S. Mentzen odcina się od podwójnej wpadki Konfederacji. "Nie widziałem projektu na oczy"
Konfederacja chciała wyprzedzić polityczną konkurencję i na pierwszym posiedzeniu nowego Sejmu złożyła projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zaliczyła jednak wpadkę - w projekcie znalazł się poważny błąd, który Konfederaci chcieli zniwelować szybką poprawką - jak się okazało, również obarczoną pomyłką. Sławomir Mentzen - jeden z liderów ugrupowania - odcina się teraz od projektu mówiąc, że "nawet go nie czytał".
- Ja nie miałem z tym projektem nic wspólnego. Nawet go nie czytałem. Nie podpisywałem (...) Nie widziałem go na oczy - przekonywał Sławomir Mentzen w nagraniu opublikowanym na swoim kanale w serwisie YouTube.
Projekt Konfederacji złożony na pierwszym powyborczym posiedzeniu Sejmu miał być "ruchem wyprzedzającym" wobec nowych koalicjantów (KO i Trzecia Droga zapowiadały podwyższenie kwoty wolnej od podatku). Krzysztof Bosak (Konfederacja) nie ukrywał, że wyższa kwota wolna od podatku to od dawna "tradycyjny postulat" Konfederatów, "przechwycony" w kampanii wyborczej przez KO i Trzecią Drogę. Jak się jednak szybko okazało, w projekcie Konfederacji znalazł się fundamentalny błąd, wykpiony wręcz przez ekspertów.
- W tym projekcie podatkowym jego autorzy pomylili kwotę wolną z kwotą zmniejszającą podatek - skomentował w serwisie społecznościowym X (dawny Twitter) Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Wyjaśnijmy, że obecnie kwota wolna od podatku to 30 tys. zł, ale kwota zmniejszająca podatek to 3600 zł.
Do wpadki odniosła się także Małgorzata Samborska, doradca podatkowy w Grant Thornton. Jak zauważyła ekspertka, "jeśli 'kwota zmniejszająca podatek' ma faktycznie wynosić nie mniej niż 60 tys. zł, to znaczy, że kwota wolna wyniesie 500 000 zł".
Konfederacja poprawiła proponowany projekt ustawy i... popełniła kolejny błąd. "Nie chcę się czepiać, ale tym razem zostało wyeliminowane z art. 27 sformułowanie 'kwota zmniejszająca podatek', a do niego odwołuje się ustawa PIT w 16 miejscach, w szczególności przy zaliczkach" - napisała na platformie X cytowana wcześniej Małgorzata Samborska.
O "niekompetencji do kwadratu" komentując projekt Konfederacji napisał dr Sławomir Dudek - ekonomista, prezes Instytutu Finansów Publicznych.
Konfederacja zrobiła wszystko, aby zagłuszyć echa feralnego projektu i nieścisłej poprawki - na stronach Sejmu pojawiła się więc kolejna wersja autopoprawki.
"Krążąca w internecie wersja autopoprawki nie była nigdy złożona w Sejmie. Jedynymi obowiązującymi wersjami jest pierwotny projekt ustawy i autopoprawka w obecnej wersji, które widnieją na stronach Sejmu - stwierdzi cytowany przez TVN24 Michał Wawer, wiceprzewodniczący klubu poselskiego Konfederacja.
"Nie wiedziałam, że można podmienić autopoprawki. Mamy kolejną wersję. Do trzech razy sztuka. Została "kwota zmniejszająca podatek". Poprawiono skalę. Nie ma za co" - wskazała nie bez ironii Małgorzata Samborska, cytowana przez Money.pl.
***