Analiza PE: Po pandemii czas na nowe podatki?
Poza klasyczną podwyżką stawek podatkowych, kraje decydują się na dodatkowe podatki korporacyjne - stwierdza w analizie Polski Instytut Ekonomiczny. Zwraca uwagę, że największym zmianom podlegają w ostatnim roku obciążenia środowiskowe.
Jak zwraca uwagę PIE, druga połowa 2020 r. i pierwsze miesiące br. obfitują w zapowiedzi i wdrażanie nowych podatków. Ich celem jest zwiększenie wpływów budżetowych "na skutek większego opodatkowania zachowań negatywnie oddziałujących na zdrowie i klimat" oraz obłożenie daninami najbardziej zamożnych. "Coraz bardziej powszechne plany podnoszenia opodatkowania najlepiej uposażonym świadczą o zmianie podatkowego paradygmatu" - oceniają analitycy.
"Autorem najgłośniejszej zapowiedzi podniesienia CIT" jest Joe Biden, obiecujący przywrócenie 28-proc. stawki, którą do 21 proc. obniżył w 2017 r. jego poprzednik, Donald Trump - zauważa PIE.
Na podwyższenie CIT zdecydowała się też Wielka Brytania. Od 2023 r. podatek dla przedsiębiorstw, których roczne zyski przekroczą 250 tys. funtów, wzrośnie z 19 proc. do 25 proc. Holandia wycofała się z kolei z planowanej obniżki najwyższej stawki CIT.
"Zamiast 21,5 proc. progu utrzymany będzie ten na poziomie 25 proc., przy jednoczesnym podniesieniu w 2021 r. kwoty tego progu z 200 tys. EUR do 245 tys. EUR (395 tys. EUR w 2022 r.).
Zarazem od tego roku podniesiono stawkę holenderskiego IP box z 7 proc. do 9 proc." - czytamy w najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE".
Zauważono, że "oprócz klasycznej podwyżki stawek podatkowych, kraje decydują się na wdrażanie dodatkowych podatków korporacyjnych".
W połowie 2020 r. Węgry zdecydowały się na wprowadzenie tymczasowego podatku od banków i instytucji kredytowych w wysokości 0,19 proc. powyżej 50 mld HUF (ok. 145 mln euro) ich skorygowanego bilansu. "Podobne rozwiązanie w 2023 r. planuje wdrożyć Szwecja.
Natomiast Słowacja obniżyła od tego roku próg (ze 100 tys. euro do 50 tys. euro), do którego mikroprzedsiębiorcy mogą korzystać z obniżonej 15-proc. stawki podatku CIT" - dodano.
Do tych zmian w opodatkowaniu przedsiębiorstw dochodzi reforma, która - jak stwierdza PIE - może zrewolucjonizować globalny system podatkowy. Chodzi o opodatkowanie międzynarodowych korporacji minimalną stawką podatku na poziomie 15 proc. - kraje grupy G7 porozumiały się w tej sprawie na początku czerwca.
"W zależności od ostatecznego kształtu porozumienia, które musi zostać zaakceptowane przez 140 krajów uczestniczących w negocjacjach, może to zwiększyć globalne wpływy z tytułu CIT nawet o 127 mld dol. rocznie, z czego Polska może uzyskać od 800 mln dol. nawet do 4,5 mld dol." - podkreślają analitycy.
Dodają, że w ramach podatku PIT zwiększa się obciążenie gospodarstw domowych o najwyższych dochodach. "Kolumbia Brytyjska (prowincja Kanady), Korea, Nowa Zelandia, Kolumbia i Hiszpania wprowadziły nowy najwyższy próg podatkowy, ze stawkami odpowiednio: 20,5 proc., 39 proc., 45 proc., 39 proc. i 45,5 proc." - zauważa PIE.
Z kolei Rosja i Czechy zdecydowały się na przejście z liniowego na progresywny system PIT. Rosja podniosła stawkę z 13 proc. do 15 proc. dla dochodów przekraczających 5 mln RUB (ok. 56 tys. euro), a Czechy w 2021 r. wprowadziły górną stawkę PIT w wysokości 23 proc., która ma zastosowanie do dochodów przekraczających 1 701 168 CZK (ok. 67 tys. euro). Dochody poniżej tego progu podlegają dotychczasowej stawce 15 proc. - wyjaśniają analitycy.
Wymieniają m.in. Argentynę, która wprowadziła jednorazowy (0,8 proc.) podatek od majątku powyżej 200 mln ARS (ok. 1,85 mln euro), natomiast Hiszpania podniosła stawkę z 2,5 proc. do 3,5 proc. dla majątku przekraczającego 10,7 mln euro.
"Belgia wprowadziła zaś przejściowy podatek (0,15 proc.) od rachunku papierów wartościowych przekraczających jego średnią wartość 1 mln euro w okresie referencyjnym" - dodano.
Analitycy zwracają uwagę, że na popularności zyskuje większe opodatkowanie towarów uznanych za szkodliwe dla zdrowia - przede wszystkim wyrobów tytoniowych, substytutów tytoniu i alkoholu.
"Ponadto Turcja podniosła od tego roku akcyzę na napoje słodzone, a Włochy i Łotwa zapowiedziały wdrożenie takiego rozwiązania od 2022 r." - wskazano.
W ostatnim roku największe zmiany zaszły w zakresie podatków środowiskowych - stwierdza PIE.
16 państw OECD i G20 podniosło akcyzę paliwową i podatki od emisji dwutlenku węgla, "decydując się na bardziej aktywne działanie w zakresie łagodzenia skutków zmian klimatycznych".
Sześć krajów zwiększyło akcyzę na paliwo (Dania, Finlandia, Łotwa, RPA, Szwecja i Wielka Brytania), a kolejnych sześć - ceny emisji CO2 (Dania, Niemcy, Irlandia, Luksemburg, Niderlandy i RPA).
Niemcy wprowadziły krajowy system handlu emisjami (nETS), obejmujący emisje CO2 w sektorach nieobjętych unijnym ETS (transport i ogrzewanie).
"W 2021 r. uprawnienia do emisji są sprzedawane po stałej cenie 25 euro za tonę, która ma stopniowo rosnąć do 55 euro w 2025 r. Od 2026 r. będzie ona ustalana w drodze aukcji, w zakresie tzw. korytarza cenowego 55-65 euro" - podsumowuje PIE.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami