Zakaz budowy na własnej działce i brak odszkodowania. Trwają prace nad kontrowersyjnym prawem
Szykuje się duża zmiana w prawie geologicznym. Zgodnie z projektem szczególnej ochronie prawnej będą podlegać strategiczne złoża kopalin. Projekt budzi duże kontrowersje ze względu na wątpliwości dotyczące naruszenia prawa własności - w tym przypadku do gruntów, pod którymi znajdują się złoża. Minister klimatu będzie bowiem mógł zabronić zabudowy na gruntach, ale ich właściciele mogą nie dostać za to odszkodowania.
Senackie komisje środowiska i gospodarki przyjęły we wtorek pakiet poprawek legislacyjnych do nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego, która przewiduje m.in. zdefiniowanie strategicznych złóż kopalin podlegających szczególnej ochronie. Wcześniej komisja nadzwyczajna ds. klimatu przyjęła wniosek o odrzucenie ustawy w całości.
Ustawa ma zapewnić ochronę złóż kopalin w Polsce, usprawnienie działalności organów nadzoru górniczego, a także wprowadza definicję złoża strategicznego, które ze względu na swoje znaczenie dla gospodarki lub bezpieczeństwa kraju będą podlegać szczególnej ochronie prawnej. Nowe przepisy pozwolą również na szersze niż obecnie prowadzenie podziemnego składowania dwutlenku węgla (CCS), także przez podmioty komercyjne. Mają także umożliwić podziemne magazynowanie wodoru.
Dane złoże będzie mogło być uznane za strategiczne w drodze decyzji administracyjnej. Złoża, które zostaną udokumentowane, po wejściu w życie nowych przepisów będą mogły uzyskać status strategicznego po warunkiem spełniania kryteriów (znajdujących się w nowym prawie) oraz w drodze postępowania administracyjnego wszczętego z urzędu przez centralny organ administracji geologicznej. Dla złóż już udokumentowanych obowiązywać będzie dwuletni termin na dokonanie ich przeglądu, czy spełniają one kryteria złóż strategicznych.
Wątpliwości budzi jednak sposób określenia, czy dane złoże jest strategiczne - decyzja bowiem będzie należała do ministra klimatu. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna" właściciel danej nieruchomości lub użytkownik wieczysty nie zostanie dopuszczony do postępowania - inaczej niż przedsiębiorca, który będzie zainteresowany wydobyciem złoża.
Zdaniem Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu budzi to wątpliwości co do zgodności z konstytucją, mówiącej o ochronie prawa własności.
"Wydaje się, że wprowadzenie do aktu planistycznego gminy zakazu trwałej zabudowy wynikającego z decyzji ministra wypełnia dyspozycję art. 36 ust. 1a pkt 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a co za tym idzie - właściciel nieruchomości zostaje pozbawiony ustawowej drogi odszkodowawczej. W tym kontekście ponownie należy zwrócić uwagę na art. 21 Konstytucji RP stanowiący w ust. 2, że wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem. Zakaz trwałej zabudowy, o którym mowa w art. 95a Prawa geologicznego i górniczego, służy niewątpliwe celowi publicznemu, a w praktyce może oznaczać faktyczne wywłaszczenie, ponieważ w wyniku ingerencji państwa właściciel traci swoje podstawowe uprawnienie - możliwość wznoszenia budynków na nieruchomości stanowiącej jego własność. W takim stanie rzeczy pozbawienie właściciela nieruchomości objętej zakazem trwałej zabudowy prawa do odszkodowania, nakazuje postawić pytanie o zgodność takiego rozwiązania z art. 21 ust. 2 Konstytucji RP. " - wyjaśnia w opinii do projektu Maciej Telec z Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu.
"DGP" podkreśla, że senatorowie otrzymali tysiące pism i e-maili w sprawie projektu ustawy od grup, które domagają się jej zablokowania. Wśród przeciwników reformy są także samorządowcy. Senator Stanisław Gawłowski z Koalicji Obywatelskiej, przewodniczący senackiej nadzwyczajnej komisji ds. klimatu podkreślał, że przyjęcie ustawy budzi sprzeciw społeczeństwa, mimo że konstytucja chroni także surowce, na co powołuje się obóz rządzący.
- Uważam, że złoża strategiczne trzeba chronić. To, że nie są potrzebne w tej chwili, nie oznacza, że nie będą potrzebne za 20 lat. Skoro jednak ochrona złoża wiąże się z ograniczeniami w dysponowaniu własnością osób prywatnych czy gmin, to państwo prawa zapewnia odszkodowania. Nie powinno być tak, że ochrona złoża odbywa się kosztem właścicieli gruntów, a korzyść z wydobycia czerpie państwo czy przedsiębiorstwo górnicze - komentował w rozmowie z "DGP" Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki.
Wątpliwości co do słuszności projektu mają również przedstawiciele Fundacji Frank Bold.
"Proponowane regulacje w zakresie ochrony złóż znacząco ingerują w prawo własności nieruchomości oraz we władztwo planistyczne gmin" - napisano.