Żarówka na cenzurowanym
Co wspólnego z globalnym ociepleniem ma żarówka, którą wkręcasz do lampy? I dlaczego tym faktem interesuje się Unia Europejska? Chodzi o oszczędzanie energii. No i o pieniądze.
Świetlówka unijna
A wszystko przez najsławniejszy dziś gaz: dwutlenek węgla. W powietrzu jest go niewiele - 0,03 proc., ale w ostatnich 150 latach jego stężenie wzrosło z 265 ppm (ppm - liczba cząsteczek gazu na milion cząsteczek powietrza) w 1850 r. do 367 ppm w 1999 r. Te zmiany zastanawiają klimatologów, którzy wiążą wzrost stężenia tego gazu z działalnością człowieka. Dwutlenek węgla powstaje m.in. w wyniku spalania paliw (węgiel, ropa naftowa) w celu produkcji energii elektrycznej, czy na potrzeby transportu. Dlatego w 1997 r. państwa uczestniczące w konferencji klimatycznej w Kyoto podpisały protokół, w którym zobowiązały się do redukcji emisji gazów wpływających na ocieplenie klimatu. A można to zrobić wprowadzając m.in. energooszczędne oświetlenie.
Żarówka na cenzurowanym
Gdyby zużycie energii na świecie przedstawić w postaci tortu, to blisko jego 1/5 (dokładnie 19 proc.) przeznaczana jest na oświetlenie. - Rocznie na świecie zużywa się bowiem na oświetlenie 2560 TWh energii elektrycznej. Wartość tego "świecenia" wynosi w przybliżeniu 460 miliardów dolarów rocznie - zaznacza Ryszard Zwierchanowski z Krajowej Agencji Poszanowanie Energii, jeden z prelegentów Międzynarodowej Konferencji Oświetleniowej, która odbyła się niedawno w Warszawie. Najwięcej energii na oświetlenie zużywa sektor handlowy (43 proc.), następnie gospodarstwa domowe (31 proc.), przemysł (18 proc.), zaś 8 proc. tej struktury stanowi oświetlenie zewnętrzne - dróg i ulic.
Unia Europejska zakłada, że do 2020 roku zmniejszy zużycie energii o 20 proc., dzięki czemu emisja dwutlenku węgla do atmosfery będzie zredukowana o 780 mln ton rocznie. Jak to zrobić? Okazuje się, że każdy z nas może przyłożyć do tego rękę stosując świetlówki kompaktowe zamiast zwykłych żarówek. Do czego zresztą gorąco zachęcają nas producenci energooszczędnych świetlówek wytaczając argumenty, że wszyscy możemy się w ten sposób przyczynić do ochrony środowiska. Zresztą nie mamy już wyjścia, gdyż przemysł oświetleniowy do 2015 roku chce stopniowo wycofywać z unijnego rynku energochłonne żarówki.
Jak to się stało, że jeden z największych wynalazków ludzkości - żarówka - znalazła się dziś na cenzurowanym? - W zwykłych żarówkach światło wytwarzane jest przez rozgrzany żarnik. Jedynie 5 proc. energii elektrycznej przetwarzane jest przy tym na światło, pozostała część uchodzi w postaci ciepła - wyjaśnia Andrzej Wiśniewski, ekspert z firmy Osram. - Świetlówki kompaktowe na światło przetwarzają 25 proc. energii elektrycznej. Tradycyjną żarówkę można zastąpić świetlówką kompaktową o pięciokrotnie mniejszej mocy, zużywającą o 80 proc. mniej energii elektrycznej - dodaje. A ile można zaoszczędzić? Firma Osram podaje przykład jednej ze swoich świetlówek o mocy 20 W, która może świecić 15 tys. godzin, oszczędzając ok. 1 MWh. "Przekłada się to na redukcję emisji dwutlenku węgla o niemal pół tony" - twierdzi producent.
Inteligencja na ulicach
Z żarówkami jednak nie tak łatwo się rozstać, bo w 80 proc. gospodarstw domowych nadal ich się używa. Philips, lider w produkcji oświetlenia na świecie podaje, że co roku w krajach Unii Europejskiej sprzedawanych jest ok. 2 miliardów żarówek. W ramach programu Komisji Europejskiej "Inteligentna Energia - Europa" państwa członkowskie UE realizują projekty promujące energooszczędność. Krajowa Agencja Poszanowania Energii prowadzi dwa projekty związane z promocją energooszczędnych źródeł światła w gospodarstwach domowych oraz dwa dotyczące oświetlenia ulic i dróg.
- Obecnie w Europie w oświetleniu ulicznym i drogowym stosowane są różnego rodzaju technologie, jakie były dostępne na przestrzeni ostatnich 30-40 lat. W większości dotychczasowych rozwiązań technicznych problem energooszczędności nie był brany pod uwagę. Dopiero rozwój technologiczny produkcji zarówno źródeł światła, opraw oświetleniowych, elektronicznych układów stabilizacyjno-zapłonowych oraz systemów sterujących, zarządzających i monitorujących pozwala zwrócić uwagę na efektywne wykorzystanie energii w oświetleniu zewnętrznym - mówił podczas warszawskiej konferencji Ryszard Zwierchanowski. W ramach projektu E-STREET wprowadzane jest inteligentne sterowanie i zarządzanie siecią oświetleniową. Pozwala ono na regulowanie natężeniem światła w zależności od warunków panujących na drodze czy ulicy, oczywiście tak, by kierowcy i piesi czuli się bezpiecznie.
Jak zdobyć fundusze
Firma Osram radzi, aby modernizując uliczne oświetlenie przede wszystkim wymieniać energochłonne lampy rtęciowe na dużo oszczędniejsze lampy sodowe. Philips z kolei chwali się swoim energooszczędnym systemem, który wprowadziło już 50 miast europejskich. Za przykład podaje niemieckie miasto Vechta, które na oświetlenie ulic zmniejszyło o połowę zużycie energii. Tak więc producenci prześcigają się w propozycjach dla klientów. Jednak jak na modernizację oświetlenia ulicznego zdobyć pieniądze?
- Philips Lighting od wielu lat proponuje kompleksową usługę w zakresie opracowania modernizacji oświetlenia ulicznego w oparciu o metodę finansowania przez trzecią stronę (Third Party Financing - TPF). Oznacza to, że gmina bez wydatkowania środków własnych, a także bez zaciągania zobowiązań kredytowych, może zmodernizować system oświetlenia ulicznego, uzyskując jednocześnie poprawą jakości oświetlenia. Sfinansowanie kosztów inwestycji przejmuje bank współpracujący z naszą firmą. Spłata przedsięwzięcia następuje systematycznie, w miesięcznych ratach, z oszczędności uzyskanych w wyniku obniżenia zużycia energii elektrycznej oraz kosztów bieżącej konserwacji - informuje Magda Tarnowska z PR Philips Lighting Poland.
Aby system ten mógł zadziałać, w budżecie gminy łączne wydatki na oświetlenie uliczne pozostają na tym samym poziomie i są podzielone na bieżące opłaty za energię elektryczną zużywaną po modernizacji oraz ratalną spłatę inwestycji. W opłacie za energię elektryczną uwzględnia się prognozowany wzrost cen energii elektrycznej. - Okres spłaty inwestycji uzależniony jest od wielu czynników. Jednym z podstawowych jest istniejący poziom natężenia oświetlenia. W przypadku, gdy występuje w danej gminie zbyt duże niedoświetlenie, to może się okazać, iż spłata modernizacji nie będzie możliwa wyłącznie z oszczędności - zaznacza Tarnowska.
- Z naszych doświadczeń wynika, iż po zmodernizowaniu systemu oświetlenia ulic można uzyskać oszczędności w zużyciu energii elektrycznej na poziomie 40-50 proc. Dzięki tym oszczędnościom koszt inwestycji spłaca się w okresie 5 lat. Jednak dopiero plan modernizacji, z dokładnie przeprowadzonymi wyliczeniami, pozwoli na określenie możliwości przystąpienia do realizacji przedsięwzięcia finansowanego albo metodą TPF, albo z udziałem funduszy własnych danej gminy - zaznacza.
Z funduszy europejskich "przy okazji"
Działania związane z wzrostem efektywności energetycznej mogą być finansowane także z funduszy europejskich w latach 2007 - 2013. W ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w osi priorytetowej "Infrastruktura energetyczna przyjazna środowisku" finansowane będą inwestycje przekraczające 5 mln euro. O dofinansowanie mniejszych projektów można się starać w ramach regionalnych programów operacyjnych. Szkopuł w tym, że w PO Infrastruktura i Środowisko nie ma bezpośrednich zapisów dotyczących wsparcia projektów związanych z energooszczędnym oświetleniem. Dlatego uczestnicy wspomnianej wcześniej konferencji "Energooszczędne oświetlenie - perspektywy rozwoju w Europie i w Polsce" wystosowali list do ministrów rozwoju regionalnego, gospodarki, ochrony środowiska i budownictwa, w którym m.in. proszą o wprowadzenie zapisów umożliwiających finansowanie projektów z zakresu modernizacji oświetlenia. Dlaczego jest taki problem z wykorzystaniem na ten cel funduszy UE? - Bo w Polsce mamy taki paradoks: za oświetlenie płacą gminy, samorządy, a zwykle nie jest ono ich własnością. W 70 proc. oświetlenie należy do zakładów energetycznych, którym - ze zrozumiałych względów - nie zależy na oszczędzaniu! Po co oszczędzać, skoro gmina płaci za prąd? - wyjaśnia Ryszard Zwierchanowski.
Więc póki co można to robić niejako przy okazji innych projektów, np. zmiana oświetlenia na energooszczędne może być jednym z elementów większego projektu termomodernizacji obiektów publicznych, czy przebudowy drogi, tak jak to się dzieje w przypadku ul. Głogowskiej w Poznaniu. W projekcie modernizacji tej ulicy (dofinansowanej z UE) przewidziano wykonanie "inteligentnego" oświetlenia drogowego - natężenie światła będzie zależeć od warunków, lampy będą też zdalnie monitorowane, tak więc od razu będą wychwytywane wszelkie awarie. Do obsługi systemu oświetlenia zastosowane będzie specjalne oprogramowanie.
Joanna Bosakowska