Polacy znów zapłacą większe podatki

Jeśli spełnią się rządowe przewidywania, statystyczny Polak może oddać fiskusowi nawet o 229 zł więcej niż w roku 2013, pomimo niezmieniającej się stawki podatkowej.

Jak informuje Tygodnik Biznes i Prawo, w portfelach Polaków znowu może być mniej pieniędzy. Pierwszy raz od 2011 roku suma wpłaconych do budżetu podatków znowu zaczyna znacznie rosnąć. Jednakże nie wynika to z tego, że obciążenia podatkowe malały, a z ograniczenia ulg i przywilejów. Przykładem może być zniesiona ulga na internet dla osób, które korzystały z niej już wcześniej, lub ograniczenie ulgi prorodzinnej rodzinom z jednym dzieckiem. Nie zapomnijmy też, że resort finansów nie wycofał podwyżek stawek VAT, które miały docelowo obowiązywać tylko przez dwa lata.

Reklama

Pomimo że nie przewiduje się podniesienia stawek podatków, Polaków czeka powrót do stałego wzrostu kwoty oddawanej państwu. Wyższe wpływy podatkowe to przede wszystkim wynik rozwoju gospodarczego. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że na sumę płaconych podatków wpływa nie tylko i wyłącznie podatek dochodowy, lecz także VAT, który zostawiamy na zakupach, czy akcyza m.in. w cenie paliwa, tytoniu.

Przewiduje się, że w tym roku statystyczny Polak wpłaci do budżetu państwa około 6442 zł, czyli o 229 zł więcej niż rok wcześniej. Trzeba tutaj uwzględnić każdego z nas, niezależnie od płci, wieku czy zarobków. W roku 2000 Polacy wpłacali do kasy państwa 3127 zł, w tym roku kwota ta jest ponad dwukrotna. To tendencja, której głównym powodem jest rosnące PKB, mamy inflację, a co za tym idzie więcej zarabiamy i więcej wydajemy.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: podatki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »