Co dalej z "Epickim Flipem"? "Zablokowano moim gościom wejście do wind"
Pod koniec ubiegłego roku Rafał Zaorski poinformował o planie sprzedaży swojego mieszkania w warszawskim wieżowcu Złota 44. Niedawno na łamach naszego serwisu informowaliśmy, że wspólnota mieszkaniowa budynku może podjąć kroki mające na celu przymusową licytację najdroższego apartamentu w Polsce. Okazuje się, że konflikt między inwestorem a mieszkańcami narasta. "Zablokowano moim gościom wejście do budynku" - pisze inwestor.
Rafał Zaorski chce sprzedać swój apartament w dość nietypowy sposób. W ramach projektu "Epicki Flip" inwestor chce podzielić nieruchomość na 20 tys. udziałów, które będą do nabycia już za 5 tys. zł.
Działania spekulanta nie przypadły do gustu pozostałym mieszkańcom budynku, którzy dali wyraz swemu niezadowoleniu w opublikowanym w ubiegłym tygodniu oświadczeniu. Okazuje się, że od tego czasu konflikt przybrał na sile.
W poście opublikowanym na platformie X Zaorski twierdzi, że "na polecenie zarządu i administracji Złotej 44 zablokowano jego gościom wejście do wind i uniemożliwiono im dostęp do mojego apartamentu". Przypomnijmy, że w czwartek 11 stycznia inwestor chciał zorganizować wernisaż fotografii Dominiki Woźniak.
"Zarząd złotej stwierdził bezprawnie, że w moim apartamencie o pow. 485m2 na 50p może przebywać maksymalnie 25 osób. Jest to naruszenie dysponowania moja własnością, ponieważ może ją ograniczyć tylko ustawa np. w tym wypadku prawo budowlane" - pisze Zaorski. Dodał, że wspólnota postawiła naprzeciw gościom "uzbrojony zespół firmy ochroniarskiej".
Jak relacjonuje mężczyzna, powodem zatrzymania jego gości była "grubo przerysowana" instrukcja przeciwpożarowa. Inwestor twierdzi, że wartości tam wskazane przewidują "ilość osób na piętrze", a nie maksymalną liczbę osób na piętrze, która to jest regulowana prawem budowlanym.
Z wpisu dowiadujemy się, że "wernisaż się odbył, choć część gości zrezygnowała z uczestnictwa", a Zaorski kontynuuje wcześniej podjętą inicjatywę.