30 miliardów ukryli za granicą. A może 130 miliardów
Około 30 mld koron (korona = 0,1775 zł) ukryli Czesi w krajach, w którym obowiązuje tajemnica bankowa. Nie można się dziwić - każdy chce uratować swoje pieniądze przed nadmiernym opodatkowaniem i ludzkim wścibstwem. Czesi nie różnią się w żadnym stopniu od Amerykanów, Rosjan czy Polaków.
Według danych czeskiego resortu finansów, pieniądze są ukrywane głównie w Szwajcarii, Lichtensteinie, San Marino i Monako. Ministerstwo podaje przybliżoną sumę lokat w zagranicznych bankach obliczoną na podstawie 20-procentowych karnych podatków zapłaconych przez skruszonych obywateli poddających się czeskiej jurysdykcji. W 2010 r. z danin tego rodzaju kraj zyskał 63,5 mln koron, w 2009 r. - 79,8 mln koron, w 2008 r. - 129,6 mln koron. Wpływy z podatków spadają - z tego może wynikać po pierwsze to, że pieniędzy ukrytych za granicą jest coraz mniej i Czesi wracają do krajowych banków. Po drugie jednak może wynikać coś zupełnie przeciwnego - że Czesi przestają się przyznawać do ukrywania pieniędzy za granicą w poczuciu bezkarności i licząc na dalszą bezkarność. Wtedy przypuszczalna kwota zdeponowana za granicą (31,7 mld koron) może być zupełnie nieadekwatna do rzeczywistości.
Karny podatek zgodny jest z prawem Unii Europejskiej. Wprowadzono go w 2005 r. Do lipca 2008 r. wynosił 15 procent, potem 20 procent, od lipca br. 35 procent.
- - - - -
W ostatnich 10 latach podwoił się w Czechach majątek per capita. Według "Global Wealth Report" spółki Allianz, wynosi ono teraz 13 067 euro na przeciętnego Czecha. Obywatele tego kraju oraz Estonii i Słowenii są najbogatszymi we wschodniej Europie. Tempo wzrostu bogactwa mieszkańców Czech to teraz 7,4 procent rocznie. W ostatnich trzech latach maleje.
- - - - -
Polacy mają mniej majątku per capita niż Węgrzy i Meksykanie - informuje "Puls Biznesu", powołując się na raport o stanie światowego dobrobytu.
Jak podkreśla gazeta, w tempie bogacenia się ludzi, nie widać kryzysu. W zeszłym roku łączna wartość globalnych aktywów finansowych brutto wzrosła o 6,2 procent do 95,3 bln dolarów.
W Europie Wschodniej w trakcie ostatniej dekady wartość aktywów finansowych rosła w tempie 16-proc. Tylko, że w Polsce tempo było o 5 punktów procentowych niższe.
W ostatnim roku wartość aktywów Polaków wzrosła zaledwie o 4 procent. Teraz z 7,4 tysiącami euro aktywów na osobę lądujemy w zestawieniu tuż za Słowacją, ale daleko w tyle za Węgrami, Czechami, Estonią czy Słowenią. (IAR)
Krzysztof Mrówka