Korzystanie z samowoli zostanie rozstrzygnięte przez NSA
Naczelny Sąd Administracyjny podejmie problem użytkowania samowoli budowlanych. Czy będzie można z nich korzystać bez obaw o ewentualne kary administracyjne? Problem ten przeanalizował dla nas Bartłomiej Kuźniar, koordynator projektów inwestycyjnych w firmie Saveinvest Sp. z o.o.
Zgodnie z art. 57 ust. 7 ustawy z 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (Dz. U. z 2019 r. poz. 1186, z późn. zm.): "w przypadku stwierdzenia przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego lub jego części z naruszeniem przepisów art. 54 i 55, organ nadzoru budowlanego wymierza karę z tytułu nielegalnego użytkowania obiektu budowlanego." Art. 54 wskazuje, że rozpoczęcie użytkowania określonego obiektu budowlanego jest możliwe po zawiadomieniu organu nadzoru budowlanego o zakończeniu budowy, jeżeli organ ten w terminie 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia, nie zgłosi sprzeciwu w drodze decyzji. Z kolei w art. 55 określono katalog przypadków, w których przystąpienie do użytkowania obiektu budowlanego uzależnione jest od uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie - wymienia Bartłomiej Kuźniar.
Do kary, związanej z nieprawidłowym przystąpieniem do użytkowania obiektu budowlanego stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące kar za odstępstwa od projektu zagospodarowania działki lub terenu. Wyliczenie jej bazuje na wykonaniu prostego działania. Kara stanowi bowiem iloczyn stawki opłaty (s), współczynnika kategorii obiektu budowlanego (k) oraz współczynnika wielkości obiektu budowlanego (w). Stawka opłaty (s) wynosi stałą kwotę 500 złotych. Kategorie poszczególnych obiektów, a także współczynniki z nią związane, określa natomiast załącznik do ustawy. Przykładowo zatem kategoria I, obejmująca budynki mieszkalne jednorodzinne, wyznacza współczynnik kategorii obiektu (k) na poziomie 2,0 oraz współczynnik wielkości obiektu (w) na poziomie 1,0. Sankcja w tym przypadku wynosiłaby zatem 1000 złotych. Teoretycznie, bo w odniesieniu do nielegalnego użytkowania obiektu, przepisy zaostrzają tę karę. Właściwy organ może ją wyliczyć w oparciu o stawkę opłaty podwyższoną dziesięciokrotnie. Zamiast 1000 złotych można zatem zapłacić nawet kilkaset tysięcy złotych (w zależności od rodzaju budynku).
Organy administracji i sądy administracyjne nie są jednak zgodne co do tego, czy należy wymierzać karę w przypadku użytkowania samowoli budowlanej. Przepisy nie odnoszą się bowiem wprost do takiego przypadku. Wszystko zależy zatem od interpretacji konkretnego sądu. Jedne twierdzą, że intencją ustawodawcy było nałożenie kary pieniężnej wyłącznie na osoby, które pospieszyły się z rozpoczęciem użytkowania obiektu. Nie zaczekały zatem na pozwolenie na użytkowanie albo ewentualny sprzeciw w kontekście zgłoszenia o zakończeniu budowy. Ta regulacja nie dotyczy jednak samowoli budowlanych. Przepisy ich dotyczące znajdują się bowiem w zupełnie innej części Prawa budowlanego. Inne sądy twierdzą natomiast, że na przepisy ustawy należy patrzeć kompleksowo. Kary zatem można odnosić również do innych przypadków, takich jak chociażby samowola budowlana.
Zagadnienie użytkowania samowoli budowlanej okazało się zatem na tyle istotne, iż zostanie oddane pod rozwagę Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sąd w składzie siedmiu sędziów ma ostatecznie przesądzić, jak należy interpretować tę kwestię. Czy finał okaże się korzystny dla użytkowników samowoli i inwestorów czy też dla organów? Tego na razie nie wiadomo - podsumowuje Bartłomiej Kuźniar.