Polacy podbijają hiszpański rynek. W ciągu roku liczba transakcji kupna mieszkań o 37 proc. w górę

Polacy “poszukują domów blisko plaży, aby móc spędzać czas w bezpiecznym kraju, w którym panuje dobra jakość życia, z dala od wojny w Ukrainie” - czytamy w artykule. Cytowane jest w nim młode małżeństwo - Alina i Jan - które kupiło 125 metrowe mieszkanie w centrum Barcelony. Zapłaciło za nie 900 tys. euro - ponad 3 mln 860 tys. zł. “Ci młodzi ludzie polskiego pochodzenia przeprowadzili się do Hiszpanii i obecnie pracują stąd zdalnie” - czytamy. Realizują też cel - “cieszą się piękną pogodą i bliskością morza, rozwijając karierę w sektorze technologicznym”.

Według danych, na jakie powołuje się gazeta, w 2024 r. Polacy dokonali w Hiszpanii 4259 transakcji kupna nieruchomości, o 36,6 proc. więcej niż rok wcześniej. “Najczęściej kupującymi są osoby w wieku od 45 do 65 lat, prowadzące działalność gospodarczą lub pracujące na własny rachunek, mające zazwyczaj dorosłe dzieci” - dowiadujemy się z Expansión. 

Klienci z Polski poszukują domów na wybrzeżu Hiszpanii do użytku okazjonalnego lub jako długoterminową inwestycję. “Szukają bezpiecznego miejsca, nie spodziewając się dużych zysków ani zysków kapitałowych, ale raczej ich głównym celem jest dywersyfikacja i posiadanie domu w kraju o dobrym klimacie i wysokiej jakości życia” - twierdzą eksperci Expansión.

Pod względem liczby dokonanych transakcji, od 2023 r. Polacy są w Hiszpanii 9. narodowością. Pośród zagranicznych inwestorów, ich udział w rynku wynosi 4,6 proc. Eksperci są zgodni, że jest to “rosnący trend, który stale się nasila”. Podkreślają, że Polacy to narodowość, która na hiszpańskim rynku nieruchomości odnotowała największy wzrost wśród najbardziej aktywnych krajów. Liczba zarejestrowanych transakcji wzrosła w 2024 r. ponad czterokrotnie w porównaniu do liczby odnotowanej przed wybuchem wojny w Ukrainie, w 2022 r. - donosi gazeta. 

Kupno nieruchomości ma być sposobem dla Polaków na poszukiwanie “planu B”. „Wojna w Ukrainie i niepewność co do agresywnej polityki Rosji to bardzo pilne kwestie w Polsce, a wielu klientów szuka bezpiecznego schronienia lub nawet miejsca ucieczki, jeśli konflikt rozprzestrzeni się na inne kraje w regionie” – wyjaśnia cytowany przez Expansión Artur Stabiński, partner zarządzający Coldwell Banker Anteris, barcelońskiego biura nieruchomości premium.

Zdaniem Stabińskiego, istnieją też inne powody, które wpływają na wzrost liczby nabywców z Polski. Jednym jest przechodzenie na emeryturę przedsiębiorców, którzy założyli firmy w latach 90. i teraz cieszą się dobrą sytuacją ekonomiczną. Innym - wzrost zamożności polskiej klasy średniej, której “pensje są porównywalne z pensjami w reszcie Europy, co pozwala im mieć drugi dom w kraju takim, jak Hiszpania”. 

Z dziennika ekonomicznego dowiadujemy się, że polscy klienci szukają słońca i ciepłej pogody w miesiącach zimowych, dlatego popularnością cieszą się nadmorskie destynacje. Najczęściej szukają nowoczesnych apartamentów z dwiema sypialniami i dużymi tarasami, domów z basenem, a także luksusowych willi blisko morza. “Doceniają fakt, że budynki są nowe i wyposażone w udogodnienia klasy premium, takie jak siłownie i ogrody” - czytamy w gazecie. “Budżet polskich nabywców waha się od 300 tys. do 6 mln euro, w zależności od rodzaju nieruchomości i jej lokalizacji” - informuje dziennik.

Eksperci są zgodni, że kupujący z Polski w nadchodzących latach nadal będą odgrywali ważną rolę na hiszpańskim rynku. „Cały region Europy Środkowo-Wschodniej po 35 latach rozwoju przemysłowego i gospodarczego, zaczyna mieć dużą liczbę klientów o dużej sile nabywczej” – podkreśla cytowany przez Expansión Artur Stabiński. Oprócz Polski, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie Hiszpanią także wśród kupców z Rumunii, Bułgarii, Węgier, Litwy i Ukrainy.