Zbawca przestworzy ma 10 lat

Airbus A380 obchodzi 10. urodziny. Gdy po raz pierwszy wzbił się w przestworza w 2004 roku, przez swoich twórców został nazwany "zbawcą przestworzy".

To osiągnięcie technologiczne o 80-metrowej rozpiętości skrzydeł jest największym samolotem pasażerskim na świecie. Może zabrać na pokład 853 osoby i lecieć z prędkością ponad 1000 km/h. Nie jest jednak tani. Jeden taki Airbus kosztuje 428 mln dolarów. Czy zatem udało mu się odnieść sukces sprzedażowy?

Teraz w użytku jest 156 największych Airbusów. Największą flotą dysponują Emirates, dla których lata 60 takich samolotów. Łącznie złożono 317 zamówień na A380. Jednak 2014 był trudnym rokiem - żaden duży przewoźnik nie złożył zamówienia. Problemem jest też amerykański rynek - w tamtejszych liniach lotniczych nie lata ani jeden Airbus A380. Producent dał nawet do zrozumienia, że może wstrzymać produkcję w ciągu trzech lat. Ten model był swego rodzaju eksperymentem. Miał przewozić rzesze pasażerów pomiędzy lotniczymi hubami - dopiero stamtąd mieli lecieć w swoje miejsca docelowe. Dużo lepiej sprzedaje się jednak młodszy brat A30 - Airbus A350. Mniejszy i lżejszy może dotrzeć do większej liczby lotnisk, dowożąc pasażerów w miejsca docelowe szybciej. Niewykluczone, że czas "super jumbo" powoli się kończy.

Reklama

Żródło: Bloomberg/x-news

Dowiedz się więcej na temat: Airbus | Airbus A380
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »