Banki znów dobrze zarabiają

Publikowane od dwóch tygodni wyniki kwartalne instytucji finansowych są co najmniej dobre. Bankierzy wracają do dobrych zarobków - nic dziwnego, skoro banki notują coraz większe zyski i poprawiają swoje roczne prognozy in plus. Również pośrednicy finansowi coraz częściej mówią o zyskach liczonych w miliardach złotych.

Sygma Bank, rozpoczął prowadzenie kampanii wizerunkowej związanej z rewitalizacją marki. Już nie zwykły symbol, ale przyjazny awatar ma zachęcać klientów do angażowania się w co-brandowe karty wystawiane przez ten bank wspólnie z sieciami sklepów. Wszystko po to, aby możliwie najszybciej udzielić jak najwięcej kredytów konsumenckich.

Analitycy Sygma Banku już są pewni, że kryzys się skończył. I prędzej, czy później odczują to również klienci sektora bankowego - także ci najmniej zamożni. Schłodzenie akcji kredytowej banków, które miało miejsce w ubiegłym i na początku tego roku przyniosło bankowcom oczekiwane rezultaty, czyli znaczną poprawę wyników finansowych. Z końcem trzeciego kwartału już nikt nie mówi o stratach - wprost przeciwnie, analitycy bankowi triumfalnie ogłaszają przynajmniej kilkudziesięcioprocentowe wzrosty przychodów i zysków.

Reklama

Już po kryzysie?

A to oznacza, że sektor jest już gotowy do finansowego zaangażowania się w rozwój gospodarczy. Czy małe i średnie przedsiębiorstwa mogą liczyć na większe możliwości pozyskania kredytów na bieżącą działalność? Nawet jeśli nastąpi to dopiero z początkiem przyszłego roku, już w tym odczują dobrą kondycję sektora bankowego po większych pieniądzach zostawianych przez klientów swoich firm. Pieniądzach, które będą pochodzić właśnie z bankowych kredytów.

Poprawę koniunktury odczuł także jeden z najważniejszych dla gospodarki rynków - czyli rynek nieruchomości.

Wyniki sprzedażowe 12 największych pośredników finansowych w Polsce mówią o tym, że lekko drgnął rynek nieruchomości. Klienci znów zaczynają rozglądać się za mieszkaniami i gotowymi finansować je bankami. W rzeczywistości wartość kredytów hipotecznych udzielonych w tym roku przez 12 firm z ZFDF wyniosła 7,85 mld złotych. To może być zapowiedzią rozwoju rynku wiosną przyszłego roku.

Warto zwrócić uwagę na to, że - mimo kłopotów, które dla niektórych banków w Polsce skończyły się zbiorowymi pozwami - klienci wciąż z zainteresowaniem przyglądają się kredytom hipotecznym udzielanym w obcych walutach. A bankowcy, mimo rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, chętnie wychodzą klientom naprzeciw i przygotowują oferty w walutach innych, niż polski złoty. Choć ten ostatni będzie królować w portfelach kredytowych.

Czy VAT nam zaszkodzi?

Korekty prognoz wyników za czwarty kwartał i całorocznych dają nadzieję na to, że rynek finansowy zdąży się przygotować do kolejnej przeszkody skrupulatnie przygotowanej przez rząd, czyli wzrastającego od 1 stycznia podatku VAT. Wbrew rządowym obietnicom dotknie on wszystkich bez wyjątku, bowiem przełoży się na globalny wzrost cen w całej gospodarce.

Czy będzie oznaczał znaczący spadek konsumpcji? Nie - jeśli bankowcy zdążą przygotować odpowiednie oferty kredytowe dla swoich klientów. A w związku z ogólną poprawą sytuacji gospodarczej w Polsce będzie to również oznaczało jeszcze lepsze zyski banków w pierwszych kwartałach przyszłego roku.

Paweł Pietkun

Gazeta Bankowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »