​Grupa dziennikarzy ze wszystkich państw UE pozywa Parlament Europejski

Grupa dziennikarzy ze wszystkich 28 państw UE pozwała PE do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości za odmowę udzielenia informacji nt. wydatków europosłów. Służby prasowe PE zapewniają o otwartości, ale wskazują na ograniczenia dotyczące danych osobowych.

Grupa 29 dziennikarzy ze wszystkich państw członkowskich zawiązała się w tej sprawie w czerwcu. Każdy z nich wystąpił do europarlamentu o kopie ewidencji wydatków europosłów ze swojego kraju. Chodziło zwłaszcza o dokumenty odnoszące się do pieniędzy na prowadzenie biura, podróże, asystentów itd. PE jednak odmówił każdemu z reprezentantów mediów dostępu do tych informacji.

Przedstawiciele prasy, w tym Wojciech Cieśla z "Newsweeka", postanowili zaskarżyć tę decyzję do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. "Jesteśmy przekonani, że dokumenty dotyczące wydatków europosłów z funduszy publicznych, przeznaczonych wyłącznie na cele związane z wykonywaniem mandatu muszą być uznane za informację publiczną" - podkreślili we wspólnym oświadczeniu. 

Reklama

Jak wskazali, ich obowiązkiem jest monitorowanie i analizowanie wydatków publicznych w imieniu opinii publicznej UE. Dziennikarze zwracają uwagę, że nie wnioskują o ewidencje dotyczące wydatków z pensji eurodeputowanych, które są ich prywatną sprawą. 

- Mam nadzieję, że za półtora roku, bo na tyle obliczamy trwanie sprawy, PE będzie musiał zebrać te informacje i je pokazać - powiedział Cieśla. 

Według oświadczenia dziennikarzy, PE uzasadniał swoją decyzję o odrzuceniu wniosków dotyczących dostępu do ewidencji tym, że nie ma dokumentów wskazujących na to, jak europosłowie wydają środki ze swoich rezerw ogólnych. "Ten fakt ilustruje idealnie, że monitorowanie wydatków europosłów przez PE jest pozbawione wigoru" - uważają przedstawiciele mediów. 

Parlament Europejski wie o pozwie z prasy, ale nie otrzymał jeszcze oficjalnej notyfikacji z Trybunału. Jak tłumaczy Cezary Lewanowicz z biura prasowego PE w Brukseli, uniemożliwia to odniesienie się w tej chwili do poszczególnych elementów pozwu. 

- Parlament zawsze przywiązywał najwyższą wagę do transparencji w swych kontaktach z prasą i przestrzegał zasady otwartości i przejrzystości, uwzględniając jednak ograniczenia wynikające z obowiązujących przepisów w zakresie ochrony danych osobowych - podkreślił w przekazanym stanowisku Lewanowicz. 

Całkowity budżet Parlamentu Europejskiego ma wynieść w przyszłym roku ok. 1,8 mld euro. Wydatki na europosłów włącznie z ich pensjami, kosztami prowadzenia biur, podróży itd. to blisko 500 mln euro rocznie. To jednak bardzo niewielka część całkowitego budżetu UE. W przyszłym roku ma on wynieść ponad 143 mld euro (w płatnościach).

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »