Morawiecki: Jeśli inflacja nie spadnie, rozszerzymy tarczę

- Już dziś chcę złożyć deklarację. Jeśli inflacja nie będzie w trendzie spadkowym, to rozwiązania (z tarczy antyinflacyjnej – red.) będą kontynuowane, nawet możemy je rozwijać – powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki. - Jeśli tylko byłaby zgoda Komisji Europejskiej, to obniżamy VAT do zera, choćby od 1 stycznia 2022 r. – dodał.

Rząd wysyła kolejne pismo do Komisji Europejskiej z wnioskiem o zmniejszenie VAT na paliwa - poinformował we wtorek premier Mateusz Morawiecki. - Już dzisiaj wysyłamy kolejne pismo do Unii Europejskiej, do Komisji Europejskiej z wnioskiem o zgodę na zmniejszenie podatku VAT na paliwa - powiedział premier podczas konferencji prasowej.

Sejm znowelizował niedawno ustawę o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw. Przewiduje ona m.in. obniżkę do minimum, na które pozwalają regulacje unijne, stawek akcyzy na paliwa w okresie od 20 do 31 grudnia br. i od 1 stycznia do 31 maja 2022 r.

Reklama

Według uzasadnienia ustawy po obniżce grudniowej olej napędowy może być tańszy o 8 gr na litrze (a po uwzględnieniu VAT - o 10 gr), a od 1 stycznia do 31 maja - o 5 gr na litrze (o 6 gr z VAT). Benzyna w grudniu może potanieć o 14 gr/l (z VAT o 17 gr), a od stycznia - o 11 gr/l (z VAT o 18 gr na litrze).

- Sądzę, że ceny mogą spaść co najmniej o 30 gr. Jeśli dziś mamy ok. 6 zł za litr to będzie ok. 5,7 zł na skutek zniesienia akcyzy, opłaty emisyjnej i podatku handlowego - powiedział premier. - Apeluję do wszystkich koncernów paliwowych, żeby nie podnosiły cen. Bo mogą też chcieć obniżyć np. o 5-10 gr. To musi być ok. 30 gr, będziemy tego pilnować- dodał Morawiecki.

Wkrótce tarcza antyinflacyjna

- Robimy wszystko, co się tylko da, co w naszej mocy, aby złagodzić ten ból inflacji, żeby zmniejszyć te koszty dla polskich rodzin - powiedział premier na wtorkowej konferencji prasowej.

Szef rządu przyznał, że nie po raz pierwszy zmagamy się z inflacją w Polsce, dodając, że "ona jest najwyższa w historii całej strefy euro na przykład, najwyższa od 30, od 40 lat w wielu krajach zachodniej Europy".

- Ale dziś mamy sytuację wyjątkową. Mamy kryzys gospodarczy po pandemii, kryzys związany z epidemią, kryzys energetyczny, sprawy związane z bezpieczeństwem, ale jednak chcemy nad polskimi rodzinami roztoczyć ten parasol antyinflacyjny, żeby w sposób łagodniejszy, przez te najbliższe parę kwartałów, można było przejść - powiedział Morawiecki.

Jak podkreślił, "wprowadzamy tę tarczę antyinflacyjną właśnie dlatego, że choć inflacja dotyka wszystkich, to też dotyka nie wszystkich w jednakowy sposób, w jednakowym stopniu".

Premier zapowiedział, że tarcza antyinflacyjna będzie rozwijana wraz z kolejnymi potrzebami. - Nie chowamy głowy w piasek - powiedział szef rządu.

Tarcza antyinflacyjna składa się z: obniżki cen paliw silnikowych - akcyza na poziomie minimum unijnego oraz 0 proc. podatku od sprzedaży detalicznej paliw; obniżki cen gazu (styczeń-marzec) - niższy VAT (8 proc. zamiast 23 proc.); zero proc. akcyzy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych; obniżki cen energii elektrycznej (styczeń-marzec) - niższy VAT (5 proc. zamiast 23 proc.); obniżenia kosztów energii elektrycznej i podstawowych produktów spożywczych poprzez dodatek "tarczowy" (od 400 zł do 1150 zł na rok, w zależności od dochodu gospodarstwa domowego).

Oto szacunki Kancelarii Premiera dotyczące oszczędności wynikających z tarczy antyinflacyjnej:

Polski wniosek o zmiany w systemie ETS

Morawiecki powtórzył, że podczas czwartkowego posiedzenia Rady Europejskiej zgłosi konieczność zmiany systemu ETS (unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2).

- Zaproponuję zmianę. (...) Dziś różni gracze rynku finansowego mogą wejść na rynek ETS i zakupić uprawnienia do emisji. Jak pojawiają się nowi gracze z wielkimi portfelami, wpuszczają strumień pieniędzy to cena rośnie i dziś oscyluje wokół 100 euro, na początku roku było ok. 30 euro. Proszę pokazać jakie ceny aktywów, poza gazem, tak mocno wzrosły - pytał premier.

- To błędna polityka zaimportowana do Polski za czasów PO: niech handel polega na ograniczeniu tylko do uczestników tego rynku, nie wpuszczajmy banków, bogatych graczy na ten rynek, bo na tym cierpią rodziny. (...) Trzeba się spierać, przedstawiać argumenty - dodał.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Komisja Europejska | Unia Europejska | podatek | VAT | obniżka vat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »