Rząd chce monitorować kupowanie nieruchomości przez osoby z zagranicy
Coraz więcej obcokrajowców nabywa w Polsce nieruchomości. W ubiegłym roku kupili oni grunty o powierzchni prawie 3,9 tys. ha i lokale o powierzchni przeszło 861 tys. m kw. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) chce mieć na te transakcje oko i zamierza wprowadzić system gromadzący informacje o nieruchomościach kupionych w naszym kraju przez cudzoziemców. Pytanie tylko, po co.
- Na dzisiaj obywatele Unii Europejskiej mogą kupować nieruchomości na tych samych zasadach co obywatele Polski. Nieruchomości te nie są jednak rejestrowane - mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Mamy natomiast system monitorujący nabywanie nieruchomości przez obywateli krajów spoza Unii. Każda taka transakcja wymaga zgody MSWiA. Odpowiednie dane są więc już zbierane.
Czy wprowadzenie kolejnego systemu gromadzącego informacje o nieruchomościach nabytych przez osoby z zagranicy jest zatem potrzebne?
- Wyłapywanie nieruchomości, które są lokalami mieszkalnymi czy lokalami użytkowymi, chyba mija się z celem i nie ma potrzeby wydawać pieniędzy na taki system. Ewentualnie powinno się monitorować nabywanie dużych areałów ziemi, powyżej kilku hektarów - uważa ekspert.