Pięć pytań o likwidację użytkowania wieczystego
Ustawa o "przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności gruntów", czyli w skrócie mówiąc: o likwidacji użytkowania wieczystego, przeszła przez ręce sejmowe komisje i czeka ją drugie czytanie. Wszystko wskazuje na to, że na początku przyszłego roku 2,5 mln gospodarstw domowych zostanie właścicielami lub współwłaścicielami gruntu, na którym mieszkają.
Z początkiem 2019 r. w życie ma wejść ustawa, na mocy której użytkowanie wieczyste działek zabudowanych budynkami mieszkalnymi (jedno- i wielorodzinnymi) zamieni się we własność lub współwłasność. Zlikwidowana zostanie również możliwość ustanawiania nowych praw użytkowania wieczystego na cele mieszkaniowe. Warto podkreślić, że użytkowanie wieczyste nadal będzie stosowane do działek wykorzystywanych na cele inne niż mieszkaniowe. Ministerstwo Rozwoju pracuje nad rozwiązaniem mającym doprowadzić do całkowitej likwidacji użytkowania, jednak proces ten zostanie przeprowadzony w przyszłości.
Home Broker piórem Marcina Krasonia przygotował odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczących przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności.
Tak. Z mocy prawa każdy korzystający z użytkowania wieczystego stanie się właścicielem działki, pod warunkiem, że jest ona wykorzystana na cele mieszkaniowe. Stanie się to automatycznie, od użytkowników nie jest wymagana żadna zgoda.
Operacja będzie dotyczyć gruntów zabudowanych zarówno wyłącznie mieszkaniami jak i mieszkaniami wraz z przynależnymi lokalami usługowymi (przykładowo sklepy lub punkty usługowe na parterze budynku mieszkalnego) bądź np. garażami. Właściciele tych punktów skorzystają z ustawy niejako przy okazji przekształcenia gruntu pod całym budynkiem. Warunkiem jest, by co najmniej połowę lokali stanowiły lokale mieszkalne. Na działce mogą też być garaże czy budynki gospodarcze pod warunkiem, że służą mieszkańcom.
Wyłączone z ustawy są działki zabudowane wyłącznie budynkami komercyjnymi takimi jak centra handlowe czy biurowce oraz takie, na których postawiono tylko miejsca garażowe/parkingowe. Jeśli na jednej działce stoi zarówno budynek mieszkalny, jak i inny, np. usługowy lub handlowy, to przekształcenie nastąpi dopiero po podziale działki i oddzieleniu części wykorzystywanej na cele mieszkaniowe od innej.
Hasła "koniec użytkowania wieczystego" i "przekształcenie użytkowania wieczystego we własność" brzmią jakby miało się to stać nagle i za darmo. Skojarzenie owo jest tylko w połowie prawdziwe. Faktycznie zdarzenie to ma nastąpić natychmiastowo (1 stycznia 2019 r.), jednak nie jest tak, że grunt przejdzie na własność dotychczasowego użytkownika bezpłatnie. Zgodnie z projektem ustawy, przez 20 lat trzeba będzie uiszczać tak zwaną opłatę przekształceniową.
Zgodnie z projektem ustawy, roczna opłata przekszałceniowa wynosić będzie tyle, ile kosztowało użytkowanie wieczyste na dzień 1 stycznia 2018 r. Opłatę trzeba będzie wnosić przez 20 lat, co oznacza, że za otrzymanie gruntu na własność zapłacimy 20-krotność rocznej opłaty za użytkowanie wieczyste.
Opłata z tytułu użytkowania wieczystego wynosi co do zasady 0,3-3 proc. wartości działki, w zależności od celu, na jaki została oddana w użytkowanie. W przypadku mieszkaniówki jest to 1 proc. Problem polega na aktualizacji wartości gruntu. Jeśli nie dokonywano jej od wielu lat, to nagłe jej przeprowadzenie może spowodować skokowy wzrost opłaty - nawet kilkukrotny. Nowa ustawa likwiduje to ryzyko.
Uiszczana przez 20 lat roczna opłata za przekształcenie ma być równa wysokości opłaty za użytkowanie wieczyste z 1 stycznia 2018 r., a jej wysokość będzie mogła być waloryzowana jedynie o wskaźnik zmian cen nieruchomości publikowany przez GUS. Wygląda więc na to, że o skokowych wzrostach wysokości opłaty możemy zapomnieć, a te przyszłe zależeć będą wyłącznie od zmian na rynku.
Ustawa przewiduje, że dotychczasowi właściciele gruntów będą mogli udzielać bonifikat za opłacenie należności "z góry". Pewne jest, że na takie zniżki można liczyć w przypadku działek należących do skarbu państwa, inni właściciele działek (samorządy) będą same podejmować decyzje w tej kwestii, ale zasugerowano im, by robiły podobnie.
A możliwe oszczędności są warte uwagi, bo będą naprawdę wysokie. W przypadku gruntu należącego do skarbu państwa, uiszczenie całości w pierwszym roku to wydatek o 60 proc. niższy. Z każdym kolejnym rokiem bonifikata spadać będzie o 10 pkt proc.
Przykładowo, jeśli ktoś płaci za użytkowanie wieczyste 1000 zł rocznie, to zamiast 20 tys. zł (20 lat po 1000 zł) zapłaci tylko 8 tys. zł. Jak policzył Open Finance bonifikatę tę można porównać z ulokowaniem pieniędzy na lokacie na prawie 13 proc. w skali roku.
Opr. KM
Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL