300 tysięcy złotych to wciąż za mało, aby kupić metr mieszkania w Hongkongu
Ograniczenia w dostępie do kredytów dla wszystkich, a szczególnie dla nabywców, którzy mają już przynajmniej jedno mieszkanie to działania, na które rynek nieruchomości w Hongkongu pozostaje głuchy. Nie pomógł też 15-proc. podatek od nabycia domu lub mieszkania przez cudzoziemców, podwojenie stawek podatku od zakupu nieruchomości oraz konieczność zapłacenia 20 proc. przychodu od sprzedaży nieruchomości posiadanej mniej niż 3 lata.
Najnowsze dane urzędu zajmującego się kontrolą rynku nieruchomości w Hong Kongu potwierdzają co prawda, że największe nieruchomości wyraźnie staniały, ale te mniejsze wciąż drożeją. I tak lokale o powierzchni ponad 160 m kw. były w styczniu br. o 32 proc. tańsze niż w analogicznym okresie przed rokiem, ale już te o powierzchni do 40 m kw. zdrożały o 15,5 proc. (r/r).
Ceny nieruchomości na świecie: Hongkong
Sytuacja taka jest tym bardziej niebezpieczna, że to właśnie w segmencie najmniejszych mieszkań swojego pierwszego "M" szukają osoby usamodzielniające się. Niestety mieszkania w Hongkongu są często za drogie dla tej grupy nabywców. Dlaczego? Dane firmy Savills sugerują, że średnia cena kilkudziesięciometrowego "apartamentu" wynosi tam około 300 - 400 tys. zł za metr kwadratowy.
W efekcie najmniejsze mieszkania często stają się łupem inwestorów, którzy dysponują odpowiednim kapitałem i od lat na tym rynku mogą liczyć na spore zyski. Mechanizm ten był jednym z ważnych powodów ostatniego buntu młodych mieszkańców, o których donosiły media.
Władze tego obszaru autonomicznego wydają się w końcu rozumieć, że poprawa warunków mieszkaniowych (Hongkong jest znany z mieszkań o powierzchni kilku czy kilkunastu metrów, w których często mieszka więcej niż jedna osoba) może zostać osiągnięta nie poprzez utrudnianie zakupów, a więc ograniczanie popytu, ale poprzez prowadzeniu nowych inwestycji i dostarczenie na rynek większej podaży. W latach 2015-16 zaplanowano stworzenie kilkunastu tysięcy nowych mieszkań. Niestety może się to okazać za mało dla 7,2 mln mieszkańców Hongkongu.
