Zmiana warty w RPP

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych rekomendowała wczoraj trzech kandydatów do Rady Polityki Pieniężnej. Widzi w niej Jana Czekaja, Stanisława Nieckarza oraz Mirosława Pietrewicza. Ich wybór nastąpi jutro. Wkrótce poznamy też nazwiska osób, które do RPP wejdą z rekomendacji Senatu i prezydenta.

Wczoraj odbyło się uroczyste zakończenie kadencji pierwszej Rady Polityki Pieniężnej. Jej członków, za obniżenie inflacji z przeszło 14 do niespełna 2%, chwalił prezydent Aleksander Kwaśniewski. Stwierdził, że konieczne jest zachowanie niezależności Rady Polityki Pieniężnej. - Wyrażam głęboką nadzieję, że wszelkie próby nadania polskiej gospodarce trwałej dynamiki wzrostu będą respektować i umacniać osiągniętą już stabilność cen, czyli fundament trwałego rozwoju - powiedział Leszek Balcerowicz, prezes NBP i szef RPP.

Nie wiadomo jednak, czy nadzieje prezesa NBP się spełnią. PARKIET przeprowadził sondę wśród osób kandydujących do członkostwa w Radzie. Większość z nich uważa, że stopy procentowe są zbyt wysokie i należy je obniżać, nie obawiając się nawet wzrostu inflacji.

Reklama

Stanisław Nieckarz, doradca ekonomiczny premiera
Jeszcze nie czuję się członkiem Rady, będę mógł coś więcej powiedzieć po decyzji Sejmu. Obecnie nie mogę w żaden sposób ustosunkować się do kwestii stóp procentowych. Nie wiem, jakie powinny być pierwsze decyzje nowej Rady. Uważam, że rezerwa rewaluacyjna jest zbyt wysoka, co wynika z nie do końca prawidłowego rozliczania operacji walutowych.

Mirosław Pietrewicz, były minister skarbu
Pierwszą i najważniejszą sprawą, jaką powinna zająć się Rada, jest kwestia stóp procentowych. Oczywiście, nie mam na myśli ich podwyższania, bo to byłoby absurdem. Biorąc pod uwagę obecny, niski poziom inwestycji uważam, że obniżki są konieczne. Należy doprowadzić do właściwego powiązania polityki pieniężnej z budżetową, aby zapewnić realizację nadrzędnego celu, jakim jest stabilny wzrost gospodarczy.

Jan Czekaj, obecny członek RPP
Nie chcę się wypowiadać na ten temat. Poczekajmy do czwartku.

Genowefa Ferenc, wiceprzewodnicząca senackiej Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych
Nie chcę się wypowiadać na temat konkretnych działań, jakie powinny zostać podjęte przez Radę. Na to jest jeszcze za wcześnie i będę bardzo ostrożna w sądach.

Tadeusz Wnuk, członek senackiej Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych
Nie chcę się dziś wypowiadać na ten temat. Jest na to za wcześnie.

Elżbieta Chojna-Duch, była wiceminister finansów
Radykalnych zmian nie przewiduję. Obecnie zauważyłam, że wszyscy koncentrują się na stopach procentowych. Uważam, że nie należy skupiać się tylko na jednym aspekcie i podejmować drastycznych decyzji. Opowiadam się za długofalową strategią, która doprowadzi nas do strefy euro, oraz za lepszą współpracą z Ministerstwem Finansów.

Stanisław Stec, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych
Pierwszą sprawą, jaką się zajmę, jeśli wejdę w skład Rady, będzie rozliczenie aktualnej rezerwy rewaluacyjnej. Zbyt wiele było w ostatnim czasie dyskusji na ten temat i ktoś powinien się solidnie za to zabrać. Kolejną sprawą będzie obniżka stóp procentowych. Nie będzie radykalna, ale uważam, że powinna wynieść przynajmniej jeden punkt procentowy.

Stefan Krajewski, profesor ekonomii
Przede wszystkim należy poprawić atmosferę między rządem a Radą. Musimy bardziej się starać współpracować i rozumieć racje drugiej strony. Co do zmian stóp procentowych, to będę bardzo ostrożny przez pierwsze trzy miesiące.

Marian Noga, przewodniczący senackiej Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury
Najważniejszą obecnie sprawą jest absorpcja funduszy unijnych w sektorze bankowym i uważam, że na tym powinniśmy skupić swoje działania. 100% z oprocentowania rezerwy bankowej powinno zostać przeznaczone na Europejski Fundusz Gwarancyjny. Oczywiście, pod warunkiem że nie zostanie zmienione oprocentowanie (obecnie wynosi 3,5%). Kolejną kwestią są stopy procentowe, które powinny być zależne od poziomu inwestycji. I powinno się je obniżać, jeśli ich poziom w stosunku do PKB będzie za niski. Dlatego biorąc pod uwagę obecną sytuację, widzę przestrzeń do obniżek, ale nie większych niż o jeden punkt procentowy.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski potwierdził wczoraj swoje poparcie dla niezależności banku centralnego. - Stałem i stoję na stanowisku, że tej żelaznej zasady niezależności banku centralnego zmieniać nie wolno - powiedział prezydent w trakcie spotkania podsumowującego sześcioletnią działalność obecnego składu Rady Polityki Pieniężnej. - Celem nowej Rady Polityki Pieniężnej powinno być utrzymanie osiągniętej stabilności cen - powiedział prezes NBP Leszek Balcerowicz, odbierając od prezydenta dyplom za skuteczną walkę z inflacją.

Wybory nowej RPP

W czwartek Sejm wybierze tych, którzy z jego rekomendacji wejdą do RPP. Wkrótce decyzję w tej sprawie podejmie Senat. Największe szanse mają osoby popierane przez SLD - czyli profesor Stanisław Owsiak, senator SLD Marian Noga oraz wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych Stanisław Stec. Najwięcej czasu na decyzję w sprawie osób, które rekomenduje do RPP, ma prezydent. Według nieoficjalnych informacji, jego kandydatami mają być profesorowie Edmund Pietrzak oraz Andrzej Wojtyna, którzy jednak starają się o wejście do Rady z rekomendacji Senatu, oraz prof. Witold Orłowski. Wszyscy są doradcami ekonomicznymi prezydenta.

Marek Siudaj, Magdalena Janczewska

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »