Złoto straciło zaufanie inwestorów?

Platyna była tym metalem szlachetnym, który drożał najmocniej. Przez kwartał drożała szybciej od złota. Metale szlachetne stały się bardziej ryzykowną inwestycją?

- Patrząc z perspektywy ostatnich 2-3 lat złoto jest nadal relatywnie bardzo drogie, a w minionym roku mieliśmy historyczne szczyty - mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB. - Obecny poziom cen dochodzący do 1 850 USD za uncję na przełomie stycznia i lutego jest nadal bardzo wysoki.

Pojawiały się wprawdzie wcześniej prognozy, że złoto może kosztować 2100 dolarów, a nawet 2300 dolarów. Jednak obecnie mamy do czynienia z obniżeniem popytu, co jest związane ze zmianami wartości dolara i rentowności amerykańskich obligacji.

Reklama

Istotne jest, jak szybko pojawi się kolejny pakiet wsparcia fiskalnego dla gospodarki USA, o którego wartość spierają się Demokraci i Republikanie. To właśnie informacje o tym, że pakiet ten pojawi się z opóźnieniem (dopiero w marcu) wzmocniły dolara i podwyższyły rentowność.

Zmiany cen metali szlachetnych przybliżyły się w swej zmienności do tego co dzieje się z giełdowym notowaniem akcji, co oznacza, że metale te są traktowane jako bardziej ryzykowna inwestycja.

Rosną jednak długoterminowe obawy o inflację w USA, która ma dojść do 2 proc., podobnie jak to było w latach 2008-2009. Obawy te powinny sprzyjać odbiciu cen złota.

- Złoto powróci w tym roku do cen powyżej 2 000 USD za uncję - ocenia ekspert XTB. - Bez wzrostu cen złota nie będzie rynkowe rajdu na cenach innych metali szlachetnych.




marketnews24.pl
Dowiedz się więcej na temat: złoto | platyna | inwestowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »