Zwierzakom wstęp wzbroniony! Nie dla studentów! - czyli restrykcyjne wymagania wynajmujących

Kupno mieszkania pod wynajem jest dobrą lokatą kapitału. Jego wynajęcie jest jednak sporym wyzwaniem, zwłaszcza jeśli się ma się określone i dość restrykcyjne oczekiwania co do przyszłych nabywców.

Znalezienie najemcy nie należy do najłatwiejszych rzeczy i nie ma się co dziwić, że wynajmujący do niektórych grup podchodzą dość sceptycznie. Należą do nich np. studenci, osoby ze zwierzętami czy palące papierosy. Wynajęcie mieszkania studentom może skończyć się koniecznością przeprowadzenia znacznego remontu. Zwierzęta również mogę przyczynić się do zniszczenia części elementów wyposażenia mieszkania, a zapach papierosów może być wyczuwalny w mieszkaniu jeszcze przez długi czas od wyprowadzenia się palących najemców.

Analizując oferty zmieszczone na portalu otoDom.pl, w części ogłoszeń podane są preferencje najemców poprzez wskazanie, komu mieszkanie nie zostanie wynajęte. Chociaż takie ogłoszenia stanowią szczątkowy odsetek wśród wszystkich oferowanych mieszkań, to jednak w pewnym stopniu wskazują na obawy wynajmujących w stosunku do niektórych osób.

Reklama

Największy udział tego rodzaju ogłoszenia mają na poznańskim i wrocławskim rynku najmu - w obu tych miastach około 2% ofert zawiera wypisane wprost cechy niemile widzialnych najemców. Bardziej liberalni są właściciele z Warszawy i Krakowa, gdzie zaledwie niespełna 1% ofert zawiera obostrzenia odnośnie grup najemców.

We wszystkich analizowanych miastach, najwięcej właścicieli wskazało, że nie chce wynająć mieszkania osobie palącej. Takie oferty szczególny duży udział miały w ofercie Wrocławia. Warto zaznaczyć, że wynajmujący w tym mieście nie mają większych obaw przed wynajmowaniem mieszkań osobom ze zwierzętami czy studentom. W przypadku studentów większe obawy mają wynajmujący w Poznaniu, trochę mniejsze w Krakowie. Zdecydowanie najmniejszym zagrożeniem dla stanu mieszkania są zwierzęta, chociaż w Krakowie odsetek osób, które nie chcą wynająć mieszkania osobie ze zwierzakiem jest taki sam, jak w przypadku niechęci do studentów.

Agata Polińska z serwisu otoDom.pl podkreśla, że najczęściej wybór najemcy i tak ma jednak miejsce bezpośrednio przed podpisaniem umowy, gdy właściciel mieszkania ma możliwość osobistego poznania lokatora. Ocena ta w dużym stopniu jest subiektywna, jednak nie da się ukryć, że każdy wynajmujący ma swoje własne, czasem nieracjonalne kryteria oceny najemcy.

Oprócz ewentualnego zniszczenia mieszkania pojawia się również problem nieterminowego opłacania czynszu czy długotrwałego zalegania z płatnościami. Jeśli wynajmującym jest osoba samotna lub rodzina z dziećmi wypowiedzenie umowy najmu jest bardzo trudne i często nieefektywne. Dość spora grupa wynajmujących nie jest z tego powodu chętna do wynajęcia lokalu takim osobom.

Podanie w ofercie informacji dotyczących preferowanych grup najemców ma w pewnym sensie uzasadnienie, chociaż jak już zostało wspomniane większość wynajmujących woli osobisty kontakt z potencjalnym lokatorem. Nie warto już na samym początku, na podstawie stereotypów, uprzedzać się do poszczególnych grup osób. Nie każda grupa studentów demoluje całe mieszkanie przy okazji pierwszej hucznej imprezy, osoby palące mogą w tym celu wychodzić na balkon, a wiele psów i kotów jest nauczonych, że np. nie drapie się mebli. Dodatkowo zabezpieczeniem przed ewentualnymi szkodami zawsze może być wyższa kaucja lub umowa najmu w postaci najmu okazjonalnego. Zdecydowanie szybciej wynajmie się mieszkanie, jeśli najemca jest elastyczny, a nie zakłada od razu z góry komu wynajmie mieszkanie.

Aleksandra Kubicka, serwis Otodom.pl

Jarosław Mikołaj Skoczeń, Grupa Emmerson S.A.

Emmerson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »