyczaje zakupowe Polaków - wynika z badań Pentora, cytowanych przez "Dziennik Gazetę Prawną".

Wybieramy coraz częściej małe sklepy, unikamy jednorazowych dużych wydatków i kupowania na zapas w supermarketach, zakupy robimy mniejsze, ale częściej.

Kryzys spowodował, że Polacy rzadziej decydują się na wydawanie jednorazowo dużych kwot pieniężnych, a częściej zakupy rozkładają na różne dni tygodnia. Na takich zakupach "na raty" tracą duże markety. Rzadziej odwiedzamy je w niedzielę, a tylko 2 proc. konsumentów dokonuje zakupów w ostatnich dniach tygodnia.

Stąd częstsze teraz wizyty w mniejszych sklepach osiedlowych bądź ulokowanych blisko miejsc pracy klientów. 79 proc. Polaków deklaruje, że na zakupy chodzi nie dłużej niż 10 minut.

Reklama

W tej sytuacji duże hipermarkety rozpoczęły już rozwijać sieć mniejszych placówek, ale pod swoją marką Carrefour, Tesco czy Intermarche.

- - - - - -

Kupujemy coraz więcej kosmetyków

W ubiegłym roku Polacy kupili kosmetyki za ponad 7,2 mld złotych, o 13 proc. więcej niż w roku poprzednim - wynika z badań firmy MEMRB, o których informuje "Rzeczpospolita".

Wzrost ten został osiągnięty mimo spowolnienia gospodarczego, a zdaniem gazety powstał głównie dzięki wyścigowi producentów, którzy wprowadzili w ubiegłym roku na rynek kilkadziesiąt nowości.

W tym roku ma być podobnie. Polem walki mają być nisze rynkowe: innowacyjne kosmetyki dla dojrzałych kobiet, kosmetyki dla mężczyzn oraz sprzedawane w aptekach dermokosmetyki.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zakupy | zwyczaje zakupowe | zwyczaje | kosmetyki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »