Ziemia zostanie naga

Jak znaleźć złoty środek i w rozważny sposób zadbać o gospodarkę, by nie zniszczyć klimatu Ziemi? Rozbudowany przemysł - między innymi - emituje do atmosfery sporo dwutlenku węgla wpływającego na powstawanie efektu cieplarnianego. Jak temu zaradzić, debatują przedstawiciele biznesu, polityki oraz ekologii w Kenii.

Na razie - do 2012 roku - większość państw świata przestrzega podpisanego w 1997 roku Protokołu z Kioto, zobowiązującego do ograniczenia emisji do atmosfery gazów cieplarniach. Choć w ubiegłym roku udało się przekonać do podpisania Protokołu Rosję, to do tej pory nie ratyfikowały go Stany Zjednoczone - największy "dostawca" szkodliwych gazów do atmosfery. Głównym powodem jest niechęć do ograniczania amerykańskiego przemysłu i zmniejszania jego produkcji.

Celem Protokołu z Kioto, podpisanego także przez Polskę, jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 5,2 proc. do roku 2012 w stosunku do stanu z 1990 r.

Reklama

A co zrobić, gdy Protokół z Kioto przestanie obowiązywać?

Przedstawiciele Unii Europejskiej będą przekonywali w Nairobi do redukcji gazów cieplarnianych o 30 proc. w roku 2020 i 50-80 proc. do roku 2050. UE chce podtrzymać pozycję światowego lidera w ochronie środowiska.

Ministrowie ds. środowiska wyrażali nadzieję, że podczas konferencji uda się wypracować porozumienie dotyczące zarządzania funduszem, który ma pomóc finansowo krajom rozwijającym się w kwestiach dotyczących zmian klimatycznych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: nagi | ziem | naga | Ziemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »