Polacy budują coraz mniejsze domy – raport GUS
W ostatnich latach mogliśmy zaobserwować duży skok cen w branży budowlanej. Budowa własnego domu jednorodzinnego okazuje się coraz to większym wydatkiem. Czy wzrost kosztów inwestycyjnych wpłynął na ograniczenie metrażu nowo powstałych budynków? Okazuje się, że tak. Poniżej omówimy statystyczne wymiary nowych domów jednorodzinnych na przestrzeni ostatnich lat.
Z danych statystycznych Głównego Urzędu Statystycznego jednoznacznie wynika, że Polacy decydują się na budowę domów jednorodzinnych o coraz to mniejszym metrażu. Jeszcze w roku 2015 średnia powierzchnia użytkowa nowo powstałych domów jednorodzinnych wynosiła 146,4 m2. Już rok później, omawiana wartość spadła do 145,8 m2. Jest to spadek o niespełna 0,5 proc.
Największe różnice zanotowano jednak na przestrzeni lat 2017 - 2019. Średnia powierzchnia użytkowa nowo powstałych domów jednorodzinnych w 2017 roku została oszacowana przez GUS na 145,1 m2. Rok później, wskaźnik średniej spadł do wartości 144,2 m2, czyli o 0,6 proc. Kolejny rok przyniósł dalszą tendencję spadkową, a średnia powierzchnia użytkowa nowo powstałych domów jednorodzinnych w 2019 roku wyniosła 143,3. Jest to kolejny 0,5 spadek w skali procentowej.
Analiza danych statystycznych GUS wskazuje na fakt, że Polacy zareagowali na wzrost cen w branży budowlanej. Szacuje się, że koszt budowy domu jednorodzinnego w ostatnim roku wzrósł o ponad 20 proc. w porównaniu do lat 2017 - 2018. Szczegółowe informacje na temat kosztów budowy domu znajdziesz w tym miejscu. Jest to mocno odczuwalna różnica, która przełożyła się na preferencje wśród prywatnych inwestorów. Na obecną chwilę wszystko wskazuje na to, że trendy spadkowe utrzymają się także w roku 2020, a być może także w latach kolejnych.
Średnia powierzchnia nowych domów jednorodzinnych jest ściśle uzależniona od lokalizacji inwestycji. Co prawda w danych Głównego Urzędu Statystycznego nie odnajdziemy tu gotowych wyników, jednak możemy je przeliczyć samodzielnie. Średnia powierzchnia użytkowa będzie tu wynikiem dzielenia łącznej powierzchni nowych domów oraz liczby ukończonych inwestycji.
Z naszej analizy wynika, że największe budynki jednorodzinne znajdują się na terenie Warszawy. Średnia powierzchnia użytkowa inwestycji oddanych do użytku w roku 2019 wyniosła tu 194,1 m2. Taka wartość może być poniekąd związana ze stosunkiem ceny gruntów do kosztów budowy. Koszty zakupu działek w stolicy należą bowiem do najwyższych w naszym kraju.
Stosunkowo duże domy jednorodzinne buduje się także na terenie Olsztyna. Średnia powierzchnia użytkowa nowych inwestycji jednorodzinnych wyniosła w tym mieście 188,2 m2. Na nieznacznie mniejsze domy zdecydowali się mieszkańcy Łodzi, gdzie średnia powierzchnia wyniosła 180,4 m2.
Jeszcze mniejszy metraż nowych nieruchomości odnotowano na terenie Szczecina. Średnia powierzchnia użytkowa dla nowo powstałych domów jednorodzinnych wyniosła tam 176,8 m2, a we Wrocławiu 175,8 m2. Na najmniejsze inwestycje zdecydowali się mieszkańcy Rybnika oraz Chełma. Średnia powierzchnia użytkowa nowo powstałych budynków jednorodzinnych wyniosła tam odpowiednio 117,3 oraz 110,7 m2.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Coraz większą popularnością cieszy się także budowa domów jednorodzinnych o zwartej bryle i o dwuspadowym dachu. Szacuje się, że w 2019 roku ponad 70 proc. domów oddanych do użytku posiadało dach dwuspadowy. Drugie miejsce względem popularności zajęły dachy wielospadowe, wznoszone w przypadku 14 proc. domów jednorodzinnych. Pozostałe 16 proc. domów posiadało dachy kopertowe, jednospadowe bądź płaskie.
Pamiętajmy, że większa liczba skosów dachowych, dodatkowe lukarny, balkony i tarasy wpływają na zwiększenie kosztów budowy. Wybór prostej bryły budynku oraz dachu o nieskomplikowanym kształcie może odczuwalnie zmniejszyć koszty budowy i w pewnym stopniu skompensować rosnące ceny inwestycyjne.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019
Inwestorzy coraz częściej wybierają też nowoczesną blachodachówkę, która stała się wygodną alternatywą dla dachówki ceramicznej. Zaletą tego rozwiązania jest niska cena materiału, a także brak konieczności inwestycji w bardziej masywne fundamenty, które musiałyby przenosić obciążenia ciężkiej dachówki ceramicznej.