Sześć sztuczek na powiększenie mieszkania
Nie ma takiego mieszkania, w którym prędzej czy później nie zabrakłoby nam miejsca. Stąd bez względu na dostępną powierzchnię warto o nią dbać i stosować sztuczki, które pozwolą bezinwazyjnie zyskać kilka metrów kwadratowych, nawet jeśli będzie to złudzenie optyczne.
Ściany ograniczają mieszkanie nie tylko optycznie, ale i fizycznie. Na sztywno wyznaczają granice pomiędzy pomieszczeniami i nie pozwalają na swobodne żonglowanie miejscem w zależności od potrzeb domowników. Najłatwiejszym sposobem jest pozbycie się ścian oddzielających kuchnię i jadalnię od salonu. Zabieg taki z jednej strony znacząco poprawi przestrzenność naszego wnętrza, z drugiej zaś pozwoli elastycznie gospodarować powierzchnią, bo w miejscu dotychczasowej ściany można postawić na przykład stół. Jeśli ktoś woli jednak mieć ścianę, to zrezygnować można choćby z drzwi. Szerokie przejście również wiele da jeśli chodzi o optyczne wrażenia, a przy okazji ułatwi komunikację w mieszkaniu, a jednocześnie zniknie kwestia drzwi, które potrzebują sporo przestrzeni by móc się otwierać i zamykać.
Światło optycznie powiększa przestrzeń, warto więc zrobić wszystko, by było go w domu jak najwięcej. Z jednej strony warto zoptymalizować dostęp światła dziennego, a z drugiej istotny jest odpowiedni dobór kolorów na ścianach, suficie i podłodze. Z kolei aranżując sztuczne oświetlenie nie zapominajmy o odpowiednim przygotowaniu zarówno oświetlenie ogólnego, jak i punktowego, które skoncentruje się na konkretnych miejscach w pokoju. Na większości ścian sprawdzą się np. ciepłe odcienie bieli czy błękitu. Duże znaczenie ma też dobór listew podłogowych. Nie powinny one być w odcieniu podłogi, lepiej zdecydować się na listwy podobne do ściany lub jaśniejsze. Swoje zrobi też umiejętne zamocowanie luster, które dodadzą pomieszczeniu przestrzeni i głębi. Tę samą funkcję pełnić mogą jasne fronty np. na drzwiach kuchennych.
W niewielkim mieszkaniu potrzebne są innowacyjne pomysły. Nie każdy sprawdzi się we wszystkich przypadkach, ale łączenie funkcji pewnych sprzętów, czy nieszablonowe rozwiązania powinny pomóc zaoszczędzić przestrzeń. Poszukiwania można rozpocząć od łazienki - aranżując np. prysznic bez kabiny. Trzeba wówczas tak wykonać podłogę, by woda miała gdzie spływać. Dzięki temu w momencie gdy nikt nie korzysta z prysznica, przestrzeń będzie można swobodnie wykorzystywać. W innych pomieszczeniach z kolei dobrze sprawdzać mogą się wielofunkcyjne meble, np. rozkładany stół, rozkładane z szafy łóżko, które ma jeszcze wbudowane biurko czy pufy mieszczące się pod ławą, które nieużywane nie będą zajmowały przestrzeni.
Nie w każdym mieszkaniu da się zbudować antresolę, ale tam gdzie jest to możliwe, warto o takim rozwiązaniu pomyśleć, bo choć nie da się tam zrobić wszystkiego, to sypialnia, miejsce do pracy czy skrytka na rzeczy, będą bardzo dobrym rozwiązaniem. Podobnie jak piętrowe łóżka w pokoju dziecięcym - nie dość, że zajmuje to mniej miejsca, to jeszcze dla dzieci może być atrakcją samo w sobie. Przy okazji budowy antresoli warto jednak pamiętać, by zapewnić dopływ światła dziennego.
Na koniec rada zdawałoby się oczywista, ale jednak tak rzadko stosowana: tylko uporządkowane wnętrze może wyglądać przestrzennie. Nawet nie wiadomo jak duży pokój nie będzie wyglądał dobrze, jeśli go zagracimy. I nie chodzi tu tylko o kurz czy porozkładane wszędzie rzeczy, ale nawet zbyt duża ilość mebli czy ozdób bardzo źle wpływa na postrzeganie przestrzeni w pokoju. Nie pomaga też zasłonięcie podłogi np. zajmującym całą powierzchnię dywanem.
W utrzymaniu porządku pomóc może selektywne wywożenie części zbędnych rzeczy. Chodzi np. o niepotrzebny w danym czasie sprzęt sportowy (narty przydają się tylko zimą, z kolei z roweru większość osób zimą nie korzysta), ubrania itd. Takie rzeczy można wynieść do piwnicy, a w przypadku jej braku, wywieźć do znajomych lub rodziny. W niektórych miastach pojawiają się też już firmy oferujące przestrzeń magazynową do przechowywania czasowo zbędnych przedmiotów. Miesięcznie za miejsce na 100-litrowe pudło zapłacimy około 10 zł. Warto też pamiętać o ważnej rzeczy przy przetrzymywaniu kurtek czy kołder i poduszek - duża część zajmowanej przez nie przestrzeni jest pusta, można więc kupić próżniowe worki, z których odkurzaczem odsysa się powietrze, dzięki czemu możliwe jest efektywniejsze wykorzystanie dostępnego miejsca.
Marcin Krasoń, analityk rynku nieruchomości
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze