Cła odwetowe miały zostać wprowadzone przez UE za objęcie przez USA wyższymi stawkami unijnych towarów. Zawieszenie ich wdrożenia to element umowy zawartej przez Ursulę von der Leyen i Donalda Trumpa w Szkocji pod koniec lipca.
Cła odwetowe UE do zawieszenia
Rzecznik KE podkreśla, że podjęta w trybie pilnym procedura powinna doprowadzić do opublikowania decyzji w Dzienniku Urzędowym UE jeszcze we wtorek.
"KE podjęła dzisiaj niezbędne kroki legislacyjne, by zawiesić wdrożenie unijnych środków zaradczych, które miały obowiązywać od 7 sierpnia" - powiedział Gill.
Dalej w ciągu dwóch tygodni kraje członkowskie będą miały dwa tygodnie na zatwierdzenie tej decyzji zwykłą większością głosów.
Zawieszenie ceł odwetowych jest elementem umowy między UE a USA zawartej w Szkocji 27 lipca. Zasadniczą częścią tego porozumienia jest objęcie przez USA większości towarów eksportowanych przez UE do tego kraju całkowitą 15-procentową stawką celną. Donald Trump podpisał rozporządzenie w tej sprawie 31 lipca.
Cła na samochody bez zmian?
W rozumieniu KE cła w wysokości 15 proc. wejdą w życie 8 sierpnia, przy czym administracja USA wskazuje jako datę 7 sierpnia. Bruksela wciąż jednak czeka na podobne obniżenie przez Waszyngton ceł na samochody, co także jest częścią porozumienia von der Leyen i Trumpa, o czym rozporządzenie prezydenta USA jednak nie wspomina.
"Uważamy, że mamy bardzo jasną sytuację, którą wyznaczyła przewodnicząca von der Leyen, dotyczącą jednolitej stawki celnej w wysokości 15 proc. (na samochody - przyp. red.). Jeśli z jakiegoś powodu administracja USA nie będzie się tego trzymać, oczywiście, będziemy mieli środki, aby na to zareagować" - powiedział we wtorek dziennikarzom wysoki rangą unijny urzędnik.
To oznacza, że póki co aktualne są 25-procentowe cła na samochody i dodatkowa stawka przewidziana przez Światową Organizację Handlu (WTO) w wysokości 2,5 proc. Jak poinformowało we wtorek źródło UE, auta objęte są inną podstawą prawną niż reszta towarów objętych tzw. cłami wzajemnymi.
Porozumienie USA-UE wciąż nieogłoszone
Efektem porozumienia von der Leyen i Trumpa miało być wspólne oświadczenie. Dokument ten wciąż nie jest jednak gotowy.
"Po naszej stronie większość jest gotowa, ale czekamy na USA, oni mają teraz dużo do uzgodnienia" - powiedziało źródło unijne.
W dokumencie rozstrzygnięta zostanie kwestia zerowych stawek celnych, które mają obowiązywać w handlu pomiędzy UE a USA. Ma to dotyczyć m.in. samolotów i części do nich. UE ma wprowadzić zerowe stawki na niektóre towary importowane z USA, natomiast w przypadku eksportu UE obowiązywać będą stawki zerowe lub przewidziane w ramach WTO.
Według unijnego urzędnika powodem jest to, że całkowite zniesienie ceł wymagałoby w USA zgody Kongresu.