Jak Bezpieczny kredyt 2 proc. podniósł ceny mieszkań? Mamy dane z największych miast
Bezpieczny kredyt 2 proc. pomoże małej grupie kupującej mieszkanie, bo dostaną na to dużo tańszy kredyt. Gorzej wygląda sytuacja wszystkich pozostałych, którzy starają się o własne "M", bo nie tylko nie dostaną dopłat, ale będą musieli za nie drożej zapłacić. Już sama zapowiedź programu wywołała taki efekt, bo po krótkiej korekcie spadkowej zaczęły się wzrosty - wynika z analizy danych serwisu na bieżąco śledzącego ceny mieszkań.
Program Bezpieczny Kredyt 2 proc. został uruchomiony na początku lipca, ale już jego ogłoszenie zmieniło trend na rynku i po dwóch kwartałach lekkich spadków wróciły wzrosty cen. Oczywiście nie jest to jedyny czynnik, który ma wpływ na ceny, ale z analizy serwisu zametr.pl śledzącego je na bieżąco wynika, że był to główny impuls i widać to na przykładach kilku miast.
- Przed ogłoszeniem programu Bezpieczny kredy 2 proc., od lipca do grudnia 2022 r., blisko 12 tys. ogłoszeń w Warszawie obniżyło swoją cenę, przy ponad 2,2 tys. ofert, gdzie cena wzrosła. W następnym półroczu, już po ogłoszeniu programu, widać wyraźne odwrócenie trendu. Liczba ogłoszeń ze spadkiem ceny zmniejszyła się o 37 proc. do 7,4 tys. ofert, natomiast liczba ofert z podwyżkami wzrosła aż o 86 proc., do 4,2 tys. - wynika z analizy serwisu zametr.pl, sprawdzającego zarówno pierwotny, jak i wtórny rynek.
- Sprzedający, którzy byli zdeterminowani, kontynuowali obniżanie cen, podczas gdy osoby, które wcześniej obniżały ceny, teraz wstrzymały się z kolejnymi obniżkami. Natomiast ci, którzy dotychczas trzymali cenę, zdecydowali się na jej podniesienie w swoich ofertach - mówi autor analizy cen Marcin Wolnik.
W okresie od ogłoszenia programu Bezpieczny kredyt 2 proc. do końca czerwca ceny nieruchomości w Warszawie na rynku pierwotnym wzrosły o 8,4 proc., a na rynku wtórnym o 6,6 proc. Dla analogicznego okresu sprzed ogłoszenia programu Bezpieczny kredyt 2 proc. ceny mieszkań na rynku pierwotnym spadły o 3,9 proc., a na rynku wtórnym wzrosły jedynie o 1,8 proc.
Jak wyglądała sytuacja w innych miastach?
W Krakowie przed ogłoszeniem programu, od lipca do grudnia 2022 roku, w 5 tys. ogłoszeń obniżono cenę, a przy ponad 1,7 tys. ofertach cena wzrosła. W następnym półroczu, już po ogłoszeniu programu, widać wyraźne odwrócenie trendu. Liczba ogłoszeń ze spadkiem ceny zmniejszyła się o 40 proc. do 3 tys. ofert, natomiast liczba podwyżek wzrosła o 74 proc. do 3 tys. ofert - wyliczają autorzy analizy.
W okresie od ogłoszenia programu Bezpieczny kredyt 2 proc. do końca czerwca ceny mieszkań w Krakowie na rynku pierwotnym wzrosły o 6 proc., a na rynku wtórnym o 9,5 proc. Przed ogłoszeniem programu ceny mieszkań na rynku pierwotnym rosły o 4,7 proc., a na rynku wtórnym wzrosły jedynie o 1,2 proc.
We Wrocławiu przed ogłoszeniem programu z dopłatami do rat, czyli od lipca do grudnia 2022 r., w niecałych 3 tys. ogłoszeń obniżono cenę, przy 1 tys. ofert, gdzie cena wzrosła. W następnym półroczu, już po ogłoszeniu programu, widać wyraźne odwrócenie trendu. Liczba ogłoszeń ze spadkiem ceny co prawda zmniejszyła się jedynie o 16 proc., do 2,4 tys. ofert, natomiast liczba podwyżek wzrosła o rekordowe 120 proc., do ponad 2,2 tys. ofert.
W okresie od ogłoszenia programu dopłat do kredytów do końca czerwca ceny mieszkań we Wrocławiu na rynku pierwotnym wzrosły o 9,5 proc., a na rynku wtórnym o 7,5 proc. Dla analogicznego okresu sprzed zapowiedzi ceny mieszkań na rynku pierwotnym rosły jedynie o 0,7 proc., a na rynku wtórnym wzrost był na poziomie 0,4 proc. Sytuacja w pozostałych dużych miastach potwierdza podobną tendencję.
Przed zapowiedzią programu, od lipca do grudnia 2022 r., w niecałych 3,6 tys. ogłoszeniach w Gdańsku obniżono cenę, przy 0,9 tys. ofert, gdzie cena wzrosła. W następnym półroczu widać wyraźne odwrócenie trendu. Liczba ogłoszeń ze spadkiem ceny zmniejszyła się o 28 proc. do 2,6 tys. ofert, natomiast liczba podwyżek wzrosła o 38 proc., do ponad 1,2 tys. ofert.
W okresie od ogłoszenia programu do końca czerwca ceny mieszkań w Gdańsku na rynku pierwotnym wzrosły o 7,6 proc., a na rynku wtórnym o 3,4 proc. Dla analogicznego okresu sprzed ogłoszenia programu Bezpieczny kredyt 2 proc. ceny mieszkań na rynku pierwotnym rosły jedynie o 0,9 proc., a na rynku wtórnym wzrost był na poziomie 0,8 proc. - wyliczają eksperci serwisu zametr.pl.
W Poznaniu przed ogłoszeniem programu, od lipca do grudnia 2022 r., w niecałych 1,9 tys. ogłoszeń obniżono cenę, przy 0,5 tys. ofert, gdzie cena wzrosła. W następnym półroczu, gdy było wiadomo, że wejdą dopłaty do kredytów, widać wyraźne odwrócenie trendu. Liczba ogłoszeń ze spadkiem ceny zmniejszyła się o 40 proc. do 1,1 tys. ofert, natomiast liczba podwyżek wzrosła o 71 proc., do ponad 0,9 tys. ofert.
Po zapowiedzi preferencyjnych kredytów do końca czerwca ceny mieszkań w Poznaniu na rynku pierwotnym wzrosły aż o 14,4 proc., a na rynku wtórnym o 2,9 proc. Dla analogicznego okresu sprzed ogłoszenia programu ceny mieszkań na rynku pierwotnym zanotowały spadek o 0,3 proc., a na rynku wtórnym wzrost był na poziomie jedynie 0,2 proc.
Minister rozwoju Waldemar Buda na początku lipca przekonywał, że to nie program rządowy wpływa na wzrost cen, ale inne czynniki. Argumentował, że wybudowano 240 tys. mieszkań, a w ramach tego programu będzie sprzedawanych 30-40 tys. rocznie.
Jednak ostatnie dane dotyczące nowych mieszkań w kolejnych okresach wyglądają niepokojąco, bo pokazały znaczący spadek rozpoczętych budów i uzyskanych pozwoleń na budowę. W pierwszym półroczu deweloperzy oddali do użytkowania 64 tys. lokali (+2,5 proc. licząc r/r), uzyskali 74 tys. pozwoleń (-38 proc.) i rozpoczęli budowę 48 tys. mieszkań (-33 proc.).
Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że niemal we wszystkich metropoliach (wyjątkiem była Łódź) liczba mieszkań wprowadzonych na rynek była dużo mniejsza niż sprzedanych. - Niepokoić może szczególnie sytuacja w Warszawie, Krakowie i Trójmieście, gdzie taki stan rzeczy utrzymuje się już od początku tego roku - podkreślają eksperci.
Monika Krześniak-Sajewicz