Sąsiad Polski wprowadza nowy podatek. Ma obowiązywać przez trzy lata

Firmy energetyczne, naftowe i górnicze oraz banki w Czechach zostaną objęte od 2023 roku podatkiem od nadzwyczajnych zysków. Prezydent tego kraju Milosz Zeman podpisał uchwaloną przez parlament nowelizację ustaw podatkowych.

Dochody mają być przeznaczone na pokrycie nadzwyczajnych kosztów, które państwo poniesie w związku z wprowadzeniem maksymalnych cen energii. Podatek ma obowiązywać przez trzy lata, do 2025 r., a stawka wyniesie 60 proc. Wpływy z podatku będą zasilać wyłącznie budżet państwa, nie skorzystają z nich samorządy wszystkich szczebli. Rząd spodziewa się zebrać z podatku w przyszłym roku około 45 mld koron, czyli około 1,85 mld euro.

Pakiet podatkowy wprowadza także innych zmiany. Pracownik, który przekaże darowiznę finansową na rzecz Ukrainy za pośrednictwem ambasady Ukrainy w Pradze i będzie chciał obniżyć podstawę opodatkowania wyłącznie na tej podstawie, nie będzie musiał składać zeznania podatkowego. Darowiznę uwzględni pracodawca w rozliczeniu podatkowym. Na dodatkową zachętę podatkową mogą też liczyć osoby kwaterujące uchodźców z Ukrainy.

Reklama

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

PAP
Dowiedz się więcej na temat: podatek od nadzwyczajnych zysków | Czechy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »