Niemcy wchodzą na Stadion Śląski
Zakończenie robót na Stadionie Śląskim planowane jest na pierwszą połowę 2016 r. Potem przez kilka miesięcy mogą potrwać procedury związane z odbiorem inwestycji oraz uzyskaniem niezbędnych zezwoleń na użytkowanie obiektu. Dach dokończy firma z Niemiec. Zgodnie z optymistycznym scenariuszem oddanie Stadionu Śląskiego do użytku powinno nastąpić do końca 2016 roku. Koszt modernizacji jest szacowany na 586 mln zł.
Niemiecka firma Pfeifer Seil und Hebetechnik dokończy budowę zadaszenia Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Informację o rozstrzygnięciu przetargu przekazał w czwartek Urząd Marszałkowski Woj. Śląskiego. Koszt prac to 70 mln zł netto.
W ponownym przetargu wpłynęła tylko jedna oferta. Obejmował on badanie lin, które pozostały na budowie po awarii z 2011 r. i określenie ich przydatności do ponownego wykorzystania, montaż konstrukcji zadaszenia widowni z pokryciem z poliwęglanu oraz monitoring konstrukcji.
Składająca ofertę niemiecka firma zaoferowała cenę ok. 70 mln zł netto. W ogłoszeniu przetargowym koszt tego zadania oszacowano na 45,3 mln zł netto. Urząd marszałkowski przed kilka tygodni analizował złożoną ofertę. Teraz zapadła decyzja, że umowa z niemiecką firmą zostanie podpisana. Ma to nastąpić "w najbliższym czasie", zaś prace objęte przetargiem mają zostać zakończone na początku 2016 r.
- Wysokość oferty Pfeifer Seil i Hebetechnik wynika głównie z wyceny ryzyka. Firma szacuje swoje ryzyko ze względu na kontynuację realizacji zadania po poprzednim wykonawcy oraz na udzielaną gwarancję - 60 miesięcy dla montażu konstrukcji oraz 180 miesięcy dla zabezpieczenia antykorozyjnego - wskazał Witold Trólka z urzędu marszałkowskiego.
Jak podaje urząd, złożona w lutym 2014 r. oferta dotychczasowego wykonawcy, Mostostalu Zabrze, opiewała na podobną kwotę. Nie obejmowała ona jednak gwarancji na zabezpieczenie antykorozyjne konstrukcji wynoszącej 180 miesięcy, badania lin (wraz z uwzględnieniem transportu lin obwodowych do specjalistycznego warsztatu), wymiany i naprawy lin uszkodzonych, dodatkowego zabezpieczenia antykorozyjnego całości konstrukcji linowej, dodatkowych dostaw poliwęglanu, wykonania systemu monitoringu zadaszenia oraz gwarancji dla konstrukcji linowej po zamontowaniu wynoszącej 60 miesięcy.
Konstrukcja linowa dachu stadionu składa się z 40 lin promieniowych górnych i 40 lin promieniowych dolnych, 320 lin-wieszaków, łączących górne i dolne liny, 40 stalowych łączników i 8 lin tworzących pierścień wewnętrzny. Całkowita długość lin wynosi ok. 11 km, a cała konstrukcja waży ponad 830 ton. Powierzchnia dachu poliwęglanowego to ok. 44 tys. m kw.
Był to drugi już przetarg na dokończenie zadaszenia obiektu po awarii przy podnoszeniu jego konstrukcji, która miała miejsce w lipcu 2011 r. Pierwszy, ogłoszony 27 marca, był następstwem braku porozumienia z dotychczasowym wykonawcą - konsorcjum Hochtief Polska, Mostostal Zabrze Holding i Hochtief Construction AG. Konsorcjum opuściło teren budowy z końcem marca br. wskutek fiaska wcześniejszych negocjacji ws. kontynuowania prac. Pierwotny przetarg został unieważniony w efekcie decyzji Krajowej Izby Odwoławczej, do której odwołała się spółka Mostostal Zabrze.
Właścicielem stadionu i inwestorem jego przebudowy jest samorząd woj. śląskiego. Zasadnicze roboty są tam wstrzymane od trzech lat - od czasu awarii. Dokończenie konstrukcji dachu ma opierać się o wykonany przez niemieckie biuro GMP Architekten zmodyfikowany projekt konstrukcji zadaszenia.
Na stadionie trwają też inne prace. Do grudnia tego roku ma zostać przebudowane zaplecze rozgrzewkowo-treningowe dla lekkoatletów. W najbliższym czasie planowane jest ogłoszenie przetargu na wykonanie nowego ogrodzenia stadionu wraz z robotami towarzyszącymi. Trwają też przygotowania do przeprowadzenia przetargów m.in. na prace wykończeniowe. Powinny zostać ogłoszone w IV kwartale 2014 roku.
- - - - -
Grupa Pfeifer zatrudnia około 1100 osób. Obrót firmy rocznie to 220 mln euro, z czego połowa przypada na roboty zagraniczne. Siedziba znajduje się w Memmingen.
- - - - -
Zarzuty pod adresem Mostostalu Zabrze są bezpodstawne i oszczercze - uważa zarząd tej spółki, odnosząc się do doniesienia, jakie złożył w prokuraturze zarząd woj. śląskiego. Chodzi o awarię podczas budowy zadaszenia Stadionu Śląskiego w 2011 r.
Zarząd województwa uważa, że do awarii doszło na skutek niedbałości wykonawcy (Mostostal współtworzył konsorcjum firm wykonujących prace), który dopuścił do montażu wadliwie wykonanych łączników. W przesłanym w środę do prokuratury piśmie jest mowa o spowodowaniu nieumyślnego zagrożenia życia lub zdrowia osób oraz uszkodzenia mienia w wielkich rozmiarach - w postaci awarii budowlanej.
Zarząd Mostostalu Zabrze, który w środę nie zajął stanowiska, w czwartek zdecydował się jednak wysłać PAP oświadczenie w tej sprawie, wyjaśniając, że w ten sposób chce zadbać o reputację spółki. Napisał w nim, że zarzuty kierowane pod adresem wykonawcy prac na stadionie są "całkowicie bezpodstawne i oszczercze", a doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa narusza dobre imię firmy.
"Wykonawca od samego początku dochowywał najwyższych standardów staranności, rzetelności i profesjonalizmu w swoich działaniach. Konsorcjum przez cały okres realizacji inwestycji wykonywało powierzone mu zadania zgodnie z przepisami prawa i postanowieniami kontraktu oraz zatwierdzonym projektem" - napisał zarząd Mostostalu Zabrze.
Zasadnicze prace przy przebudowie chorzowskiego stadionu wstrzymano w lipcu 2011 r. - tuż przed zakończeniem podnoszenia linowej konstrukcji dachu pękły dwa z 40 zastosowanych łączników lin, tzw. "krokodyli". Według spółki, nie ulega wątpliwości, że przyczyną awarii była dokumentacja projektowa zadaszenia, która miała "fundamentalne wady". Mostostal przypomniał, że odpowiedzialność za dokumentację spoczywa na zamawiającym. "Powyższe potwierdza m.in. również zamienna dokumentacja projektowa, do sporządzenia której zobowiązany został Zamawiający na skutek decyzji organów nadzoru budowlanego, która wprowadza zasadnicze zmiany, przede wszystkim dotyczące łączników, tzw. +krokodyli+. Rozpoczęcie procesu dotyczącego kontynuacji modernizacji nastąpiło dopiero po przygotowaniu nowego projektu łącznika, co jednoznacznie potwierdza wadliwość poprzedniego projektu. Również wystąpienie pokontrolne NIK wykazało szereg nieprawidłowości związanych z projektem" - napisał zarząd Mostostalu.
Spółka przypomniała, że przed sądami toczą się sprawy cywilne wytoczone przez nią Województwu Śląskiemu. W skierowanym w lipcu pozwie firma domaga się 12 mln zł i prawie 700 tys. euro za usuwanie skutków awarii, koszty budowy i utracony zysk. Według Mostostalu, zebrana w sprawie dokumentacja potwierdza racje spółki.
"Stawianie przez Województwo Śląskie zarzutów i ferowanie wyroków co do przyczyn awarii, przed prawomocnym rozstrzygnięciem przez sąd toczących się postępowań, uważamy za działania nieetyczne. W przypadku gdy zawiadomienie zostanie uznane za bezzasadne, wówczas Spółka rozważy dochodzenie wszelkich konsekwencji z tytułu publicznego pomówienia" - zapowiada zarząd.
Także urząd marszałkowski zapowiada, że wkrótce wytoczy Mostostalowi powództwo cywilne. Według urzędników - którzy także powołują się na ekspertyzy - wykonawca miał świadomość, że łączniki nie spełniają norm, a mimo to podjął na własne ryzyko i odpowiedzialność decyzję o przystąpieniu do ich montażu, co skutkowało awarią.
Konstrukcję zadaszenia miało wykonać konsorcjum firm Hochtief Polska, Mostostal Zabrze, Hochtief Construction AG i Thermoserr. Konsorcjum opuściło budowę w marcu tego roku, po fiasku negocjacji ws. kontynuowania prac. W czwartek urząd marszałkowski poinformował o rozstrzygnięciu przetargu na dokończenie budowy zadaszenia. Prace za 70 mln zł wykona niemiecka firma Pfeifer Seil und Hebetechnik.
Trwającą od 20 lat modernizację Stadionu Śląskiego badała też Najwyższa Izba Kontroli. Kilka miesięcy temu skierowała do prokuratury zawiadomienie dotyczące niegospodarności urzędników odpowiedzialnych za przebudowę stadionu oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy budowlanej związanej z awarią łączników lin. Prace budowlane na chorzowskim stadionie mają zakończyć się w 2016 r. Szacunkowy koszt inwestycji to ok. 586 mln zł.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze