Na warszawskim rynku powierzchni biurowej zwiększa się presja na obniżki czynszów

W Warszawie powstaje 640 tys. m kw. nowej powierzchni biurowej. Dodatkowe 60 tys. to biurowce, które są modernizowane. Na stołecznym rynku podaż jest duża, konkurencja bardzo silna, a klienci coraz bardziej wymagający, więc deweloperzy muszą obniżać ceny i oferować różne zachęty. Dlatego wielu z nich decyduje się na rynki regionalne.

Na warszawski rynek przypada dziś połowa krajowej podaży i popytu na powierzchnie biurowe. W budowie jest 640 tys. m kw. nowej powierzchni, a kolejne 60 tys. to biurowce budowane w latach 90. i na początku XXI wieku, które przechodzą gruntowną modernizację.

- Zakładamy, że w 2015 roku inwestorzy nadal będą inwestowali w nowe projekty deweloperskie, ale na rynek trafi też sporo projektów po rewitalizacji. To budynki wybudowane w okresie ostatnich 20 lat, które wymagają odświeżenia i zmiany bazy najemców. Z uwagi na doskonałą lokalizację jednak zawsze będą dobrym produktem inwestycyjnym na tym rynku - mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Tomasz Lewandowski, dyrektor zarządzający aktywów nieruchomościowych w MS Towarzystwie Funduszy Inwestycyjnych.

Reklama

Już dziś na stołecznym rynku podaż jest większa niż popyt. To powoduje coraz ostrzejszą walkę o klienta. Zdaniem Lewandowskiego, w przyszłym roku niewiele się pod tym względem zmieni, choć na rynek trafi nieco mniej nowej powierzchni biurowej.

- Rozminięcie się podaży z popytem spowoduje dalszy wzrost wskaźnika powierzchni niewynajętej, czyli pustostanów, który już dziś wynosi blisko 14 proc. Niektórzy analitycy szacują, że w 2015 roku może się on zbliżyć nawet do 20 proc. - podkreśla Lewandowski.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Rynek powierzchni biurowej to od dłuższego czasu rynek najemcy. Ze względu na dużą podaż klienci wywierają presję na obniżki czynszów i oczekują kolejnych zachęt.

- Ich wymagania odnośnie standardu i lokalizacji budynków biurowych rosną, a będą rosły jeszcze bardziej - prognozuje dyrektor w MS TFI.

O trudnościach warszawskiego rynku świadczy niższa wartość transakcji w nieruchomościach komercyjnych, zawartych w ciągu pierwszych trzech kwartałów roku, szczególnie w porównaniu z rynkami regionalnymi.

- Rynek warszawski, patrząc tylko na ten wskaźnik, spadł o około 20 proc. - podkreśla Tomasz Lewandowski. - W tym samym okresie rynki regionalne wygenerowały blisko 8-proc. wzrost. To pokazuje większą aktywność miast regionalnych.

Najbardziej rentowną częścią warszawskiego rynku nieruchomości komercyjnych, podobnie jak w całej Polsce, są dzisiaj nie projekty biurowe, lecz centra logistyczne i projekty magazynowe.

- Najlepszym dowodem jest fakt, że to jest jedyny segment rynku nieruchomościowego, w którym deweloperzy decydują się na budowanie projektów na zasadach spekulacyjnych - zwraca uwagę Tomasz Lewandowski. - Myślę, że dosyć dobrym rynkiem dla deweloperów w tym i kolejnym roku będzie rynek mieszkaniowy. Ten rynek, szczególnie w Warszawie, jest dość dobrze zrównoważony, czyli podaż jest minimalnie wyższa aniżeli popyt. Natomiast powoduje to, że ceny utrzymują się na bardzo stabilnym poziomie.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: powierzchnie biurowe | Czynsz | biurowiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »