Jaki podatek za sprzedaż w sieci? Tyle można zarobić bez konieczności zapłaty
Portale takie jak Vinted, Allegro czy OLX dają możliwość dokonywania nie tylko zakupów, ale i sprzedaży w internecie. Nie każdy sprzedawca zdaje sobie jednak sprawę z tego, że niektóre transakcje podlegają obowiązkowemu opodatkowaniu. Kto musi zapłacić podatek od sprzedaży w internecie i ile wynosi?
1 maja 2023 roku rząd wprowadził nowe przepisy dotyczące opodatkowania sprzedaży na internetowych platformach. Przepisy te wynikają z wdrażania przez Polskę unijnej dyrektywy DAC7 dotyczącej e-handlu, najmu przez internet lokali mieszkalnych, miejsc parkingowych, samochodów i innych środków transportu.
Jedną z największych zmian jest wprowadzenie wykazu sprzedawców, w którym rejestrowane będą kwoty dokonywanych transakcji. Celem wprowadzenia takiego wykazu jest chęć kontrolowania dochodów uzyskiwanych przez sprzedających i weryfikowanie, czy wywiązują się oni z koniecznością opłacania podatku dochodowego od sprzedaży w internecie.
Pierwszy coroczny taki raport ma zostać przesłany do urzędu skarbowego w styczniu 2024 roku, niemniej jednak na żądanie Dyrektora Krajowej Administracji Skarbowej, każdy przedsiębiorca ma obowiązek przedstawić taki raport na bieżąco. Od 1 września 2023 roku fiskus ma bowiem otrzymywać raporty dotyczące kwoty i liczby dokonywanych transakcji, w których znajdują się: dane sprzedawcy, numer jego rachunku bankowego oraz kwota transakcji.
Co więcej, nowe przepisy mówią również o tym, że prowadzenie sprzedaży w internecie w sposób: ciągły, zorganizowany oraz w celach zarobkowych, zostanie uznane za działalność gospodarczą, którą oczywiście będzie trzeba zarejestrować.
Podatku od sprzedaży w internecie nie zapłacą osoby opodatkowane na zasadach ogólnych, których przychody ze wszystkich źródeł nie przekroczyły 30 tys. zł.
Zapłacić podatek od sprzedaży w internecie będą natomiast musieli przedsiębiorcy i inne osoby, które dokonują sprzedaży za cenę wyższą niż cena zakupu produktu, a transakcja nastąpi w ciągu 6 miesięcy od dnia zakupu danego przedmiotu przez sprzedawcę.
Jeżeli przykładowo kupimy torebkę za 500 zł i od razu sprzedamy ją za 1000 zł, wówczas opodatkowaniu będzie podlegać kwota 500 zł. Jeżeli natomiast sprzedamy torebkę nawet za 1200 zł po upływie 6 miesięcy liczonych od końca miesiąca jej zakupu, wtedy transakcja ta nie podlega opodatkowaniu.
Jeśli zaś dany produkt zostanie sprzedany po niższej cenie, tak jak ma to miejsce np. w przypadku odzieży używanej na Vinted, wtedy nie zapłacimy żadnego podatku od sprzedaży.
Sprzedaż w internecie w niektórych przypadkach może również podlegać obowiązku uiszczenia podatku od czynności cywilnoprawnych. Podatek ten musimy zapłacić przy zakupie, np. aparatu, konsoli do gier, komputera, jeżeli:
● sprzedawca nie prowadzi działalności gospodarczej i nie jest podatnikiem VAT,
● wartość zakupionego przedmiotu przekracza tysiąc złotych.
Nowe przepisy jasno wskazują również na to, że nie każdy przedsiębiorca musi prowadzić raport sprzedaży w sieci. Obowiązkowi raportowania transakcji w internecie nie podlegają osoby, które w okresie sprawozdawczym wynoszącym rok zawarli mniej niż 30 transakcji sprzedaży lub jeśli ich łączny przychód ze sprzedaży nie przekroczył 2 tys. euro.
WG