Apartamenty w górach. Ceny za metr wyższe niż w metropoliach

W dziesięciu najpopularniejszych górskich kurortach średnie stawki za metr kwadratowy na rynku deweloperskim i wtórnym nie spadają poniżej 12 tys. zł - wynika z danych Otodom, internetowego portalu nieruchomości. Metr kwadratowy w Kościelisku kosztuje więcej niż w Warszawie, a za 26-metrowy apartament w Bukowinie można kupić 3-pokojowe mieszkanie w Łodzi czy Poznaniu. Większość apartamentów kupowana jest z myślą o wynajmie.

Spośród górskich lokalizacji, do jednych z najwyższych należą ceny apartamentów w Zakopanem. “W listopadzie 2024 r. metr kwadratowy powierzchni kosztował tam średnio 22 200 zł” - informuje Otodom. Eksperci portalu przekonali się, że ze wszystkich zimowych kurortów właśnie w stolicy Tatr ceny są najbardziej ustabilizowane. Od 2023 r. wzrosły o jeden procent. 

Najdroższe Zakopane i okolice

Podobnie jak w Zakopanem, lekką korektę stawek zarejestrowano w Karpaczu. W ciągu roku spadły one o 1 proc. i teraz metr nieruchomości kosztuje średnio 12 tys. zł. O 2 proc. mniej trzeba płacić za apartament w Szklarskiej Porębie, gdzie średnia cena metra sięga 14 tys. zł. Największy spadek, o 14 proc., Otodom zarejestrował w Szczawnicy. Teraz za metr kwadratowy trzeba teraz płacić prawie 12 tys. zł. 

Reklama

Rekordy bije Kościelisko – sąsiadująca z Zakopanem podhalańska wieś, w której mieszka prawie 5 tysięcy osób. W listopadzie 2024 roku za metr kwadratowy mieszkania trzeba tam było zapłacić średnio 23 300 zł. “To kwota o prawie 29 proc. wyższa niż w samej Warszawie” - wskazują eksperci Otodom. Lokalizacją z wysokimi średnimi stawkami za metr kwadratowy jest Bukowina Tatrzańska, gdzie metr nieruchomości kosztuje ponad 21 tys. zł. W cenie 26-metrowego apartamentu zimowego, można kupić trzypokojowe mieszkanie w Łodzi lub Poznaniu.

Wiedzieć, kiedy kupić

Marzący o własnym, górskim apartamencie powinni wiedzieć, kiedy najlepiej go kupić. - Średnie ceny za metr kwadratowy mieszkań zmieniają się w zależności od pory roku, występuje tu sezonowość. Okresy obniżek przypadają zazwyczaj na przełom grudnia i stycznia - wyjaśnia ekspertka rynku nieruchomości Otodom Milena Chełchowska. 

W 2024 r. największym popytem mieszkaniami w lokalizacjach górskich cieszyły się wiosną i latem. Od końca trzeciego kwartału 2024 obserwowany był spadek sprzedaży. Największy, o 21 proc., we wrześniu. Zdaniem ekspertów, może to sugerować zmniejszenie popytu w ujęciu rocznym lub przesunięcie poszukiwań na inny okres roku. - Osoby planujące zimowy wypoczynek w górach mogą chcieć inwestować wcześniej, aby z wyprzedzeniem przygotować się na nadchodzący sezon narciarski i turystyczny – argumentuje Milena Chełchowska. 

Przeznaczone głównie na inwestycje

Otodom zwraca uwagę, że w porównaniu z listopadem 2023 roku, w ośmiu na dziesięć analizowanych kurortach zimowych widoczny jest wzrost liczby ofert mieszkań na sprzedaż. Największą, wynoszącą  217 proc. zmianę zaobserwowano w Szczyrku. W Krynicy Zdrój oferta sprzedaży zwiększyła się o 147 proc. Wystawiane ogłoszenia w przeważającej większości dotyczą apartamentów inwestycyjnych czy tzw. mieszkań wakacyjnych. Stanowią one blisko 94 proc. dostępnej w serwisie bazy mieszkań na sprzedaż.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kurorty | góry | apartament | kupno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »