Stawka boli dużych
Zmniejszając stawkę podatku dochodowego od osób prawnych do 27 proc. zamiast zakładanych wcześniej 24 proc. rząd chce pozyskać dodatkowe 1,5 mld zł. Jest to o tyle dziwne, że do tej pory to obniżanie stawek skutkowało wzrostem wpływów budżetowych.
Polskim przedsiębiorcom mniejsza od zapowiadanej obniżka podatku dochodowego od osób prawnych doskwiera mniej, niż coraz większe możliwości uznaniowego podejścia urzędników do sposobu ustalania dochodu z działalności gospodarczej - wynika z informacji uzyskanych przez PG. Mimo to największe organizacje przedsiębiorców - Konfederacja Pracodawców Polskich Business Centre Club, Polska Rada Biznesu, Polska Konfederacją Pracodawców Prywatnych, Związek Rzemiosła Polskiego oraz Krajowa Izba Gospodarcza - apelują do rządu o zrezygnowanie z planów ograniczenia skali obniżki do 27 proc. - zamiast przewidywanych wcześniej 24 proc. Zdaniem Andrzeja Malinowskiego, prezydenta KPP, zapowiadane zmiany to kolejny przykład przerzucenia ciężaru wyjścia z trudnej sytuacji gospodarczej Polski na barki przedsiębiorców.
Podatek dochodowy od osób prawnych (CIT) od kilku lat stanowi niewiele ponad 10 proc. wszystkich wpływów budżetowych. Bardzo wiele podmiotów podlegających podatkowi wykazuje stratę, co w niektórych przypadkach wiąże się ze stosowaniem mechanizmu cen transferowych, czyli przerzucania dochodów między podmiotami powiązanymi. Większość wpływów z CIT trafia do budżetu w gruncie rzeczy z kilkudziesięciu firm. To w nich zmiany uderzą najbardziej. W 2001 r. 24 osoby prawne, tj. 0,01 proc. ogółu podatników CIT wykazały dochód, od którego podatek należny wyniósł ponad 50 mln zł. Łączny należny podatek dochodowy od tych podmiotów wyniósł 3 mld 665 mln zł, tj. 25,7 proc. ogólnych wpływów z CIT - powiedziano PG w biurze prasowym Ministerstwa Finansów.
Obowiązująca od 1992 r. ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych przewidywała stopniowe obniżanie jego stawek - do docelowego poziomu 22 proc. w 2004 r. Rząd, przygotowując projekt budżetu na 2003 r. założył jednak, że w 2003 roku stawka CIT spadnie do 27 proc. - zamiast zagwarantowanych prawem 24 proc. Nie ma w projekcie zmian mowy o dalszych obniżkach podatku. Minister gospodarki zapowiedział w czwartek, że rząd zdecyduje się obniżyć CIT w 2004 r., jeśli uda się osiągnąć w 2003 r. zakładane tempo wzrostu PKB.