Zdjęcie z aresztu da Trumpowi zarobić. Sprzedaje koszulki, kubki i naklejki
Wprawdzie pobyt Donalda Trumpa w areszcie trwał niespełna 20 minut, polityk szybko to wydarzenie wykorzystał. Ostre spojrzenie do kamery pierwszego byłego prezydenta USA, któremu zrobiono mug shot (zdjęcie policyjne), stało się częścią jego kampanii wyborczej. Pragnący go wesprzeć, mogą kupić koszulkę lub kubek z wizerunkiem, jaki utrwaliła policja w hrabstwie Fulton w Georgii.
"Fotografia Trumpa wykonana podczas zatrzymania w areszcie w związku z zarzutami w Georgii jest bezprecedensowym i historycznym dokumentem" - czytamy w "New York Times".
Dla sztabu wyborczego byłego prezydenta zdjęcie stało się narzędziem do mobilizacji elektoratu i pozyskiwania pieniędzy na kampanię. Kilka minut po publikacji wizerunku komitet wyborczy Trumpa rozesłał do milionów adresatów e-maila z nagłówkiem: "Z ostatniej chwili: Zdjęcie już jest!".
"Deep state (głębokie państwo - rządy składające się z potencjalnie tajnych i nieautoryzowanych sieci władzy - red.) próbuje uczynić z prezydenta Trumpa Wroga Publicznego Numer Jeden za to, że ważył się rzucić wyzwanie skorumpowanej klasie rządzącej w Waszyngtonie. Teraz nawet zmusili go do zrobienia oficjalnego zdjęcia do kartoteki policyjnej, by przedstawić go jako przestępcę przed całym światem" - napisano w mailu zachęcającym do wpłat na kampanię byłego prezydenta. Jego sztab oferował płacącym koszulkę z aresztu z Atlanty.
Zachęceniu do wsparcia kampanii służył też Trumpowi jego pierwszy od dwóch lat wpis na Twitterze, znanym obecnie jako X. Trump wkleił link przekierowujący do strony, na której można dokonać darowizny oraz na grafikę z napisem "INGERENCJA WYBORCZA. NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ!".