Nowy dom może być dwa razy tańszy niż mieszkanie
Dzięki odnawialnym źródłom energii dom jednorodzinny może okazać się dwukrotnie tańszy uwzględniając koszty budowy i jego utrzymanie od nowego mieszkania.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Do końca października 2021 r. wydane zostały decyzje administracyjne, które pozwalają na budowę 283 tys. nowych mieszkań. To o 29 proc. więcej niż przed rokiem. Wynik ten zawdzięczamy przede wszystkim deweloperom, którzy we wspomnianym okresie dostali pozwolenia na budowę ponad 174 tys. mieszkań. Ci, którzy chcą budować na własne potrzeby otrzymali 106 tys. pozwoleń. Budownictwo społeczne, komunalne, spółdzielcze - to pozwolenia na budowę niewiele ponad 3 tys. mieszkań.
Niektórzy deweloperzy budują też domy jednorodzinne, na które popyt wzrósł w czasach pandemii.
- Dzisiaj, żeby kupić mieszkanie w jednym z największych polskich miast, trzeba być przygotowanym na wydatek 12 tys. zł za m kw., a nawet 20 tys. zł i wtedy stumetrowe mieszkanie będzie kosztowało 2 mln zł. Do wspólnoty mieszkaniowej miesięcznie trzeba będzie zapłacić kilka tysięcy złotych z tytułu czynszu itp., a rata kredytu na 2 mln zł to ok. 10 tys. zł miesięcznie - mówi w rozmowie z MarketNews24 Kuba Karliński, autor bloga o nieruchomościach, założyciel firmy Magmillon. - Natomiast dom o powierzchni 100 m kw. będzie kosztował ok. 1,5 mln zł.
Jeżeli będzie to dom pasywny lub zeroenergetyczny, to nie będziemy nic płacić za energię elektryczną i jego ogrzewanie. - Koszty utrzymania takiego budynku będą związane z opłatami za wodę i za wywóz śmieci, wyniosą kilkaset złotych miesięcznie zamiast kilku tysięcy - dodaje K.Karliński.