Rodzina na Swoim bardzo popularna
Wzrosty cen metra kw. mieszkań ustalone dla programu Rodzina na Swoim na czwarty kwartał oraz spadek cen nieruchomości oferowanych przez deweloperów, tak aby przynajmniej część inwestycji mogła korzystać z dofinansowania do odsetek - dają efekty. Gold Finance sprawdził, w jakich rejonach zmiany cen w ramach programu oraz w polityce cenowej deweloperów dały największe efekty.
Boom kredytów Rodzina na Swoim w Opolskiem, Bydgoszczy, Toruniu, Gorzowie Wielkopolskim i Zielonej Górze
Zmiany zdecydowanie najbardziej pomogły mieszkańcom województwa opolskiego oraz Bydgoszczy i Toruniowi. To był prawdziwy boom. W województwie opolskim zarejestrowano w październiku 383 kredyty, podczas gdy przez 9 poprzednich miesięcy sprzedało się ich tam 551 - wynika z danych Banku Gospodarstwa Krajowego, który odpowiada za program Rodzina na Swoim. Z kolei w Bydgoszczy i Toruniu przybyło 307 kredytów, podczas gdy od stycznia do września podpisano w tych miastach 921 takich umów. W Opolskiem do tak spektakularnej dynamiki przyczynił się m.in. wzrost ceny metra kwadratowego z 5 215 zł do 5 863,9 zł. W Bydgoszczy i Toruniu cena mieszkania kwalifikowanego do programu skoczyła z 6 391 zł do 7 121,8 zł.
W porównaniu do średniej z 9 poprzednich miesięcy sporo więcej kredytów z dofinansowaniem państwa wzięli również mieszkańcy Katowic, Rzeszowa, Szczecina i Warszawy. W tym gronie największe zmiany cen w IV kwartale dokonały się programie Rodzina na Swoim w stolicy oraz Rzeszowie. W Warszawie były to kwoty w granicach 400 zł na m. kw. do 7 699,8 zł, a w Rzeszowie do 4 739 zł. W Katowicach były to zmiany o 70 zł (do 5 203,1 zł), a w Szczecinie o 92 zł (do 4 790,8 zł).
Zapewne głównie ze względu na bardziej przyjazną politykę cenową deweloperów, program Rodzina na Swoim nabrał też rozmachu w Gorzowie Wielkopolskim i Zielonej Górze. W tych miastach cena mieszkania kwalifikowanego do programu w czwartym kwartale nie zmieniła się. Obowiązująca tam cena metra kw. nie przekracza 4667 zł. Wzrost sprzedaży kredytów jest jednak ogromny. Ze średniej miesięcznej około 40 kredytów, w październiku ich liczba skoczyła do 243. Kredyty z dopłatami zaskakująco dobrze sprzedają się też w Lublinie, mimo że było to jedno z nielicznych miast, w których obniżono pułap cen mieszkań kwalifikujących się do programu Rodzina na Swoim do 4 308 zł z 4329 zł (spadek objął też woj. lubelskie, Poznań i woj. wielkopolskie).
Najgorzej z Rodziną na Swoim jest w Świętokrzyskiem
Zainteresowanie programem Rodzina na Swoim gwałtownie spada natomiast w woj. świętokrzyskim. Tam cena mieszkania, które może skorzystać z dopłat do odsetek kredytowych, nie przekracza 2850 zł. Słabiej niż w poprzednich miesiącach w październiku kredyty w ramach Rodziny na Swoim sprzedawały się również w Kielcach - stolicy woj. świętokrzyskiego. Gorzej było również w województwach: małopolskim, łódzkim, lubelskim, podkarpackim, zachodniopomorskim i śląskim (bez stolic tych województw).
Limity cen mieszkań w programie zostaną obniżone
Pośpiech w decyzjach o zakupie nieruchomości i zaciąganiu kredytu na kilkadziesiąt lat nie jest wskazany. Trzeba jednak mieć świadomość, że limity cen mieszkań kwalifikowanych do programu Rodzina na Swoim mogą już od stycznia spaść. Jak deklarował 6 listopada Piotr Styczeń, wiceminister infrastruktury, w Warszawie zamiast obecnych 7,7 tys. zł za m. kw., od przyszłego roku można się spodziewać stawki ok. 7,1 - 7,2 tys. zł. Obniżki maksymalnej ceny m. kw. mieszkania kwalifikowanego do programu mogą dotknąć też czterech innych aglomeracji - informował Piotr Styczeń. Zapowiedział jednocześnie, że od połowy przyszłego roku na kilka lat z programu mogą wypaść zakupy nieruchomości na rynku wtórnym.
O kredyt z programu Rodzina na Swoim, gwarantujący finansowanie przez państwo połowy odsetek przez pierwszych 8 lat spłacania rat, może zabiegać małżeństwo lub osoba samotnie wychowująca dziecko, pod warunkiem, że nie są właścicielami nieruchomości. Kredytowany jest zakup mieszkania, którego maksymalna powierzchnia nie przekracza 75 m. kw. (dopłaty są tylko dla 50 m. kw.) oraz dom, którego powierzchnia użytkowa nie przekracza 140 m. kw. (dopłaty są tylko dla 70 m. kw.).
Halina Kochalska