Koniec podatku bankowego

Ministerstwo Finansów zrezygnowało z dalszych prac nad "podatkiem bankowym". W przekonaniu Pracodawców RP jest to słuszny krok - mamy nadzieję, iż w przyszłości resort nadal będzie podejmował dobre decyzje.

Projekt ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych miał na celu wprowadzenie nowej daniny publicznej. Pracodawcy RP od początku sprzeciwiali się temu pomysłowi.

Uzasadnieniem dla wprowadzenia podatku byłaby sytuacja, w której banki funkcjonujące w Polsce byłyby dotowane (ratowane), w szczytowym okresie kryzysu finansowego, środkami publicznymi (tak jak to miało miejsce w USA, Wielkiej Brytanii i niektórych krajach Europy).

Podatek miałby wtedy charakter stopniowego odzyskiwania finansowego wsparcia. Byłaby to tym samym pewnego rodzaju "opłata ostrożnościowa". Tymczasem nic takiego nie miało miejsca. Stabilność systemu bankowego w Polsce była niezagrożona, dlatego nakładanie nowych danin publicznych na banki było i jest nieuzasadnione.

Zdaniem Pracodawców RP, podatek ten mógłby wywołać wiele negatywnych konsekwencji, zwłaszcza dla konsumentów, którzy w ostateczności ponieśliby jego ciężar. Podniesienie cen usług bankowych dla klientów byłoby równoznaczne z pogorszeniem reputacji Polski, jako atrakcyjnego rynku przyciągającego nowych inwestorów.

Reklama

W opinii Pracodawców RP wprowadzenie nowego podatku mogłoby doprowadzić do negatywnych zmian na polskim rynku finansowym (przede wszystkim w usługach bankowych) i utrudniłoby Polakom dostęp do krajowych usług finansowych (wyższe ceny kredytów), obniżyło wzrost gospodarczy Polski (spadek skłonności do inwestowania) oraz pogorszyło warunki sprawowania przez polskie instytucje nadzoru nad usługami finansowymi w interesie zarówno Skarbu Państwa, jak i klientów indywidualnych.

Pracodawcy RP

- - - - -

- Platforma Obywatelska powróci do koncepcji tzw. podatku bankowego, jeśli wygra wybory i będzie to jedna z pierwszych ustaw po październikowych wyborach - powiedział dziennikarzom minister finansów Jacek Rostowski.

- Opłata bankowa będzie wprowadzona w przyszłej kadencji, o ile oczywiście wyborcy zaufają PO. Będzie to jeden z pierwszych projektów - powiedział.

- Sama opłata będzie podobna do tej, która jest w Wielkiej Brytanii czy Niemczech, a środki będą kierowane do BFG - dodał.

Resort finansów poinformował w poniedziałek, że zrezygnował z dalszych prac nad wprowadzeniem "podatku bankowego", opłaty pobieranej od banków, która miała zasilić specjalny fundusz.

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami "podatek bankowy", który zamierzał wprowadzić resort finansów, miał być rodzajem opłaty ostrożnościowej uiszczanej przez niektóre instytucje prowadzące działalność bankową. Trafiałaby ona na specjalny Fundusz Stabilizacyjny. MF zastrzegało wielokrotnie, że środki te nie zasilałyby budżetu państwa.

(PAP)

Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »