Polacy ruszyli po kredyty hipoteczne. Rekordowy luty

W porównaniu do stycznia liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy wzrosła w ubiegłym miesiącu o 17 proc. To sporo, bo luty jest krótkim miesiącem. Jednocześnie padł historyczny rekord i średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła już 450 tys. zł i to przy spadku cen transakcyjnych na rynku wtórnym o około 6 proc. i stabilizacji na rynku pierwotnym.

W lutym 2025 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie ponad 33 tys. osób i o ile porównanie do sytuacji sprzeda roku byłoby mało miarodajne, bo wówczas popyt na kredyty mieszkaniowe wyhamował w reakcji na zakończenie programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., to wzrost w stosunku do stycznia 2025 (kiedy wnioskowało łącznie 28 tys. osób) jest spory - wynika z danych BIK.

Mniej singli wnioskuje o kredyt hipoteczny

- O 17 proc. wzrosła w lutym liczba osób wnioskujących o kredyt hipoteczny w porównaniu do stycznia br. Warto nadmienić, że historycznie styczeń nie jest miesiącem, w którym zainteresowanie kredytem mieszkaniowym jest bardzo duże. Trzeba też pamiętać, że jeżeli wniosek o kredyt składa więcej niż jedna osoba, to do BIK przesyłane jest zapytanie dotyczące każdej z tych osób. Częściowo wzrost liczby osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w lutym może wynikać z faktu, że obecnie o kredyt wnioskuje mniej singli - tłumaczy prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.

Reklama

Jednocześnie w lutym br. padł historyczny rekord i średnia kwota wyniosła już prawie 450 tys. zł i to przy spadku cen transakcyjnych na rynku wtórnym o około 6 proc. i stabilizacji na rynku pierwotnym. - Kredytowane są zatem zakupy droższych nieruchomości, co powoduje konieczność wnioskowania o kredyt dwóch i więcej potencjalnych kredytobiorców - zauważa prof. Rogowski i dodaje, że w kolejnych miesiącach 2025 r. należy spodziewać się wzrostu Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe.

Średnia kwota kredytu rośnie mimo spadku cen

Średnia kwota kredytu  była wyższa o 5 proc. niż w lutym 2024 r. , a w porównaniu do stycznia 2025 r. była wyższa o 1,7 proc. Ożywienie w lutym potwierdzają też pośrednicy kredytowi.

Jaki będzie 2025 rok?

Prognoza z początku roku zakłada, że popyt na kredyty hipoteczne powinien być wspierany przez niski poziom bezrobocia i stabilny ponad 3-procentowy wzrost gospodarczy. BIK w prognozie przedstawionej w styczniu zakładał, że w roku 2025 będzie nieznaczny wzrost sprzedaży kredytów mieszkaniowych o 1,2 proc. do 88 miliardów złotych. Jednak to przewidywania w scenariuszu bez dodatkowego programu dopłat do kredytów. Przypomnijmy, że minister rozwoju Krzysztof Paszyk kilkanaście dni temu przedstawił wstępne założenia takiego programu, ale to czy wejdzie w życie cały czas jest pod znakiem zapytania.

krześ

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kredyty mieszkaniowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »