Idzie spowolnienie. Czy firmy będą zwalniać?
W sierpniu nieco więcej przedsiębiorstw planowało zwolnienie (12 proc.) niż zatrudnienie pracowników (10 proc.) w ciągu najbliższych trzech miesięcy - zwracają uwagę analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Czy polskie firmy będą zwalniać, a korzystna dla pracowników sytuacja na rynku ulegnie zmianie?
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc
Jak wynika z badań PIE i BGK na potrzeby Miesięcznego Indeksu Koniunktury (MIK10) stanowi to odwrócenie obserwowanej od początku roku sytuacji, gdy przyjęcia przeważały nad zwolnieniami. Od początku roku systematycznie rośnie udział deklaracji o planowanych zwolnieniach, a maleje - o przyjęciach do pracy.
Przewaga deklaracji o zwolnieniach występowała w mikro i małych firmach oraz przedsiębiorstwach z sektora produkcji, TSL (transport, spedycja, logistyka) i usług. Średnie i duże firmy oraz budownictwo nadal chętniej zatrudniają niż zwalniają pracowników. Najbardziej niepokojąca jest sytuacja w sektorze produkcji. Tu firmy najrzadziej planują zwiększyć zatrudnienie, za to najczęściej planują zwolnienia.
W lipcu stopa bezrobocia rejestrowanego wynosiła jedynie 4,9 proc., czyli tyle samo co miesiąc wcześniej. Jest to jednocześnie najniższy wynik od ponad trzech dekad.
Również według Eurostatu stopa bezrobocia w Polsce była w czerwcu jedną z najniższych w Europie i wynosiła 2,7 proc.
Większe plany zwolnień nie znajdują na razie wyraźnego potwierdzenia w danych gospodarczych - podsumowują analitycy PIE.
Eksperci PIE zwracają jednak uwagę, że według danych Grant Thornton lipiec to trzeci miesiąc z rzędu, w którym spadała liczba nowych ofert pracy. W stosunku do poprzedniego miesiąca był to spadek o 0,1 proc., ale już w porównaniu z lipcem zeszłego roku - o 6,3 proc.
Spadek w stosunku do czerwca 2022 r. był niewielki, natomiast większy w porównaniu z zeszłym rokiem wynika z rekordowo wysokiej liczby ofert pracy opublikowanych w zeszłym roku. Obecnie trudno stwierdzić czy trend zmniejszania się liczby nowych miejsc pracy ulegnie pogłębieniu, ale na pewno nie zanosi się na jego zdecydowane odwrócenie.
Na rynku pracy widać pewne symptomy spowolnienia gospodarczego spowodowanego rosnącą inflacją i trwającą wojną w Ukrainie. Firmy skupiają się raczej na optymalizacji
swoich zasobów i dostosowaniu przedsiębiorstwa do trudniejszych warunków, niż na poszerzaniu działalności oraz inwestycjach. W związku z tym są mniej chętne do zatrudniania nowych osób, częściej też decydują się na zwolnienia.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
***