Luksusowy kurort na turystycznej mapie świata. Powstał w Korei Północnej
Nowoczesne wieżowce, szerokie arterie, park wodny ze sztucznymi falami, oferujące piwo puby, eleganckie zaplecze handlowe i szeroka, piaszczysta plaża - to opis Wansan Kalma Beach Resort, luksusowego ośrodka turystycznego w Korei Północnej. Miejsce określone mianem "skarbu narodowego" będzie mogło pomieścić 20 tys. turystów. Dla koreańskich elit kurort zostanie otwarty 1 lipca. Tydzień później przyjadą pierwsi zagraniczni turyści.
“Dumny, drogi przywódca Koreańskiej Republiki Ludowo - Demokratycznej Kim Dzong Un przeciął wstęgę w nadmorskim kurorcie turystycznym Wonsan Kalma, gotowym na przyjęcie 20 000 turystów po 1 lipca 2025 r.” - donosiła państwowa agencja prasowa KCNA. Na tę okazję Kim zrezygnował z bluzy Mao i założył ciemny garnitur, białą koszulę i krawat.
Ośrodek rozciąga się na pięć kilometrów. Oferuje 54 nowoczesne hotele. Na gości czeka kilkadziesiąt restauracji a także puby z piwem i kino. W kompleksie są też dwa salony z grami wideo. Odpoczywający będą mogli też zagrać w minigolfa i zrobić zakupy w którejś z galerii handlowych. Całość została zaprojektowana tak, aby mogła pomieścić do 20 tysięcy gości.
Otwarcie dla turystów z Korei Północnej odbędzie się w najbliższy wtorek, 1 lipca. Plany budowy nadmorskiego kurortu zostały ogłoszone w 2013 r. i stanowiły część szerszej wizji Kima. Jej celem jest przekształcenie miasta portowego Wonsan w centrum działalności gospodarczej i rekreacyjnej.
Portale turystyczne twierdzą, że ośrodek w pierwszej kolejności będzie obsługiwał północnokoreańską elitę - urzędników partyjnych i innych wysoko postawionych osobistości. Na początku czerwca w pobliżu kurortu otwarto stację kolejową Kalma. Według północnokoreańskich źródeł informacyjnych, została ona zbudowana, “aby zapewnić wysoki poziom wygody podróżnym do nadmorskiego obszaru turystycznego”.
W uroczystości otwarcia uczestniczył ambasador Federacji Rosyjskiej. Było to ukłonem w stronę rosnącego sojuszu Pionyangu z Moskwą w obliczu pogłębiającej się izolacji Korei od Zachodu pod rządami autorytarnego reżimu Kima. Północnokoreańskie media okrzyknęły Wansan Kalma „miastem turystycznym o randze skarbu narodowego”. Zaś przywódca nazwał nadmorski kurort "jednym z największych osiągnięć kraju w tym roku”.
Do Wonsan Kalma Beach Resort mają dostęp turyści z Rosji, a prawdopodobnie także z Chin. Zbudowano go w bliskim sąsiedztwie międzynarodowego lotniska. “Vostok Intur”, agencja turystyczna z Władywostoku, oferuje klientom pakiety wycieczkowe do kurortu - informuje CNN. Cena każdego to około 1840 dol (6663 zł). Pierwszy, 8-dniowy wyjazd zaplanowano na 7 lipca. Turyści spędzą cztery noce w kurorcie i odwiedzą pobliski ośrodek narciarski Masikryong.
Wonsan Kalma Beach Resort nie jest pierwszym przykładem zmiany polityki Pyongyangu wobec zagranicznych turystów. W zeszłym roku małe grupy Rosjan odwiedziły Koreę Północną, by spędzić trzy dni w ośrodku narciarskim Maskiryong. W kwietniu zaś, zagraniczni biegacze mogli wziąć udział w maratonie w Pjongjangu. Wszystkie atrakcje turystyczne w kraju są ściśle monitorowane przez rząd.
Inwestycję skrytykowali obrońcy praw człowieka. Ich zdaniem, “stanowi ona jaskrawy kontrast z rzeczywistością tego najbardziej odizolowanego kraju, gdzie ludzie głodują i cierpią niedostatek”. W 2024 r. Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Volker Turk opisał Koreę Północną pod rządami Kima jako „duszne, klaustrofobiczne środowisko, w którym życie jest codzienną walką pozbawioną nadziei”. Zagraniczni obserwatorzy zastanawiają się, czy budowa kurortu jest próbą ożywienia turystyki, czy też kolejnym kaprysem dyktatora i rozdziałem w jego propagandowym podręczniku.