Domy będą coraz tańsze?
W ciągu ostatnich 3 miesięcy w większości dużych miast ceny domów, o powierzchni do 200 metrów kwadratowych, uległy kolejnym obniżkom. W Lublinie są tańsze o 4,9 proc. niż w III kwartale, w Krakowie o 4,4 proc., we Wrocławiu o 2,9 proc., w Łodzi o 2,7 proc. w Warszawie o 2,1 proc. , w Białymstoku o 1 proc. W Poznaniu, Katowicach i Szczecinie średni koszt zakupu domu jest nieznacznie wyższy niż w III kwartale.
Domy, we wszystkich miastach poza Lublinem i Katowicami, zakończyły rok 2009 zauważalnym spadkiem średnich cen. Obniżki rozpoczęły się od I kwartału 2009, więc kilka miesięcy później niż w przypadku mieszkań. Procentowa skala obniżek cen domów w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie i Białymstoku, która miała miejsce w ciągu 2009 roku, jest jednak porównywalna ze wskaźnikami spadku cen mieszkań na rynku wtórnym i oscyluje wokół 7 proc.
Oznacza to bezwzględne obniżki cen rzędu 70 tys. w Warszawie, 65 tys. we Wrocławiu, 45 tys. w Krakowie i 40 tys. w Białymstoku. Nieco mniej straciły na wartości domy w Łodzi (-1,8 proc.) i Poznaniu (-1,5 proc.), w Lublinie średnia cena nie zmieniła się, a wyjątkiem od reguły są Katowice, gdzie cena jest wyższa o niemal 10 proc. niż przed rokiem.
Dominujący na rynku trend spadkowy jest oczywiście spowodowany spadkiem popytu na nieruchomości, który to wynika z pogorszenia koniunktury gospodarczej i ograniczenia dostępu do kredytów. Dodatkowo nastąpił wzrostu podaży. W IV kwartale 2009 podaż domów o powierzchni do 200 metrów kwadratowych była o 36 proc. wyższa niż w IV kwartale 2008, a porównując rok 2008 z 2009 mamy do czynienia z niemal 30 proc. wzrostem liczy ofert domów na sprzedaż.
Domy o powierzchni od 200 do 300 metrów kwadratowych
Duże domy o powierzchni powyżej 200 metrów kwadratowych od IV kwartału 2008 nie potaniały jedynie w Katowicach i Lublinie, gdzie pozostają na poziomie porównywalnym z zeszłym rokiem. W pozostałych miastach dom można kupić taniej, najmniejsze obniżki dotyczą Warszawy, gdzie ceny spadły o 2,5 proc., Szczecina 3,2 proc. i Krakowa 3,4 proc.
We Wrocławiu i Poznaniu ceny są niższe o ponad 7 proc., a w Łodzi aż o 12 proc. Przyczyny obniżek są analogiczne jak w przypadku całego rynku nieruchomości. Dodatkowo domy jednorodzinne o powierzchni powyżej 200 metrów to jeden z najdroższych segmentów rynku mieszkaniowego, na którym popyt z natury rzeczy jest niewielki. W rezultacie w chwili obecnej nierzadko oferty sprzedaży domów pozostają aktualne przez wiele miesięcy, a aby doprowadzić do sfinalizowania transakcji niezbędny jest upust w stosunku do ceny ofertowej rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Prognoza na rok 2010
Według prognoz statystycznych, przygotowanych na podstawie danych z ostatnich dwóch lat, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest dalszy spadek cen domów. W przypadku domów do 200 metrów, w najbliższym półroczu możliwe są spadki rzędu 5-8 proc. w Warszawie, Wrocławiu czy Krakowie. Natomiast w Poznaniu, Białymstoku, Łodzi czy Lublinie ceny powinny kształtować się na poziomie porównywalnym do obecnego.
W przypadku dużych domów, o powierzchni powyżej 200 metrów kwadratowych trend spadkowy jest również najbardziej prawdopodobnym zjawiskiem. Podaż w przypadku tego typu nieruchomości wzrosła o 13 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, więc nie tak drastycznie jak w przypadku mieszkań, czy małych domów.
Główną przyczyną obniżek będzie niewielki popyt. Recesja w większości gospodarek światowych, mimo niezłej kondycji polskiej gospodarki, w największym stopniu wpływa na możliwości i skłonność do wydatków w grupie osób z wysokimi i bardzo wysokimi dochodami, czyli wśród potencjalnych nabywców dużych domów.
Często są oni bowiem pracownikami globalnych firm lub prowadzą interesy za granicą. Z drugiej strony tzw. "dołek" jest najlepszym momentem na kupowanie. Być może niższe ceny, większe możliwości wyboru oraz negocjacji cen będą bodźcem do kupowania.