Kolejny rok fantastycznej sprzedaży deweloperów
Tradycyjnie z początkiem nowego roku notowane na GPW spółki deweloperskie prezentują swoje wyniki sprzedaży mieszkań za cały ubiegły rok. Wynika z nich jednoznacznie ciąg dalszy fantastycznej sprzedażowej prosperity nowych lokali, a prognozy zarządów nie dopuszczają nawet jakiejkolwiek myśli o zmianie tego stanu przynajmniej w rocznej perspektywie.
Siedemnastka zaprezentowanych tuzów rodzimej branży deweloperskiej o profilu mieszkaniowym, w ostatnim kwartale ub. roku sprzedała w sumie blisko 7 tys. lokali, czyli z górą o jedną piątą więcej niż w analogicznym okresie 2015 roku. Co więcej, w ponad połowie przypadków kwartalny progres rok do roku liczony jest w dziesiątkach procent.
W sumie liczba zakontraktowanych lokali w trzech ostatnich miesiącach ub. roku była istotnie wyższa niż średnia kwartalna dla całego 2016 roku. Szereg spółek deweloperskich zanotowało też kwartalny rekord sprzedaży i to pomimo trwania "martwego sezonu" w przypadku powoli kończącego swą misję programu MdM. Może to oznaczać, że obowiązująca od początku br. docelowa już na szczęście podwyżka wkładu własnego kredytów mieszkaniowych, zmobilizowała do działania sporą grupę potencjalnych klientów deweloperskich biur sprzedaży w ostatnich tygodniach minionego roku.
W sumie ostatni kwartał 2016 roku deweloperzy mieszkaniowi zapamiętają jako jeden z najbardziej udanych okresów w swojej działalności operacyjnej, podobnie zresztą jak i cały ubiegły rok, którego statystyki w szeregu przypadków są wręcz fenomenalne.
Zestawienie rocznych wyników sprzedaży czołowych krajowych spółek deweloperskich nie pozostawia już jakichkolwiek wątpliwości, co do ubiegłorocznego stanu rynkowej koniunktury rządzącej na rodzimym pierwotnym rynku nieruchomości mieszkaniowych. W roku 2016 trzy firmy poprawiły swoje statystki sprzedażowe o prawie lub ponad połowę, zaś kolejnych 6 w zakresie 21 - 33 procent. W sumie prezentowane spółki giełdowe zakontraktowały w zakończonym roku 25,7 tys. lokali, czyli niespełna 15 procent więcej rdr. Uwzględniając bardzo solidną bazę z rekordowego sprzedażowo roku 2015, wynik ubiegłoroczny należy uznać wręcz za rewelacyjny.
W ubiegłorocznych statystykach sprzedażowych deweloperów giełdowych na szczególne wyróżnienie zasługuje piątka firm, które osiągnęły największe wolumeny zakontraktowanych lokali: Murapol, Robyg, Dom Development, Atal oraz LC Corp. W każdym z tych przypadków spółki zanotowały historycznie najwyższe wyniki sprzedaży na poziomach znacznie przekraczających 2 tys. lokali.
Po raz kolejny niekwestionowanym liderem rodzimej deweloperki mieszkaniowej, z fantastycznym wręcz wynikiem 3042 sprzedanych w 2016 r. mieszkań, jest notowany wciąż tylko na Catalyst Murapol. Po raz pierwszy w historii pierwotnego segmentu krajowej mieszkaniówki spółce deweloperskiej udało się przekroczyć próg 3 tys. sprzedanych mieszkań w ciągu roku i 1 tys. w kwartale.
Tego typu "fajerwerki" w statystykach sprzedażowych giełdowych deweloperów świadczą o rozgrzanej wręcz do czerwoności koniunkturze w pierwotnym segmencie krajowego rynku nieruchomości mieszkaniowych. W kolejnych kwartałach statystyki sprzedażowe stopniowo, w miarę przekazywania zakontraktowanych lokali powinny w sposób zdecydowanie pozytywny przekładać się na wyniki finansowe giełdowych deweloperów, co jest z pewnością obiecującą wiadomością dla ich akcjonariuszy.
Co ciekawe, pomimo pojawiających się wątpliwości co do perspektyw kontynuacji tak pomyślnej dla deweloperów passy w przewidywalnej przyszłości, zarządy najbardziej liczących się na rynku firm deweloperskich prognozują w bieżącym roku nie tylko utrzymanie obecnego, rekordowego wolumenu produkcji i kontraktacji mieszkań, ale wręcz jego zwiększenie średnio o 10 proc. Tylko zarząd Murapolu oczekuje więcej, czyli przekroczenia w roku 2017 kolejnej niewyobrażalnej bariery, tym razem 4 tys. sprzedanych mieszkań. Czas pokaże, czy w dobie wygasania programu MdM i początku ery Mieszkania Plus to realna ocena potencjału krajowej deweloperki w tym i kolejnych latach.
Rekordowe statystyki sprzedaży mieszkań przez deweloperów tradycyjnie już nie powodują większego poruszenia wśród inwestorów giełdowych, którzy raczej bez specjalnej euforii obserwują kolejny rok sprzedażowej prosperity na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Subindeks WIG-Nieruchomości zyskał w ubiegłym roku nieco ponad jedną piątą wartości, co na tle wielomiesięcznej słabości polskiej giełdy jest całkiem niezłym wynikiem. Sęk w tym, że taki rezultat nie specjalnie koresponduje z "epokowymi" osiągnieciami sprzedażowymi spółek deweloperskich, pozostawiając zapewne niemały niedosyt u ich akcjonariuszy.
Co więcej, wciąż nie widać też specjalnej korelacji pomiędzy dynamiką sprzedaży spółek deweloperskich, a ewolucją ich notowań. Liderem wzrostów okazał się tym razem Marvipol z roczną stopą zwrotu rzędu 75 proc. Spółka jednak pod jednym szyldem w dalszym ciągu prowadzi poza deweloperką także lukratywną działalność w branży motoryzacyjnej. Poza tym przypadkiem tylko dwie spółki z notowanych w skali całego 2016 roku - Atal i Vantage Development - przyniosły zadowalające stopy zwrotu przekraczające 30 proc.
W tej sytuacji bardzo trudno jest prognozować zarówno tegoroczne notowania deweloperów na warszawskiej giełdzie jaki i ich szanse na kolejną powtórkę rekordowych wolumenów sprzedaży. Za to po trzech kolejnych historycznie najlepszych koniunkturalnie latach na pierwotnym rynku mieszkaniowym jedno wydaje się pewne - ten rok z pewnością nie będzie mniej ciekawy na rynku nieruchomości od poprzednich.
Jarosław Jędrzyński