Absurdalne ceny garaży w polskich miastach. Ile trzeba zapłacić?
Rosnący popyt na garaże i miejsca parkingowe naturalnie nie sprzyja ich cenom. Obecnie na zakup garażu mogą pozwolić sobie nieliczni. W niektórych miastach za tę samą kwotę co garaż możemy kupić nawet niewielką kawalerkę. Ile obecnie kosztują garaże w Polsce? Czy ceny spadną?
Ceny garaży w Polsce sięgają rekordowych kwot. Jak podaje portal bankier.pl, w Warszawie za 16-metrowy garaż w pobliżu placu Wilsona właściciel liczy sobie 290 tys. zł, co w przeliczeniu na metr kwadratowy daje ponad 18 tys. zł. 23-metrowy garaż w Krakowie z kolei został wystawiony na sprzedaż za aż 245 tys. zł.
To jedne z najwyższych cen, jakich oczekują właściciele garaży na sprzedaż. Sprawdziliśmy oferty garaży na sprzedaż na portalu Otodom i tak za garaż na warszawskiej ochocie zapłacimy ok. 160 tys. zł, co daje ok. 8 tys. zł za m kw. Dotarliśmy też do ofert sprzedaży garaży za 11 600 zł za metr, a nawet do oferty garażu wolnostojącego za 17 500 zł za m kw.
W Krakowie z kolei miejsce w garażu podziemnym to koszt około 40-70 tys. zł. Za garaż wolnostojący zapłacimy średnio od 5000 do 7000 zł za m kw. We Wrocławiu miejsce postojowe możemy znaleźć nawet od 26 000 zł. Za garaż wolnostojący z kolei musimy liczyć się z koniecznością zapłaty od 6000 zł za metr kwadratowy.
W Gdańsku znaleźliśmy ofertę garażu murowanego za 5800 zł za m kw., w Katowicach z kolei od 3000 do 7000 zł za m kw. Podsumowując, za garaż wolnostojący murowany nie zapłacimy obecnie mniej niż 100 000 zł. Taniej znajdziemy miejsca parkingowe w garażu podziemnym, ale tutaj też trzeba liczyć się z kwotą od 30 000 do nawet 80 000 zł za jedno miejsce parkingowe.
Jednym z najważniejszych powodów tak wysokich cen garaży jest bez wątpienia rosnący popyt na miejsca parkingowe. W Polsce cały czas przybywa samochodów, niestety nie przybywa miejsc parkingowych.
Sytuację miała niejako poprawić tzw. ustawa deweloperska jeszcze w zeszłym roku. Jak podaje portal bankier.pl nowe przepisy wprowadziły wymóg budowy co najmniej jednego miejsca parkingowego na jedno nowo wybudowane mieszkanie, w tzw. strefie śródmiejskiej i 1,5 miejsca parkingowego na mieszkanie poza nią. Na współczynniki, które miałyby podnieść ceny mieszkań skokowo przynajmniej o kilkanaście procent, zaczęli skarżyć się jednak deweloperzy. Jak wynika z informacji serwisu prawo.pl, Ministerstwo Rozwoju i Technologii analizuje możliwość usunięcia wspomnianych współczynników parkingowych z ustawy lex deweloper.
Kolejnym powodem jest fakt, że nie buduje się już nowych garaży. Jak tłumaczy ekspert Morizona Marcin Drogomirecki w Business Insider Polska, w Warszawie metr kwadratowy dowolnej działki jest bardzo drogi i wykorzystywanie go na pojedynczy garaż nikomu się nie kalkuluje. "Jak inwestor kupuje działkę, woli przeznaczyć więcej przestrzeni na nowe mieszkania" - dodaje.
Z okazji postanowili również skorzystać właściciele garaży. Widząc, że na rynku jest popyt i że cały czas brakuje miejsc parkingowych, mogą oni wystawiać garaże na sprzedaż za naprawdę wysokie ceny. Jeżeli ktoś jest mocno zdeterminowany do zakupu garażu, to tak czy inaczej, zapłaci podaną cenę, nawet jeżeli znacząco przewyższa ona rzeczywistą wartość miejsca parkingowego.
Podwyżka nie ominęła również rynku wynajmu garaży w Polsce. Za wynajęcie garażu w Polsce obecnie trzeba liczyć około 300-400 zł, w zależności od miasta oraz od rodzaju miejsca. Mniej zapłacimy za miejsce parkingowe na zewnątrz, więcej oczywiście za zadaszony parking.
W Warszawie za wynajem miejsca parkingowego zadaszonego trzeba zapłacić od 200 do nawet 800 zł. Średnia cena to mniej więcej 350-500 zł. W Krakowie za garaż zapłacimy od 200 do 700 zł, we Wrocławiu od 150 do 700 zł, w Łodzi od 200 zł do mniej więcej 500 zł, w Gdańsku od 200 do 500 zł, zaś w Poznaniu średnio około 300-400 zł za miesiąc.
WG