Podatek od klientów sklepów kilka tygodni później

Nowy podatek od kleintów sklepów zacznie obowiązywać kilka tygodni później niż planowano. Minister Paweł Szałamacha liczy, że stanie się to jeszcze w drugiej połowie marca.

Ministerstwo Finansów ogłosiło dwa dni temu założenia tak zwanego "podatku od marketów". Ma objąć wszystkie sieci handlowe oraz sprzedawców detalicznych. Przedmiotem opodatkowania będzie miesięczny przychód ze sprzedaży towarów. Kwota wolna od podatku wyniesie półtora miliona złotych netto miesięcznie.

Minister finansów na konferencji prasowej tłumaczył szczegóły projektu. Paweł Szałamacha zakłada, że praca w Sejmie nad nowym podatkiem będzie sprawna i zakończy się wraz z podpisem prezydenta w I kwartale roku.

Minister finansów przekonywał, że rząd świadomie zdecydował się na zastosowanie najwyższego podatku od zakupów robionych w weekend. Wtedy jest najwyższa aktywność w handlu detalicznym i wtedy też fiskus może liczyć na najwyższe wpływy.

Reklama

Według Ministerstwa Finansów, nowy podatek ma mieć trzy stawki. Dla podatników, których przychód nie przekroczy 300 milionów złotych miesięcznie, stawka wyniesie 0,7 procent, dla tych, których przychód przekroczy 300 milionów - 1,3 procent, a od przychodów uzyskanych ze sprzedaży prowadzonej w soboty, niedziele i inne dni wolne od pracy - 1,9 procent.

Podatkiem nie zostaną objęte przychody ze sprzedaży leków i wyrobów medycznych. Ministerstwo szacuje, że nowy podatek przyniesie w tym roku mniej więcej dwa miliardy złotych. Resort finansów skierował projekt ustawy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

- - - - -

Szałamacha: Podatek od sprzedaży detalicznej od połowy marca. PIH: Rząd odwrócił się od sklepów

Minister finansów zapowiedział, że nowy podatek od sprzedaży detalicznej wejdzie w życie najwcześniej w połowie marca. "Polski rząd odwrócił się od polskich sklepów! Nowy podatek od sprzedaży najmocniej uderzy w małe i średnie placówki" - twierdzi Polska Izba Handlu, która skupia właścicieli 30 tysięcy polskich sklepów. Rząd planuje obłożyć stawką w wysokości 0,7 proc. obroty od półtora, do trzystu milionów złotych. Z kolei te powyżej trzystu milionów ma obowiązywać stawka w wysokości 1,3 proc.

Minister finansów, Paweł Szałamacha podał dziś planowaną datę wejścia w życie nowego podatku od sprzedaży detalicznej. Ja wcześniej publicznie mówiłem o 1 marca. Realnie rzecz biorąc przypuszczam, że ten termin nie będzie dotrzymany, że to może być w połowie marca lub w drugiej połowie marca - podkreśla Szałamacha.

Podatek od sprzedaży ma dotyczyć wszystkich sklepów w Polsce, także internetowych oraz stacji benzynowych.

- Hipermarkety sobie z tym poradzą, my nie - twierdzą sprzedawcy i wyliczają, że w tej chwili rentowność małych i średnich sklepów to przeciętnie 0,5 proc. Tymczasem najniższa stawka tego podatku to 0,7 proc., a stawka weekendowa to prawie 2 proc.

- Małe sklepy będą więc zmuszone podnieść ceny, kupować gorsze towary albo obniżyć pensje pracownikom. Podatek od obrotów w wysokości 0,7 proc. w najlepszym razie konsumuje całą rentowność. Nie ma w tym momencie już mowy o podjęciu równorzędnej walki konkurencyjnej z hipermarketami i dyskontami - mówi Maciej Ptaszyński, szef Polskiej Izby Handlu. Ptaszyński apeluje jednocześnie o zwolnienie z tego podatku nie tylko mikrosklepów, ale też małych i średnich placówek.

Rząd odmawia publikacji projektu ustawy o nowym podatku od sprzedaży. W poniedziałek Ministerstwo Finansów opublikowało jedynie opis ustawy, nie chce jednak pokazać żadnego projektu ani dokumentu.

Oficjalnie Ministerstwo Finansów mówi, że ustawy nie pokaże, bo przekazało ją do rządu. Natomiast rzecznik rządu Rafał Bochenek mówi, że publikacji nie ma, bo najpierw ustawę trzeba przeczytać. - Jak się sami zapoznamy, to na pewno od razu opublikujemy - powiedział.

Krzysztof Berenda, RMF

Więcej informacji ekonomicznych na RMF24.pl

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »