Będzie więcej gruntów pod nowe mieszkania? Na "uwolnienie" działek z Mieszkania Plus nie ma co liczyć

Na uwolnienie gruntów zarezerwowanych pod zamykany program Mieszkanie Plus nie ma co liczyć, bo takich "zablokowanych" działek nie ma. Zaapelował o to w tym tygodniu Polski Związek Firm Deweloperskich. Od rządowego programu odcina się Krajowy Zasób Nieruchomości, który pierwotnie miał być jego filarem.

Po ogłoszeniu przez ministra rozwoju Waldemara Budę zakończenia "Mieszkania Plus" i deklaracji "posprzątania" po nieudanych projekcie, deweloperzy wyszli z apelem, żeby w tym układzie uwolnić grunty zablokowane pod ten program, bo pomogłoby to w walce z jedną z głównych bolączek rynku jaką jest brak wystarczającej liczby działek nadających się pod budową nowych mieszkań.

W poniedziałek z takim apelem wyszedł prezes PZDF Grzegorz Kiełpsz, przy okazji prezentacji raportu  "7 grzechów głównych wstrzymujących rozwój budownictwa mieszkaniowego"

Reklama

- Po deklaracji ministra Budy o zakończeniu programu Mieszkanie Plus moim zdaniem potrzebna jest natychmiastowa rozmowa na ten temat ze środowiskiem i jasna deklaracja rządu, czy te grunty zostaną uwolnione czy nie, a jeśli tak, to w jaki sposób one będą sprzedawane czy zagospodarowywane - mówił szef PZFD.

Nie będzie wysypu działek z Mieszkania Plus

Na pojawienie się takich działek na rynku chyba jednak nie ma szans.

"Nie ma czegoś takiego jak zasób gruntów przeznaczonych pod część rynkową programu Mieszkanie Plus. Inwestycje te mogły być realizowane na gruntach przekazywanych przez gminy, spółki skarbu państwa albo z zasobu KZN (Krajowy Zasób Nieruchomości-red.). Każdorazowo przekazanie dotyczyło jednak konkretnej inwestycji. Z tych samych zasobów i na podobnych zasadach korzystają obecnie głównie inwestycje realizowane w ramach programów wspierających budownictwo społeczne i komunalne. Zapowiedzi dotyczące Mieszkania nie dotyczą tych programów. Od 2020 r. grunty znajdujące się w np. w zasobie KZN przeznaczane są już właściwie tylko na tworzenie SIM (KZN nadzoruje obecnie MFiPR), a nie na część rynkową" - odpowiedziało na nasze pytania Ministerstwo Rozwoju.

Z pytaniami o grunty po Mieszkaniu Plus Interia zwróciła się również do Krajowego Zasobu Nieruchomości, który pierwotnie miał być filarem tego programu. Jednak instytucja w lakonicznej odpowiedzi wyraźnie się od niego odcina.

"Krajowy Zasób Nieruchomości nie współuczestniczy w programie, o który Pani pyta. Działając natomiast na podstawie ustawy z dnia 10 grudnia 2020 r. o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa, realizujemy program społecznego budownictwa czynszowego, tworząc wraz z gminami w całej Polsce Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe" - czytamy w przesłanej odpowiedzi KZN.

Jednocześnie na głównej stronie tej instytucji jest informacja, że "Krajowy Zasób Nieruchomości współuczestniczy w realizacji rządowego programu Mieszkanie Plus".

Co z uczestnictwem KZN w programie Mieszkanie Plus?

Więcej informacji na temat tego, w jakim trybie są pozyskiwane i wykorzystywane grunty otrzymaliśmy z PFR Nieruchomości, który przejął część tego programu. Odpiera jednak sugestie dotyczące "blokowania gruntów pod Mieszkanie Plus".

- W tym kontekście należy wskazać, jak spółka PFR Nieruchomości pozyskuje grunty pod inwestycje mieszkaniowe. Największą ich część stanowią działki samorządowe, które są wznoszone aportem do spółek celowych. Fundusz Mieszkań dla Rozwoju po zakończeniu inwestycji (uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie) odkupuje od samorządu teren, na którym powstała inwestycja. Odkup następuje na podstawie wyceny rzeczoznawcy. W ten sposób powstały osiedla w takich lokalizacjach jak Radom, Łowicz, Zamość, Katowice. Oznacza to, że samorząd podejmuje decyzję w jaki sposób chce wykorzystać grunt znajdujący się w jego zasobie - tłumaczy Ewa Syta dyrektor biura prasowego PFR Nieruchomości.

Jak wylicza, kolejną grupą projektów PFRN są te realizowane na gruntach spółek Skarbu Państwa. PFR Nieruchomości współpracuje w tym zakresie z Pocztą Polską oraz PKP S.A. W przypadku dwóch działek pocztowych (Wrocław/Kolejowa, Warszawa/Ratuszowa) zostały one zakupione przez Fundusz i stanowią jego własność. 

- Poczta Polska zbywa swoje nieruchomości w otwartych przetargach i jest to powszechnie znany fakt, znajdujący swoje odzwierciedlenie w doniesieniach medialnych. Warszawa chce przejąć jedną działkę pod budowę podstawówki. Nie ma mowy o blokowaniu działek, skoro wszystkie podmioty działające na rynku mają do nich dostęp na tych samych zasadach - podkreśla rzeczniczka PFR Nieruchomości.

W przesłanych wyjaśnieniach, dodaje też, że PFR Nieruchomości współpracuje także z PKP S.A. Efektem tej współpracy są inwestycje, które są realizowane na działkach zlokalizowanych we Wrocławiu (ul. Białowieska), Szczecinie (ul. Starkiewicza), Sochaczewie (ul. Łuszczewskich, osiedle Kolejowe). 

- Wszystkie wymienione znajdują się na etapie projektowania oraz pozyskiwania niezbędnych do rozpoczęcia budowy decyzji administracyjnych. PFR Nieruchomości nie "blokuje" działek należących do PKP S.A. tylko prowadzi aktywny proces inwestycyjnych zmierzający do powstania nowych osiedli mieszkaniowych. Podobnie jak Poczta Polska, PKP S.A. także wystawia swoje nieruchomości na sprzedaż - mówi Ewa Syta. Zaznacza też, że PFR Nieruchomości nie realizuje żadnego projektu na działce Krajowego Zasobu Nieruchomości.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »