Związek Przedsiębiorców i Pracodawców o ustawie odległościowej: Prawie cały obszar Polski wyłączony!
- Z ogromnym niepokojem zauważamy, że prace legislacyjne w zakresie nowelizacji tzw. ustawy antywiatrakowej uległy istotnemu spowolnieniu - zwraca uwagę Włodzimierz Ehrenhalt, główny ekspert ds. energetyki Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. - Zaprojektowane zmiany przepisów miały głównie na celu liberalizację zasady "10H", zgodnie z którą zabronione jest lokowanie elektrowni wiatrowych przy zabudowaniach w odległości mniejszej niż 10-krotność wysokości turbiny. Obecnie przeprowadzenie inwestycji jest niemożliwe na 99,7proc. obszaru naszego kraju - tłumaczy.
Opinia ZPP: "Zasada w obecnym brzmieniu jest powszechnie uznawana za szkodliwą dla potencjału inwestycji w odnawialne źródła energii, a jednocześnie pozostaje ona jedną z najbardziej restrykcyjnych zasad lokalizowania elektrowni wiatrowych w całej Unii. W rzeczywistości zasada ta sprawia, że przeprowadzenie inwestycji jest niemożliwe na 99,7 proc. obszaru naszego kraju."
"Przygotowany projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw został poddany szerokim konsultacjom społecznym, w których uczestniczyły wszystkie środowiska i organizacje interesariuszy zaangażowanych w rozwój zielonej energii. W ten sposób wypracowany został konsensus, który miał przynieść znaczący impuls inwestycyjny dla polskiego rynku OZE. Tym samym niezrozumiałe dla nas pozostaje, dlaczego uchwalenie nowelizacji napotyka na kolejne przeszkody i przebiega tak wolno" - komentuje ekspert ZPP.
"Na zmianę przepisów ustawy 10H czekają także państwowe spółki energetyczne, które posiadają zarówno odpowiednie środki, jak i możliwości inwestycyjne w odnawialne źródła energii. Planowane wydzielenie i przeniesienie konwencjonalnych źródeł energii do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) spowoduje całkowite przestawienie organizacyjne i biznesowe tych podmiotów w stronę zielonej energii" - dodaje.
W opinii eksperta ZPP czytamy: "Dodatkową niepewność regulacyjną generują także ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Rozwoju i Technologii, które wskazują, że dalsze procedowanie projektu nowelizacji nie stanowi priorytetu dla strony rządowej, co jeszcze bardziej może odwlec w czasie wdrożenie nowych przepisów. Tego rodzaju podejście może wskazywać na niedostrzeganie skali problemów, jakie występują w związku z obowiązywaniem restrykcyjnej zasady 10H."
"Naszym zdaniem, nowelizacja ustawy odległościowej to jedno z najpilniejszych działań w zakresie rozwoju energetyki, jakie powinny podjąć polskie władze. Wspomniana modyfikacja przepisów umożliwi przeprowadzenie szybkich i sprawnych inwestycji w OZE, które obecnie stanowią najtańsze źródło produkcji energii elektrycznej" - przekonuje Włodzimierz Ehrenhalt.
Zdaniem eksperta, należy także zwrócić uwagę na rosnący deficyt energetyczny, który staje się istotnym zagrożeniem dla rodzimego przemysłu.
"Dlatego też podkreślamy, że lądowa energetyka wiatrowa wraz z wielkoskalowymi źródłami solarnymi mogą znacząco ograniczyć rosnący deficyt i przy tym pozytywnie wpłynąć na ceny energii na krajowym rynku. Rozwój OZE pozostaje według nas istotny również dla realizacji Polskiej Strategii Wodorowej, gdyż źródła te, będą miały kluczowe znaczenie dla rozwoju nowoczesnych technologii w zakresie energetyki" - czytamy w opinii.
Zarówno firmy z udziałem Skarbu Państwa, jak i prywatni inwestorzy posiadają rozpoczęte projekty inwestycyjne w lądowe farmy wiatrowe, które zostały zatrzymane w 2016 roku poprzez niekorzystne przepisy ustawy odległościowej.
Liberalizacja zasady 10H pozwoliłaby na dokończenie tych przedsięwzięć, a tym samym umożliwienie szybkiej realizacji około 5 GW nowoczesnych, wydajnych i tanich źródeł energii, co w naszych warunkach klimatycznych mogłoby zapewniać dostawę po 2025 roku nawet 15 TWH (terawatogodzin) zielonej energii rocznie - wylicza Włodzimierz Ehrenhalt.
Wówczas nasza gospodarka mogłaby spokojnie oczekiwać na dostawy zielonej energii z morskich farm wiatrowych i nie zachodziłaby przy tym konieczność dokonywania interwencyjnych i nieopłacalnych zakupów zielonej energii dla przemysłu eksportującego na rynki europejskie.
"Mając powyższe na uwadze, apelujemy do Ministerstwa Rozwoju i Technologii o jak najszybsze wznowienie prac nad dalszym procedowaniem nowelizacji, która umożliwi szybkie inwestycje w odnawialne źródła energii" - konkluduje Włodzimierz Ehrenhalt, główny ekspert ZPP ds. Energetyki.