Jak przerwać termin przedawnienia roszczeń?
Przedsiębiorcy powinni pilnować, by przysługujące im wobec kontrahentów roszczenia nie uległy przedawnieniu. Przedawnienie może bowiem skutecznie zamknąć drogę do odzyskania pieniędzy, uniemożliwia też odpisanie wierzytelności w koszty. Wierzyciel może jednak nie dopuścić do przedawnienia.
Przerwanie przedawnienia
Przedawnienie wywołuje ten skutek, że po jego upływie dłużnik pozwany o zapłatę może w sądzie podnieść zarzut przedawnienia. Sąd będzie wtedy musiał powództwo oddalić.
W interesie wierzyciela jest, aby do przedawnienia nie dopuścić. W tym celu należy doprowadzić do przerwania biegu terminu przedawnienia. Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo - termin trzeba więc naliczać od początku. Jeżeli przedawnienie przerwano przez czynności przed sądem (np. złożenie pozwu) lub komornikiem (złożenie wniosku o wszczęcie egzekucji), to nowy termin zaczyna biec dopiero po zakończeniu postępowania. Dzięki temu nie ma obawy, że do przedawnienia dojdzie w trakcie sprawy sądowej.
Taniej niż składanie pozwu
Przerwać przedawnienie można składając pozew o zapłatę. Często jednak na taki krok wierzyciel z różnych powodów nie chce się zdecydować. Niejednokrotnie decydują o tym koszty procesu, wynoszące 5% wartości przedmiotu sporu. Jeśli jednak termin przedawnienia się zbliża, to pewnym i tanim sposobem na jego przerwanie będzie złożenie w sądzie wniosku o zawezwanie dłużnika do próby ugodowej. Opłata sądowa od takiego wniosku to 40 zł, niezależnie od tego, jak wysoka jest wierzytelność, której grozi przedawnienie.
Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej składa się bez względu na wartość przedmiotu sporu do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania (siedzibę) przeciwnika. Po wpłynięciu wniosku do sądu zostanie wyznaczony termin posiedzenia pojednawczego, o którym strony zostaną poinformowane. Jeśli stawią się w sądzie i dojdą do porozumienia, będą mogły zawrzeć przed sądem ugodę mającą moc wyroku. Jeżeli do ugody nie dojdzie, efekt w postaci przerwania przedawnienia i tak zostanie osiągnięty. W praktyce zdecydowana większość wniosków o zawezwanie do próby ugodowej składana jest z myślą o przerwaniu przedawnienia, a nie o zawarciu ugody.
Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej powinien zawierać:
- oznaczenie sądu, do którego jest kierowany,
- imiona i nazwiska lub nazwę wnioskodawcy i przeciwnika, ich przedstawicieli ustawowych i pełnomocników (jeśli zostali ustanowieni),
- oznaczenie rodzaju pisma (należy je zatytułować: "Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej"),
- zwięzłe przedstawienie sprawy,
- określenie, czego wnioskodawca żąda od dłużnika (określenie roszczenia),
- uzasadnienie wniosku - można w nim uszczegółowić, czego roszczenie dotyczy, z jakiej umowy wynika itp.,
- podpis wnioskodawcy.
Skłonić dłużnika do uznania długu
Innym sposobem na przerwanie przedawnienia jest skłonienie dłużnika do uznania długu. Uznanie roszczenia przez osobę, przeciw której ono przysługuje, powoduje przerwanie przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 2 K.c.).
Uznanie roszczenia może mieć postać uznania właściwego lub uznania niewłaściwego.
Uznaniem właściwym jest np. zawarta między stronami umowa, w której strony potwierdzają istnienie długu i jego wysokość. Najczęściej uznanie właściwe ma postać ugody, czyli umowy uregulowanej w art. 917-918 K.c.
Uznanie niewłaściwe sprowadza się do przyznania przez dłużnika, że dług istnieje. Nie musi mieć ono formy ugody, dłużnik nie musi sobie nawet zdawać sprawy z tego, że przerywa przedawnienie. Ustawa nie wymaga dla uznania roszczenia żadnej szczególnej formy; może ono nastąpić w sposób wyraźny lub dorozumiany (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1982 r., sygn. akt I CZ 106/82). Uznaniem niewłaściwym przerywającym termin przedawnienia jest np. zapłata odsetek, częściowe wykonanie zobowiązania, zwrócenie się przez dłużnika do wierzyciela z prośbą o rozłożenie należności na raty, odroczenie terminu płatności, obniżenie odsetek, zwolnienie z długu. Skutek w postaci przerwania przedawnienia nastąpi niezależnie od tego, czy proponowane przez dłużnika porozumienie między stronami dojdzie do skutku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2002 r., sygn. akt II CKN 1312/2000).
Z uznaniem niewłaściwym jest jednak w praktyce sporo problemów. Nie ma np. pewności, czy prośba o odroczenie terminu płatności musi być podpisana przez osoby uprawnione do reprezentowania dłużnika w stosunkach zewnętrznych, czy może wystarczy np. podpis pracownika działu księgowości. Różne są w tym zakresie wypowiedzi przedstawicieli nauki prawa, zapadają rozbieżne wyroki sądowe.
Potwierdzenie salda
Przeważa opinia, że potwierdzenie salda jest jednym ze sposobów uznania niewłaściwego i może ono spowodować przerwanie przedawnienia.
Podstawowe kontrowersje związane są z tym, kto powinien podpisać się pod potwierdzeniem salda, aby wywołało ono skutek w postaci przerwania przedawnienia. Problemy pojawiają się wtedy, gdy oświadczenie pochodzi od służb finansowo-księgowych dłużnika. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 26 kwietnia 1995 r., sygn. akt III CZP 39/95 uznał, że przesłane przez dłużnika wierzycielowi wezwanie do potwierdzenia salda w trybie przepisów o rachunkowości, niepodpisane przez osoby upoważnione do reprezentowania dłużnika, nie stanowi uznania roszczenia przerywającego bieg przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 2 K.c.). Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 sierpnia 2001 r., sygn. akt II CKN 103/99. Sprawa nie jest jednak jednoznacznie rozstrzygnięta, w nauce prawa dominuje stanowisko przeciwne, również część sędziów nie podziela poglądu Sądu Najwyższego w tej kwestii. Jednak z ostrożności wierzyciele posiadający przesłane przez dłużnika potwierdzenie salda czy prośbę o odroczenie terminu płatności powinni ustalić, czy podpisały się pod nim osoby uprawnione do reprezentowania dłużnika. Tylko wtedy można mieć pewność, że doszło do przerwania przedawnienia.
Podstawa prawna: ustawa z dnia 23.04.1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 ze zm.).
autor: Andrzej Janowski
Gazeta Podatkowa Nr 622 z dnia 2009-12-24