Handel w sieci pod lupą fiskusa

podatki

Piątek, 10 kwietnia 2009 (11:00)

Czy sprzedając stary rower na aukcji internetowej musisz zgłosić się do urzędu skarbowego i zapłacić podatek? Na kim spoczywa obowiązek zapłaty? Na kupującym czy sprzedającym? Kiedy kończy się zwykła sprzedaż i zaczyna działalność gospodarcza? Na pytania internautów odpowiadał gość portalu INTERIA.PL, Szymon Wilga - konsultant podatkowy Europejskiego Centrum Doradztwa i Dokumentacji Podatkowej.

Od kilku lat handel w internecie cieszy się niesłabnąca popularnością. Niższe koszty prowadzenia działalności gospodarczej w sieci skłaniają wielu sprzedawców do oferowania własnych produktów w sklepach internetowych i na wirtualnych aukcjach. Na takim obrocie korzystają także zwykli ludzie, którzy mogą pozbyć się nieużywanych, niepotrzebnych rzeczy. Po drugiej stronie są kupujący - w atrakcyjnej cenie mogą nabyć różne towary. Jak zatem handlować na tym globalnym targu tak, by nie narazić się na przykre konsekwencje fiskusa?

Kwota wolna od podatków w 2009 roku ze wszystkich źródeł dochodów wynosi 3091,00 złotych.

Internauci podczas rozmowy z gościem pytali czy za sprzedaną, np. używaną książkę na aukcji internetowej należy odprowadzić podatek? Ekspert zapewnił, że jeżeli jest to jednorazowa czynność i od momentu zakupu książki upłynęło co najmniej 6 miesięcy, to nie ma takiej potrzeby. Ta zasada dotyczy wszystkich ruchomości, sprzedanych za mniej, niż 1000 złotych. - Generalnie jeśli sprzedajemy rzeczy używane i nie ma to charakteru zorganizowanego i powtarzalnego - przychody z takich sprzedaży nie będą stanowiły przychodów podlegających opodatkowaniu, jeśli natomiast zaczniemy sprzedawać w sposób zorganizowany (np. wynajmiemy magazyn) i ciągły, czyli będziemy to robić kilkanaście/kilkadziesiąt razy w miesiącu to sprzedaż będzie powodowała generowanie przychodu z działalności gospodarczej - wyjaśnił Wilga.

Posiadam własną biblioteczkę książek ze studiów w ilości ok. 150 sztuk i chce je sprzedać w serwisie aukcyjnym. Wyceniam je na ok 6 tys. zł. Czy muszę odprowadzać jakiś podatek?

Jeśli wartość transakcji sprzedaży przekroczy 1000 zł to kupujący będzie musiał odprowadzić z niej PCC (podatek od czynności cywilnoprawnych). Nie będzie przychodu do opodatkowania jeśli książki są używane.

Nie ma jednej recepty, która określa ilość, lub wartość sprzedanych przedmiotów, a która sprawi, że urząd skarbowy nie zainteresuje się naszymi interesami w sieci - wyjaśniał ekspert internautom. Może się bowiem zdarzyć, że sprzedamy np. 3 mercedesy klasy S albo dwie nieruchomości. To już w niektórych przypadkach może być uznane za prowadzenie działalności gospodarczej. Z drugiej strony, możemy np. za pośrednictwem serwisu aukcyjnego sprzedawać przeczytane książki i jeśli czytamy ich dużo to może to być kilkadziesiąt transakcji w ciągu roku. Mimo, że jest ich kilkadziesiąt, urząd skarbowy nie zarzuci nam tego, że prowadzimy działalność gospodarczą. Musimy pamiętać o pewnej zasadzie - podkreślił gość INTERIA.PL - urząd skarbowy może zażądać dowodu potwierdzającego 6 miesięczny okresu posiadania. Dla organów podatkowych będzie to np. paragon zakupu.

Wirtualne także opodatkowane

To, że coś jest wirtualne, i istnieje jedynie w internecie, nie oznacza, że nie podlega opodatkowaniu. Sklep internetowy jest jedną z form prowadzenia działalności gospodarczej i jako taka musi być rozliczana. - wyjaśnił ekspert. - Będzie konieczność złożenia raz do roku odpowiedniego zeznania, a w ciągu roku należy odprowadzać zaliczki na podatek dochodowy, najprawdopodobniej rozliczać VAT. Konieczne będzie prowadzenie księgowości, rozliczeń z ZUS. Wirtualne przedmioty także podlegają opodatkowaniu, np. sprzedaż w grze internetowej przedmiotów istniejących wyłącznie w tej grze Ponieważ ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych zakłada powszechność opodatkowania, to przychód z takiego zbycia będzie przychodem z innego źródła, o ile nie da się go zakwalifikować do przychodów jakiegoś konkretnego źródła. Należałoby rozważyć, jaki charakter ma zbywany przedmiot niematerialny. Jest to prawdopodobnie jakieś prawo majątkowe.

Płać i płacz

Nie od dziś wiadomo, że skomplikowane przepisy potrafią bardziej zaszkodzić niż osiągnąć cel, w jakim zostały stworzone. Niestety, system podatkowy i ubezpieczeniowy potrafi zarżnąć przysłowiową kurę, zanim ta zdąży znieść jakiekolwiek jajko. Oto przykłady przedsiębiorczych osób w sytuacji nie do pozazdroszczenia.

Witam, wykonuję robótki szydełkowe dla niemowląt, są to czapeczki, buciczki, opaski, kocyki. Sprzedaję je na aukcjach internetowych.W zasadzie zaczęło się od hobby ale moje robótki cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Nie mam z tego zbyt wielkich dochodów, po odliczeniu kosztów materiału i prowizji zarabiam ok. 300zł miesięcznie.Czy taki handel podlega opodatkowaniu?

Tak. Wydaje się, że Pani działania mają charakter zorganizowany i ciągły , a co za tym idzie przybierają formę działalności gospodarczej. Trzeba pamiętać że oprócz podatków wchodzi ew. ryzyko związane z ZUS-em. Dobrze byłoby skontaktować się w tej sprawie z doradcą podatkowym/prawnikiem.

Mam pytanie dotyczące założenia firmy. Sprzedaje kilkanaście przedmiotów na aukcji, ale dochód z nich jest na tyle mały ze nie starczyłoby na opłacenie ZUS itp. Czy w takim wypadku mogę zapłacić tylko podatek i nadal legalnie sprzedawać?

Niestety nie. Jeżeli ZUS uzna, że prowadzi Pan działalność gospodarczą, to będzie Pan musiał odprowadzić należne składki. Niestety definicja działalności gospodarczej w ustawach o podatku VAT, podatku dochodowym od osób fizycznych, swobodzie działalności oraz ZUS(ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych) nie jest jednolita. Czasami może się zdarzyć, że na gruncie podatku VAT ktoś prowadzi działalność gospodarczą, a na gruncie pozostałych ustaw jej nie prowadzi. Wilga dodał, że osoby osiągające przychody z rozprowadzania kosmetyków z takich firm jak Avon czy Oriflame także muszą je uwzględnić w rozliczeniu rocznym. Ponadto może zostać uznane za działalność gospodarczą.

Nasi internauci mieli kilka wątpliwości w związku z prowadzeniem własnego biznesu w sieci. Także im ekspert ECDDP udzielił kilku porad.

Witam, jestem producentem skarpet, prowadzę działalność gospodarczą i chciałbym prowadzić sprzedaż przez internet. Czy mogę wystawiać faktury VAT osobom fizycznym jeśli nie posiadają one Numeru Identyfikacji Podatkowej? Jestem płatnikiem VAT-u i rozliczam się na zasadach ogólnych, nie posiadam kasy fiskalnej. W jaki ewentualnie inny sposób mogę wystawić dowód?

Tak, można wystawiać faktury VAT osobom fizycznym nie posiadającym NIP. A na ich żądanie nawet ma Pan taki obowiązek. Prawdopodobnie będzie potrzeba zakupu kasy fiskalnej, która ma rejestrować sprzedaż na rzecz osób fizycznych - wymagałoby to jednak analizy rozporządzenia w sprawie kas fiskalnych, gdyż znajdują się w nim zwolnienia przedmiotowe i podmiotowe. Jeśli nie ma potrzeby posiadania kasy fiskalnej, można wystawić zwykły rachunek.

Mam w planie założenie z kolegą sklepu internetowego z książkami, kolega prowadzi działalność (ma hurtownie książek) i chciałbym się dowiedzieć, jakie procedury musze wykonać, aby sprzedaż była legalna. Czy kolega, który prowadzi firmę, musi uzupełnić w KRS (Krajowy Rejestr Sądowy) informację o sprzedaży produktów przez internet?

Trzeba zgłosić nowy przedmiot działalności. Zgodnie z klasyfikacją działalności będzie to sprzedaż wysyłkowa lub przez Internet (PKD: 4791Z - Sprzedaż detaliczna prowadzona przez domy sprzedaży wysyłkowej lub Internet). Należy zaznaczyć, że KRS dotyczy podmiotów działających w formie spółki osobowej lub kapitałowej ew. stowarzyszeń/fundacji. Jeśli działalność jest prowadzona przez osobę fizyczną, to taki wpis będzie konieczny w ewidencji działalności gospodarczej prowadzonej przez organ gminy(wójt, burmistrz, prezydent).

Jak jest z kosztami przesyłki. Kiedy wysyłam towar za pobraniem na moje konto później wpływa kwota za towar plus koszty przesyłki. Jak mam to ująć w miesięcznym obrocie: czy mam klientowi doliczyć do kosztów wysyłki podatek VAT (usługi pocztowe mają stawkę 0%).

W tym zakresie istnieje rozbieżność w orzecznictwie. Możemy doliczyć VAT 22% i takie stanowisko przeważa lub też spróbować skorzystać z preferencyjnej stawki na usługi pocztowe(stawka zw). W ostatnim czasie pojawiają się również orzeczenia tak interpretujące przepisy. Organy w niektórych miastach interpretowały to do tej pory w ten sposób, że z preferencyjnych stawek może korzystać tylko operator pocztowy.

Działalność wykonywana osobiście

Mój pełnoletni syn niedawno zaczął sprzedawać w sieci wykonywane przez siebie usługi tj. grafiki do stron www oraz odpłatnie wykonuje obróbkę zdjęć dla klientów z różnych stron świata . Zapłatę otrzymuje w dolarach .Mam pytanie czy musi zarejestrować działalność i jak rozliczać takie dochody z fiskusem?

Szymon Wilga: Niekoniecznie musi rejestrować działalność, ponieważ możliwe, że czynności które wykonuje mieszczą się w zakresie tzw. działalności wykonywanej osobiście, która jest poza działalnością gospodarczą. Ale oczywiście przychody z takiego źródła podlegają podatkowi dochodowemu. Należałoby zbadać zapisy o unikaniu podwójnego opodatkowania z USA. Założenie działalności gospodarczej może być korzystne dla syna, gdyż będzie mógł rozliczać np. poniesione koszty związane z prowadzoną działalnością.

Na fiskusa nie ma mocnych Czyli na przykład sprzedając trzy przedmioty miesięcznie na osobnych aukcjach każda z nich poniżej progu za jaki się placi podatek (<1000 zł) uniknę płacenia podatku czy tez będę musiał to wykazać w rozliczeniu pod koniec roku?

Nie ma prostej recepty na niepłacenie podatków. Na pewno nie będzie potrzeby płacenia PCC (podatek od czynności cywilnoprawnych). Nie wyklucza to jednak konieczności zapłaty podatku dochodowego i podatku VAT.

Czat z ekspertem podatkowym cieszył się sporym zainteresowaniem. To dobrze, że internauci chcą legalnie zarabiać w internecie. Rozmowa pokazała jednak także ciemną stronę naszego systemu podatkowego, który potrafi zaszkodzić. Na kolejny Czat zapraszamy w czwartek 23 kwietnia. Gościem portalu INTERIA.PL będzie Katarzyna Wojtowicz-Janicka - konsultant podatkowy ECDDP. Tematem spotkania będą roczne zeznania PIT.

Michał Morek, INTERIA.PL