Czy mikroprzedsiębiorcy mogą działać w związkach zawodowych? Ekspertka wyjaśnia

Zrzeszanie się osób w związkach zawodowych często utożsamiane jest z tymi zatrudnionymi na umowę o pracę. Tymczasem to nie Kodeks pracy, a ustawa o związkach zawodowych reguluje kwestię możliwości przynależności do związku. Przepisy prawa nie wskazują, że do związków zawodowych mogą należeć wyłącznie pracownicy, a więc - zgodnie z Kodeksem pracy - osób świadczącą zawodowe obowiązki służbowe na podstawie umowy o pracę.

"Prawo tworzenia i wstępowania do związków zawodowych przysługuje osobom wykonującym pracę zarobkową." - brzmi ustawa o związkach zawodowych. Oznacza to więc, że prawo to dotyczy również osób samozatrudnionych jak i świadczących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych.

Samozatrudnieni mogą działać w związkach i strajkować

Jak wskazuje dr hab. Monika Latos-Miłkowska z Akademii Leona Koźmińskiego, zrzeszanie się mikroprzedsiębiorców w związkach zawodowych może pomóc im w walce o swoje prawa w firmach, z którymi współpracują. 

- Przede wszystkim aktywność związkowa to ogromne wsparcie w negocjowaniu warunków zatrudnienia. Pomimo że nie mówimy - w rozumieniu prawa - o pracownikach, to takie osoby mają możliwość zawarcia np. układu zbiorowego pracy, który reguluje warunki zatrudnienia lub poprawia relacje na linii podmiot zatrudniający - samozatrudniony - tłumaczy prawniczka. 

Reklama

Ekspertka zajmująca się prawem pracy podkreśla ponadto, że członkowie związku zawodowego założonego przez samozatrudnionych mają także prawo do strajku, a ponadto do bycia reprezentowanymi w sporze zbiorowym

- Mamy zatem w końcu mocny środek do wywierania presji na zatrudniającym przedsiębiorstwie - wyjaśnia. I dodaje, że samozatrudnieni zaczynają mieć świadomość swoich praw. 

Funkcjonuje związek zawodowy samozatrudnionych o nazwie wBREw. Na pracowniczym rynku pojawiła się również międzyzakładowa organizacja związkowa, która zrzesza osoby pracujące dla kilku platform cyfrowych. To dzięki niej pracownicy Pyszne.pl na początku roku zorganizowali strajk - wyjaśnia.

Prawo pozwala, ale nie do końca chroni samozatrudnionych

W przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych możemy wyróżnić trzy typy. Pierwszy z nich świadczy usługi dla jednego klienta, w ramach umowy B2B. Inni zatrudniają pracowników, są właścicielami działalności i jednocześnie pracodawcami. Pozostali to osoby, które współpracują z wieloma podmiotami, jak np. fotografowie.  

- Prowadzący działalność, którzy są uzależnieni ekonomicznie od jednego klienta i często znajdują się w sytuacji faktycznie bardzo podobnej do pracowników. Jednocześnie ich pozycja jest obecnie realnie bardzo słaba. Nie korzystają z osłony prawa pracy i nie mają innych instrumentów ochronnych. Dlatego tak ważne jest korzystanie z możliwości, jakie obecnie oferuje im ustawa o związkach zawodowych - rekomenduje prawniczka.

Obecnie w Polsce poziom uzwiązkowienia pracowników jest bardzo niski - wynosi 5 proc. Z kolei same związki funkcjonują w co dziesiątej firmie. Tym trudniej więc rozwijać tego typu działalność samozatrudnionym.

Co więcej, należy zauważyć, że choć są chronieni prawem, to nie w takim stopniu jak zwykli pracownicy. Np. nie ma przeszkód, żeby w następstwie udziału w strajku podmiot zatrudniający rozwiązał umowę z samozatrudnionym. Prawo do strajków w przypadku takich osób jest słabiej zabezpieczone i warto się zastanowić nad poprawieniem przepisów w ustawie o związkach zawodowych - uważa Latos-Miłkowska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mikroprzedsiębiorca | b2b | firma | związki zawodowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »