Na zakupie mieszkania trudniej zarobić
Inwestycje w nieruchomości nie są już tak atrakcyjne jak kiedyś. Stopa zwrotu jest porównywalna z zyskiem z lokat bankowych lub obligacji skarbowych.
Osoby, które przed rokiem zdecydowały się zainwestować na rynku mieszkaniowym, nie mają powodów do radości. Choć dochód z nieruchomości zwykle jest o wiele wyższy niż stopa zwrotu z obligacji czy lokat, w ubiegłym roku różnicy prawie nie było.
- Inwestycje w nieruchomości nie są obecnie najatrakcyjniejszą formą inwestowania kapitału - ocenia Marcin Jańczuk z agencji nieruchomości Metrohouse & Partnerzy, w rozmowie z Newserią.
Obecnie stopa zwrotu waha się od 3 do 5 proc. w zależności od miasta i rodzaju nieruchomości. Rynek jednak czeka na wzrost.
- Ze spadkami cen nieruchomości i utrzymującymi się poziomami czynszu w mieszkaniach, szczególnie z segmentu popularnego, można liczyć na to, że w kolejnych latach stopa zwrotu będzie się podwyższać. Nie będą to na pewno poziomy powyżej 10 proc., ale niektórych rejonach, w niektórych nieruchomościach stopa zwrotu w okolicach 7 proc. będzie możliwa - prognozuje Marcin Jańczuk.
Ekspert Metrohouse podkreśla, że sprzedający mieszkania muszą być przygotowani na obniżanie cen. Nadpodaż na rynku i coraz niższe ceny nieruchomości dają kupującym mocne argumenty w negocjacjach.