Zrujnowane budy i błyszczące puste hale, czyli dworce problemem kolei
Z ogólnej liczby 2,5 tys. dworców kolejowych w Polsce, swoje funkcje pełni tylko 600. Co prawda pociągi zatrzymują się na 900 dworcach, ale 300 z nich to puste budynki, bez kas biletowych i poczekalni - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Gazeta dotarła do założeń strategii dworcowej PKP, która ma rozwiązać ten problem. M.in. na największych stacjach mają jeszcze w tym roku rozpocząć działalność menedżerowie, którzy będą odpowiadali m.in. za utrzymanie czystości, usuwanie awarii itp. Nabór już się rozpoczął.
Na utrzymanie dworców brakuje ok. 100 mln zł rocznie. Po pieniądze kolej chce sięgnąć do kieszeni przewoźników, którzy zatrzymują na stacjach pociągi i wprowadzić dla nich opłaty dworcowe. Ponadto źródłem dochodów mają być powierzchnie handlowe, na które wyspecjalizowani pośrednicy sprowadzą atrakcyjnych najemców.
Kolej chce także przekazać ok. 800 dworców samorządom, ale nie wszystkie są tym zainteresowane.