Zwolnienia w Disneyu. Ofiarą prezes Marvela, który sprzedał firmę koncernowi

Issac "Ike" Perlmutter, dotychczasowy prezes Marvel Entertainment, który odpowiadał za sprzedaż firmy Disneyowi w 2009 r., został zwolniony - informuje Fox Business. To efekt restrukturyzacji, jakiej poddawany jest koncern. Los Perlumttera ma podzielić jeszcze blisko 7 tys. pracowników.

Issac "Ike" Perlmutter, były już dyrektor generalny Marvel Entertainment, został zwolniony z pełnienia obowiązków prezesa - poinformował Fox Business. Disney, właściciel marki, która zdobyła rozgłos dzięki wydawaniu komiksów o superbohaterach, przeprowadza właśnie proces restrukturyzacji we wszystkich zarządzanych przez siebie spółkach.  

Jak wynika z informacji serwisu, Marvel Entertainment, odpowiedzialna za wydawanie czasopism, zostanie wchłonięta przez Marvel Studios, która już od kilkunastu lat zajmuje się produkcją wysokobudżetowych filmów o postaciach z uniwersum o tej samej nazwie.  

Reklama

Prezes pierwszą ofiarą zwolnień grupowych

Los byłego prezesa ma również podzielić blisko 7 tys. pracowników, tj. ok. 3 proc. kadr koncernu, który zatrudnia obecnie ok. 220 tys. osób. Zwolnienia grupowe mają potrwać od początku kwietnia aż do wakacji, a obejmą nie tylko spółki zajmujące się produkcją filmów czy seriali, ale także pracowników zatrudnionych w parkach rozrywki firmy, jak np. Disney World w Paryżu czy Orlando (USA). 

Redukcja etatów w Disneyu wynika z planów cięć kosztów w firmie. Te natomiast są następstwem zapowiadanej reorganizacji pracy w koncernie medialnym, o której na początku lutego poinformował jego prezes Bob Iger, który wrócił na swoje stanowisko w 2022 r. Wcześnie kierował on firmą w latach 2005-2020.

Bajkowy świat się opłaca

Walt Disney Company kupił Marvel Entertainment w 2009 r. za 4 mld dol. Jedną z twarzy tamtejszej transakcji był Issac "Ike" Perlmutter, który pełnił rolę dyrektora generalnego Marvela od końca lat dziewięćdziesiątych. 

Największą wartością tej transakcji wydają się być prawa do postaci superbohaterów, takich jak Kapitan Ameryka, Spider-Man czy Iron Man. To właśnie na podstawie historii opisanych w komiksach, od 2008 roku Disney realizuje serię filmów, a od niedawna także seriali.

Te przynoszą natomiast duże zyski - w pierwszej dziesiątce filmów z największym box officem na świecie pięć pozycji zajmują właśnie produkcje Marvela. W historii kina większe wpływy z tytułu sprzedanych biletów od filmu Avengers: Koniec Gry (łącznie 2,797 mld dol.) ma tylko pierwsza część Avatara, która zarobiła 2,922 mld dol.  

Oprac. Alan Bartman

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marvel | Disney | zwolnienia grupowe | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »